O tym, że brakuje sporej liczby chętnych na radnych dzielnicy poinformował w środę sam magistrat. Sprawę nagłośniły media. Jak się okazało - bardzo skutecznie. Mieszkańcy Suchanina będą bowiem wybierać 15 radnych wśród 26 kandydatów!
- Dopiero w czwartek zaczął się "ruch", a najwięcej zgłoszeń otrzymaliśmy w piątek, a więc ostatniego dnia, kiedy można było się zgłaszać – przyznaje Wioleta Gaczoł, sekretarz Miejskiej Komisji ds. Wyborów w Jednostkach Pomocniczych w Gdańsku.
Osoby zarejestrowane to osoby już zweryfikowane przez urzędników miejskich, nie ma więc obawy, że ta liczba mogłaby się zmniejszyć. Co będzie się działo w najbliższych tygodniach?
- Teraz wszystko jest w rękach kandydatów. Kampania i przekonanie mieszkańców do wzięcia udziału w wyborach leży już po ich stronie. Do 14 listopada Miejska Komisja ds. Wyborów wyda obwieszczenie o zarejestrowanych kandydatach. Nazwiska będą podane w kolejności alfabetycznej - informuje Wioleta Gaczoł.
We wrześniu br. grupa inicjatywna z Suchanina złożyła w gdańskim magistracie podpisy mieszkańców i wniosek o zorganizowanie wyborów do Rady tej dzielnicy. Juliusz Grabowski, Szymon Mazurkiewicz i Ewa Okuniewska zbierali podpisy przez półtora roku. Ich wniosek poparło ponad 1400 osób.
Juliusz Grabowski zapewnia, że był spokojny o liczbę zgłoszonych kandydatów.
- Muszę przyznać, że sam zgłosiłem dopiero w piątek podpisy pod swoją kandydaturą. Wiedziałem też, że kilka osób złoży dokumenty w urzędzie dopiero w ostatnich dniach - zapewnia pan Juliusz. - W trakcie zbierania podpisów pod wnioskiem o utworzenie Rady Dzielnicy zdarzało się, że brałem kontakt do osób, z którymi porozmawiałem dłużej o sprawach Suchanina. To byli ci mieszkańcy i mieszkanki, którzy mieli swoje propozycje zmian, bądź zwracali uwagę na to, gdzie jest problem do rozwiązania - dodaje.
Grabowski przyznaje, że już szykuje się do kampanii. W poniedziałek, wraz z kilkoma innymi kandydatami, będzie pracował nad redakcją plakatu informującego o tym, że będą wybory i gdzie się odbędą. Plakaty mają się pojawić m.in. w witrynach sklepowych i bibliotece. Przygotowane zostaną też ulotki, w których zaprezentowane będą sylwetki i postulaty kandydatów - oczywiście tych zainteresowanych taką formą promocji.
Na 34 dzielnice Gdańska, obecnie 32 posiadają swoje Rady. Te "najmłodsze", bo wybrane w czerwcu br, działają w Matarni i na Przymorzu Wielkim. Do listy dołączyć chce właśnie Suchanino. Zyskać na tym mogą sami mieszkańcy, bo dzięki Radzie, dzielnica będzie miała swojego gospodarza.
Co warto podkreślić, w wyborach do Rad Dzielnic nie jest najważniejsze to, kto je wygra, ale to jaka będzie frekwencja podczas głosowania. Większość radnych, z wyjątkiem osób zasiadających w zarządzie Rady, nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia. Pracują społecznie na rzecz dzielnicy. Jednak od tego ilu mieszkańców weźmie udział w wyborach zależy... wysokość budżetu Rady Dzielnicy. Oczywiście, im więcej tym lepiej.
By Rada powstała, w głosowaniu musi wziąć udział minimum 5 proc. mieszkańców.
Jeżeli w wyborach weźmie udział mniej niż 14 proc. to Rada otrzyma do wykorzystania na rzecz dzielnicy 4 złote na jednego mieszkańca. Jeżeli frekwencja wyniesie od 14 do 16 proc. - wówczas będzie to 5 zł na głowę. Jeżeli w wyborach w danej dzielnicy weźmie udział ponad 16 proc. mieszkańców do budżetu Rady Dzielnicy trafia 6 zł na każdego mieszkańca.
Sprawdźcie, kto jest kandydatem na radnego Suchanina!
Przeczytaj także: