Spotkanie otworzył dr Janusz Marszalec, z-ca dyrektora Muzeum Gdańska i prezes Stowarzyszenia „Kwatera Akowska” na Cmentarzu Łostowickim.
- Odwiedzamy tu naszych przyjaciół, mentorów, bliskich. Spotykamy się, by przypomnieć ważną datę - 14 lutego 1942 roku Związek Walki Zbrojnej przeistoczył się w Armię Krajową, która była armią wszystkich obywateli, wszystkich Polaków walczących z okupantami II wojny światowej, opartą na demokratycznych podstawach siłą zbrojną Polskiego Państwa Podziemnego - tłumaczył dr Janusz Marszalec. - Drugi powód spotkania to odwiedzenie naszych przyjaciół, którzy tutaj od 1994 roku są chowani.
W imieniu prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz głos zabrała wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdańska Teresa Wasilewska: - Dopóki młodzież będzie uczestniczyć w tym corocznym spotkaniu, dopóty wierzymy w to, że pamięć o żołnierzach AK będzie trwała. To waszym honorem, droga młodzieży, będzie przybywać tutaj, by ta tablica z bohaterskim nazwiskami była zawsze czczona w Gdańsku.
Prof. Jerzy Grzywacz prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej przypomniał, że ci, którzy spoczywają na gdańskiej Kwaterze AK przeżyli II wojnę światową i później w swoim życiu nadal wierni byli akowskiej przysiędze, choć czasy w których żyli do 1989 roku nie były dla nich łatwe.
- Byli bowiem obywatelami drugiej kategorii, a często musieli żyć z przyprawionym im epitetem “karłów”. Niestety, tak było, że ci którzy w czasie wojny zdolni byli oddać dla walki o niepodległość Polski swoje życie, później musieli żyć w tak trudnych warunkach. Bardzo cenne jest to, że w tym dniu dla nas akowców tak ważnym, spotykamy się tu, na cmentarzu, by oddać im wszystkim cześć - podkreślił prof. Jerzy Grzywacz. - Musimy pamiętać, iż wartości, które przyświecały AK, streszczonych w tych trzech słowach “Bóg, Honor i Ojczyzna”, nie było tak łatwo w tamtych czasach strzec. Dużo mówiło się o honorze i patriotycznej postawie akowców, którzy przeżyli wojnę, ale dziś chcę zwrócić uwagę na słowo “Bóg”, ponieważ sensem ich życia i celem większości był właśnie Bóg. Z powodu tej wartości mieli taki, a nie inny stosunek do życia i swoich bliźnich. Często zapomina się, że w PRL była twarda walka z religią i hołdować jej nie było łatwo. Wielu znanych mi towarzyszy broni, przez to że się do niej przyznawali, nie mogło otrzymać pracy, było w trudnej sytuacji materialnej, ale byli wierni tej akowskiej przysiędze z wartością, którą jest Bóg.
Modlitwę pod tablicą pamięci i nad żołnierskimi grobami odmówił ks. pułk. Wiesław Okoń, proboszcz wojskowo - cywilnej parafii Matki Odkupiciela we Wrzeszczu.
Następnie złożono kwiaty pod tablicą pamiątkową i zapalono znicze na wszystkich grobach kwatery.
W uroczystościach uczestniczyli kombatanci, przedstawiciele wojska, harcerze ZHP i ZHR, Szkolna Grupa Rekonstrukcyjna “Czata 49” przy Szkole Podstawowej nr 19 oraz poczet sztandarowy VII Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku, wraz z nauczycielami.
Później odbyło się otwarte spotkanie w Ratuszu Głównego Miasta. Weterani Armii Krajowej podzielili się z harcerzami swoimi refleksjami o doświadczeniami w konspiracji i walce. Mówili także o tym, jak potoczyły się ich losy już po II wojnie światowej.
W młodzieżą w Ratuszu spotkała się Jadwiga Kuśnierek - prezes Koła Gdańsk Światowego Związku Żołnierzy AK, uczestniczka operacji „Burza” w Obszarze Warszawskim AK oraz Jerzy Grzywacz, prezes Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy AK, harcerz Szarych Szeregów i powstaniec warszawski.
Kwatera AK na Cmentarzu Łostowickim
Historię kwatery przypomina dr Janusz Marszalec: Kwatera to 16 rzędów grobów zbudowanych według jednego wzorca. Spoczywa tu blisko 220 osób - żołnierzy AK, ich małżonkowie oraz wiele akowskich małżeństw. Nie jest to cmentarz wojenny, powstał w 1993 roku, staraniem kilku energicznych, pełnych wiary w to, co robią, ludzi, którzy wymyślili niesamowitą ideę, by pochować się razem z przyjaciółmi na jednym skrawku ziemi. Dopiero powstał Światowy Związek Żołnierzy AK, dopiero ludzie zaczęli odtwarzać akowskie więzi, co w PRL było możliwe w bardzo ograniczonym zakresie lub wcale. Postanowili stworzyć kwaterę Akowską, bo coś ich połączyło, to coś to była oczywiście Armia Krajowa - formacja o wielkim ideowym fundamencie, który zespoił ich tak silnie, że postanowili spocząć tu razem. Leżą tu znamienite osoby, które spełniły się nie tylko w czasie wojny. Włączyły się w odbudowę kraju, a wielu prosiło, by pisać w ich nekrologach “budowniczy Gdańska”. Spoczywają przedstawiciele wielu zawodów, którzy oddali naszemu miastu kawał serca. Wspomnę zaledwie kilka osób:
|
Organizatorzy “Światła dla bohaterów”: Urząd Miejski w Gdańsku, Stowarzyszenie Kwatera Akowska na Cmentarzu Łostowickim, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej oraz Związek Osób Represjonowanych przez III Rzeszę.