W czwartek, 9 stycznia, oficjalnie ogłoszono wyniki konkursu i wręczono nagrody zwycięzcom. Uroczystość odbyła się w Sali Herbowej Nowego Ratusza, w którym mieści się siedziba Rady Miasta Gdańska. Krystian Kłos, Radny Gdańska, który pełnił rolę współgospodarza czwartkowego wydarzenia, podkreślał, że konkurs ten cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem.
- Wzięło w nim udział 2,5 tys. osób - podkreślał radny Kłos, gratulując wszystkim laureatom.
Losowanie zwycięzców odbyło się 7 stycznia na terenie Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku. Wylosowano w sumie 16 szczęśliwców.
Nagroda główna, którą była w tym roku elektryczna hulajnoga trafiła do Bartosza Kirzyńskiego. Ewelina Styrna wygrała soundbar, a głośniki bezprzewodowe otrzymały dwie panie: Bożena Karwańska i Dominika Szczepańska. Słuchawki trafiły z kolei do Zygmunta Buczka i Aleksandry Tymczuk.
Poza tym dodatkowe nagrody przygotował Zakład Utylizacyjny oraz miejska spółka Gdańskie Usługi Komunalne.
Sylwestrowy konkurs od kilku lat ma też aspekt charytatywny. Każdego roku, w zależności od ilości zebranego szkła, Zakład Utylizacyjny przekazuje określoną kwotę pieniędzy na rzecz wybranej fundacji działającej w naszym mieście. Tym razem za każde 5 kilogramów szklanych opakowań zebranych w czasie trwania akcji Zakład zamierzał przekazać 2020 groszy. W ten sposób 4000 złotych trafiło do Fundacji Świat Wrażliwy. Symboliczny czek przekazano w trakcie czwartkowej uroczystości.
- Nasza fundacja działa na Siedlcach. Pod naszą opieką są seniorzy i młodzież z niepełnosprawnością intelektualną. 29 stycznia otwieramy kawiarnię społeczną na Siedlcach "Caffe Aktywni". Dostaliśmy już wszystkie zgody, w tym Sanepidu. Pieniądze, które właśnie otrzymaliśmy zostaną przeznaczone na wspieranie naszej młodzieży, która obecnie uczy się w szkole specjalnej. To będą m.in. warsztaty usamodzielniające społecznie, treningi kulinarne, Chcemy, żeby później podjęła u nas pracę - podkreślała Jolanta Rychlik, wiceprezes Fundacji Świat Wrażliwy.
Sylwestrowy Konkurs to już gdańska tradycja - odbył się on po raz trzynasty. Zaczęło się od tego, że po każdej sylwestrowej zabawie "pod chmurką" na Targu Węglowym zalegały dziesiątki potłuczonych butelek po alkoholu. Nie było to bezpieczne. Władze Gdańska szukały więc sposobu, by temu zapobiegać w przyszłości. Zdecydowano, że takim może być właśnie "konkurs butelkowy". Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Gdańszczanie od lat wyrzucają butelki do specjalnych kontenerów, a w sercu miasta, jak i w miejscach, gdzie organizowane są plenerowe zabawy sylwestrowe, jest czyściej i bezpieczniej.
Na przestrzeni lat doszedł do tego także aspekt ekologiczny i obowiązek segregacji odpadów.
Aby wziąć udział w konkursie wystarczyło w noc sylwestrową, lub 1 i 2 stycznia, wyrzucić do oznakowanych pojemników stojących przy ul. Długie Ogrody, przy Hali Olivia, w parku Oruńskim, w Jarze Wilanowskim lub na molo w Brzeźnie (gdzie zorganizowano sylwestrowe koncerty), szklaną butelkę po napoju, którym witano Nowy Rok. Do butelki należało włożyć kartkę ze swoim imieniem, nazwiskiem oraz numerem telefonu.
Konkurs Butelkowy organizowała Rada Miasta Gdańska i Zakład Utylizacyjny w Gdańsku.