• Start
  • Wiadomości
  • Studenci o architekturze Dolnego Miasta: “Szukamy DNA miejsca”

Studenci ASP o architekturze Dolnego Miasta: “Szukamy DNA miejsca”

Dra hab. Monika Zawadzka, architektka, urbanistka i antropolożka kulturowa wraz z grupą studentów z Pracowni Architektury Miasta ASP w Gdańsku, poddała drobiazgowemu badaniu narożne kamienice Dolnego Miasta, aby odnaleźć ich charakterystyczne cechy. Efekty ich prac w postaci m.in. projektów budynków wpisujących się w tę część Gdańska z poszanowaniem ładu przestrzennego, zobaczyć możemy na wystawie „Dolne Miasto. Narożnik na miarę” w Dworze Uphagena już od 9 listopada. Wernisaż o godz. 18.
09.11.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
grupa ludzi stoi na ulicy, jedna z kobiet wskazuje na fasadę historycznego budynku
Dra hab. Monika Zawadzka w Nowym Porcie, gdzie również pracowała ze studentami architektury. W tle kamienica na skrzyżowaniu ulic Strajku Dokerów z ulicą księdza Mariana Góreckiego
fot. Łukasz Głowala

Koncertowy długi weekend w Gdańsku: Magda Steczkowska, jazz, carillony, muzyka cerkiewna...

Studentki i studenci studiów magisterskich Architektury Przestrzeni Kulturowych wydziału Architektury Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, w ramach zajęć w Pracowni Architektury Miasta, przeanalizowali w ramach badań terenowych ponad 30 procent kamienic narożnych Dolnego Miasta, szukając lokalnego języka architektonicznego. Analizy zdobytych danych stały się podstawą do wykonania samodzielnych projektów, dających odpowiedź na pytania: jak mogłyby wyglądać kolejne budynki powstałe w tym miejscu? Jakie parametry należałoby w projektowaniu uwzględnić, aby zachować rytm miejsca i jego harmonię?

- Najcenniejsze w badaniu jest to, że szukamy i analizujemy DNA miejsca i to nie na bazie miejskich monumentów, tylko codziennej tkanki, zwykłego życia. Próbujemy to zrobić poprzez samodzielne zbieranie świeżych danych - tłumaczy dra hab. Monika Zawadzka, prof. ASP w Gdańsku, pod której okiem pracowali studenci. Monika Zawadzka prowadzi na uczelni Pracownię Architektury Miasta, a także kursy antropologii kulturowej, antropologii miejsca i rzeczy oraz laboratoria antropologiczne. 

Dominik Wachowiak, dane
Dominik Wachowiak, dane
fot. mat. ASP

Jak uchwycić DNA miejsca?

Podczas trwającego trzy semestry projektu, nie każdy z 19 zaangażowanych w dzieło studentów, zajmował się wszystkimi jego fazami. Zadaniem pierwszej grupy było mierzenie, zbieranie i porządkowanie danych. Szukano typowych cech dzielnicy skupiając się na fasadach kamienic narożnych, o tyle charakterystycznych, że “stroją” skrzyżowania, ważne przecięcia ulic. 

Savchenko Gallery. Zobacz, jak ukraiński malarz widzi Gdańsk - wystawa do 18 listopada

- Żeby mówić o miejskości większego areału, dzielnicy albo miasto, musimy mieć dużo typowej przestrzeni, która trwa - mówi dra hab. Monika Zawadzka. - Szukaliśmy więc takiej architektury, która jest reprezentatywna w swojej masie, czyli nie Ratusz, nie Łaźnia czy budynek LPP tylko zwyczajne kamienice.

plansza ze zdjęciami zabytkowych budynków
Analiza - Julia Noculak, Olena Sobczak
mat. ASP

Badaczy interesowały takie parametry kamienic, jak wielkość i proporcje ścian - ich wysokość i długość; poziome podziały fasad od części przyziemia po wyższe i najwyższe oraz rytmiczność siatki otworów: liczba okien, drzwi i witryn oraz rytm osi. Zwracano też uwagę na kształt budynków.

Druga grupa studentów, po otrzymaniu danych, tworzyła konkretne projekty. Powstały propozycje następnych budynków narożnych, usytuowanych na południowym zakończeniu osi Łąkowa-Wróbla, w miejscu, gdzie ulica główna dzielnicy spotyka się z ulicą Toruńską.

Tak może zmienić się Wrzeszcz. Nowa linia tramwajowa i przestrzenie publiczne. WIZUALIZACJE

Dlaczego kamienice narożne?

Dra hab. Monika Zawadzka: - Dolne Miasto jawi się mieszkańcom Trójmiasta jako ostatni dzielnicowy bastion Gdańska, zwracający miasto w kierunku Żuław, gdzie odbywa się powolne rozszczelnianie tkanki zabudowy i jej stopniowy przeplot z przyrodniczym bio-żywiołem oraz krajobrazem rzeki. A jeśli myślimy o lokalnych budynkach, to w pierwszej kolejności widzimy Łaźnię, Fabrykę Karabinów, parafialny kościół NMP, budynek LPP czy modernistyczny blok. Tak, ale... Ale gdański mieszczański wszechświat ma także tutaj silną reprezentację. Dzielnica rozpina się między Drugą Motławą oraz jej Opływem, biegnie od południa ku wschodowi na północ pasem terenu ukształtowanym w łagodny – jak w rogaliku, bumerangu czy sierpowatym księżycu – wypełniony zabudową łuk. Dolne jest wąskie, a jego kręgosłup tworzy Łąkowa, ulica główna, poprzecinana drobniejszymi ulicami, biegnącymi od wody do wody. Ta kunsztowna i wyjątkowa siatka uliczna uformowana jest w dużej mierze zabudową kwartałową, w której niepoślednią rolę odgrywają kamienice narożne.

Analiza - Julia Arcyz Aleksandra Paszki
Analiza - Julia Arcyz, Aleksandra Paszki
mat. ASP

W trosce o ład przestrzenny

Wydawałoby się, że badania prowadzone przez studentów gdańskiej ASP, którzy szkolą się w wyszukiwaniu danych i uważnym spojrzeniu na architekturę, są niezbędnym etapem procesu projektowania i uzupełniania tkanki miejskiej. Tak jednak nie jest, gdyż w Polsce nie istnieją narzędzia prawne wymagające od miast czy inwestorów tworzenia master planów, których oczywistą częścią były tego typu analizy. Etap jest więc pomijany. 

Sześć nagród dla najlepszych gdańskich realizacji architektonicznych lat 2020-2021

plansza ze zdjęciami oraz projektem - wizualizacją budynku
Projekt - Aleksandra Paszki
mat. ASP

- Mam nadzieję, że myśl urbanistyczna do tego wróci - mówi architektka. - Do badań typu Urban Design, które w ostatnich 30 latach zostały zupełnie zarzucone na rzecz, z jednej strony architektonicznych działań, a z drugiej, urbanistyki, która jest bardziej planowaniem. Nasze badania należą do fazy środkowej, która - tak naprawdę - najbardziej świadczy o jakości ulicy, bo trudno zachować ład przestrzenny bez tego typu analiz. Dzięki nim możemy wprowadzać współczesny język architektoniczny do istniejących historycznych miejsc czy dzielnic i mieć gwarancję, że zachowując język współczesny wpisujemy się w istniejące kody przestrzenne.

grupa ludzi stoi przed wejściem do historycznego budynku
Wystawa „Dolne Miasto. Narożnik na miarę” w Dworze Uphagena. Wernisaż odbędzie się w środę, 9 listopada, o godz. 18. Wystawa potrwa do 23 listopada 2022
fot. Olena Chumakova

 

Wystawa „Dolne Miasto. Narożnik na miarę” w Dworze Uphagena

Na wystawie zobaczymy wspólną pracę 19 osób. Jej autorkami i autorami są: 

Julia Arcyz, Magda Dumin, Kamil Grochowski, Michalina Jasińska, Tati Kasim, Maja Krzyżyńska, Aneta Lehmann, Marika Maciejewska, Dominika Milewska, Daria Modzelewska, Julia Noculak, Aleksandra Paszki, Adrianna Piotrowska, Iwona Sidło, Olena Sobczak, Marta Suszek, Dominik Wachowiak, Emilia Wawrzyniak i Monika Zawadzka.

Miejsce ekspozycji wystawy również nie jest przypadkowe. Spektakularny Dwór Uphagena (Arche Dwór Uphagena, ul. Prof. Kieturakisa 1) to najstarszy budynek narożny dzielnicy. 

Wernisaż, podczas którego zaplanowano prezentację prac oraz gościnne oprowadzanie po nowootwartych zakamarkach domu rodziny Uphagenów, odbędzie się w środę, 9 listopada, godz. 18. Wstęp wolny.

Wystawę „Dolne Miasto. Narożnik na miarę” możemy podziwiać do 23 listopada 2022. 

Dra hab. Monika Zawadzka, urodzona w 1969 roku, architektka i urbanistka po Politechnice Gdańskiej oraz antropolożka kulturowa po Uniwersytecie Warszawskim; badaczka, edukatorka, projektantka, autorka tekstów. Zajmuje się fenomenem miasta typu europejskiego, jego atmosferą, sposobami formowania jego przestrzeni publicznych, a szczególnie ulicą, wraz z kształtującymi ją fasadami budynków. Związana z ASP w Gdańsku, gdzie prowadzi studio projektowe Miasto i Architektura, a także kursy antropologii kulturowej, antropologii miejsca i rzeczy oraz laboratoria antropologiczne.

Wystawa „Dolne Miasto. Narożnik na miarę” jest częścią V edycji festiwalu Open House Gdańsk, należącego do międzynarodowego zrzeszenia festiwali Open House Worldwide, odbywających się w ponad 50 miastach na świecie. Zgodnie z nazwą, festiwal zaprasza do odwiedzania przestrzeni na co dzień niedostępnych, takich jak prywatne wnętrza mieszkalne czy zaplecza instytucji kultury, pracowni czy galerii, co prowadzi do zacieśniania i odnawiania więzi społecznych. Pozwala nakreślić portret mieszkańców i mieszkanek w kontekście architektury, architekturę zaś ukazuje w jej wielowymiarowości - materialnej oraz społeczno-kulturowej. 

Festiwal dofinansowany jest ze środków Miasta Gdańsk. Mecenasem festiwalu jest Invest Komfort.

Stocznia Cesarska. Zakończono renowację zabytkowego budynku Dyrekcji Stoczni Gdańskiej

 

TV

Obrona Westerplatte – pierwsze starcie II wojny. Rozmowa z dr. Janem Szkudlińskim