Polska odzyskała niepodległość w 1918 roku, ale Pomorze wróciło do macierzy dopiero dwa lata później - w 1920 roku. Przypomniał o tym marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, którego przemówienie zainaugurowało obchody na Górze Gradowej w czwartek, 11 listopada.
- To niezwykle ważne, że wspominamy tamte dni, kiedy różne siły polityczne, często o różnych poglądach potrafiły się zjednoczyć dla interesów ojczyzny - podkreślał marszałek. - Chciałbym, abyśmy właśnie w tym dniu mieli poczucie wspólnoty, bycia razem, tego, że Polska to nasza ojczyzna i obchodzi nas wszystko, co dzieje się w naszym kraju, także na wschodniej granicy. Chcemy, aby Polska była wolna i demokratyczna. Niech żyje Polska.
Przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak z okazji narodowego Święta Niepodległości życzyła „abyśmy na co dzień mieli siłę do budowania Polski demokratycznej, wolnej i bezpiecznej”. Podkreśliła, że ogromnie ważne jest, abyśmy codziennie starali się czynić naszą ojczyznę krajem, w którym każdy z obywateli czuje się dobrze, i który jednoczy i chroni swoich mieszkańców.
- Życzę wam, aby Polska była krajem, w którym każdy znajdzie swoje miejsce, szacunek, wsparcie i tolerancję drugiego człowieka, i abyśmy to odczuwali na co dzień. Chciałabym, żebyśmy właśnie tutaj, w Polsce, każdego dnia mogli spełniać swoje cele i marzenia, budując lepsze jutro naszej ojczyzny.
Dodała, że miarą dzisiejszego patriotyzmu jest okazywanie solidarności współobywatelom i angażowanie się w działania obywatelskie.
Gospodyni uroczystości, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz także odwołała się do solidarności, przypominając, że maszt, na który w tym wyjątkowym dniu co roku zostaje wciągnięta flaga - najwyższy maszt w Gdańsku - powstał z inicjatywy śp. Pawła Adamowicza trzy lata temu, z okazji 100-lecia Święta Niepodległości, i dziś służy także do zawieszania flagi-symbolu, wielkiej patchworkowej polskiej flagi, która uszyta została z mniejszych kawałków materiału przez przedstawicieli różnych gdańskich społeczności, w tym przez imigrantów.
- Jesteśmy dumni z tego masztu. Powiewa na nim najczęściej flaga bało-czerwona, ale czasami jest to szczególna flaga, uszyta wspólnie 4 czerwca 2019 roku z kawałków przyniesionych przez mieszkańców Gdańska i nie tylko - mówiła prezydent. - 103 lata temu był jeden lider, marszałek Józef Piłsudski, ale było także wielu innych liderów, którzy potrafili usiąść wspólnie, i wiedzieli, że przywrócenie niepodległości Polski po 123 latach zaborów jest ważniejsze niż partykularne interesy. Wierzę, że my dzisiaj także, niezależnie od tego skąd pochodzimy, jesteśmy w stanie zjednoczyć się pod biało-czerwoną flagą i znaleźć wartości, które nas łączą.
Wydarzeniu towarzyszyła salwa w wykonaniu grupy rekonstrukcyjnej Garnizonu Gdańsk, a także koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu Moniki Kaźmierczak na mobilnym carillonie „Gdańsk”, i trębacza Pawła Hulisza.
Święto Niepodległości. Uczniowie z gdańskiej podstawówki nakręcili poruszający film
ZOBACZ FILM: