AKTUALIZACJA, 10 kwietnia, godz. 8.00
We wtore, 9 kwietnia, wieczorem udało się skompletować składy komisji we wszystkich trzech placówkach, w których egzamin był zagrożony. W związku z tym uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7, Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 i Szkoły Podstawowej nr 72 będą mogli także napisać w środę, 10 kwietnia, egzamin dla gimnazjalistów.
- Dlatego jeszcze raz apelujemy do uczniów zdających egzamin, aby stawili się się w swojej szkole. Tylko to da szansę na drugi termin - podkreśla zastępca prezydenta Gdańska Piotr Kowalczuk.
AKTUALIZACJA, 9 kwietnia, godz. 16.30
O TYM:
Strajk nauczycieli. Losy egzaminów gimnazjalnego i ósmoklasisty w Gdańsku
Nauczyciele z gdańskiej "Solidarności" chcą kontynuowania strajku i odwołania Ryszarda Proksy
AKTUALIZACJA, 9 kwietnia, godz. 15.00
Piotr Kowalczuk, zastępca prezydent Gdańska wystosował apel do gdańskich gimnazjalistów: – Przyjdźcie jutro na egzamin.
- Proszę, przyjdźcie jutro rano do szkoły na egzamin gimnazjalny - apeluje do gdańskich gimnazjalistów Piotr Kowalczuk, zastępca prezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych. - Nawet jeżeli on się nie odbędzie, to tylko wtedy będziecie mieć prawo do egzaminu w innym terminie.
Zgodnie z wiedzą na 9 kwietnia 2019 r., godz. 14.00 – pomimo prowadzonego strajku w gdańskich placówkach oświatowych, w zdecydowanej większości z 44 gimnazjów, egzamin gimnazjalny w dniu 10 kwietnia się odbędzie.
- Obecnie jest problem ze skompletowaniem komisji egzaminacyjnych zaledwie w kilku gimnazjach - zapewnia Miasto. - Zostało jednak jeszcze kilka godzin.
AKTUALIZACJA, 9 kwietnia, godz. 13.00
Udział w proteście bierze 3293 nauczycieli (na ogólną liczbę 7645 nauczycieli) i 384 pracowników administracji i obsługi (na 3500 pracowników). Zajęcia zawieszone są w 32 placówkach, w 16 z nich prowadzona jest opieka świetlicowa.
AKTUALIZACJA, 9 kwietnia, godz. 7.40
Jak podaje WRS gdańskiego magistratu, na zakończenie I dnia strajku w Gdańsku protest podjęło 98 szkół i 33 przedszkola - ta liczba pozostała bez zmian z poranną, ale w ciągu dnia przybyło strajkujących nauczycieli (z 3958 na godz. 10.15 w poniedziałek, 8 kwietnia na 4463), nieznacznie wzrosła w ciągu dnia liczba strajkujących pracowników administracji oświatowej (z 646 na 650). Zajęcia zawieszone zostały w 92 placówkach, w tym w 58 dydaktyczne (pozostawiono opiekuńcze), w 34 nie ma także opieki.
AKTUALIZACJA, 8 kwietnia, godz. 16.33
Przewodniczący krajowej sekcji oświaty i wychowania NSZZ “Solidarność” Ryszard Proksa jako jedyny z przedstawicieli trzech związków zawodowych skupiających nauczycieli podpisał w niedzielę wieczorem (7 kwietnia) porozumienie z rządem. Tymczasem w 85 szkołach i przedszkolach w Gdańsku związkowcy “Solidarności” od dziś protestują. Dlaczego - zapytaliśmy Wojciecha Książka - przewodniczącego Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego i Bożenę Brauer - przewodnicząca Komisji Międzyzakładowej „S” Pracowników Oświaty i Wychowania” w Gdańsku.
- Podpisanie porozumienia z rządem przez przewodniczącego sekcji krajowej nie oznacza zakończenia sporu zbiorowego. 25 komisji międzyzakładowych w Pomorskiem przeszło związaną z wszczęciem sporu procedurę. Każda szkoła to odrębny zakład pracy, nauczyciele z każdej z nich podjęli uchwałę o wejściu w spór, sformułowali żądania i w referendum pod koniec marca zadecydowali o wejściu w czynny strajk 8 kwietnia, zawiadamiając o tym pięć dni wcześniej dyrektorów szkół - tłumaczy Wojciech Książek. - Na ten moment strajk trwa wszędzie tam, gdzie członkowie “Solidarności” zgłosili go swoim dyrekcjom.
Dziś przez cały dzień zbieramy informacje od naszych zakładowych komisji, ludzie nie są zadowoleni z decyzji przewodniczącego Proksy, takie same sygnały płyną od kolegów z Gdyni, Koszalina, Torunia, Olsztyna - wylicza Bożena Brauer. - Nasza komisja międzyzakładowa i zarząd zbierze się jutro, będziemy się zastanawiać co dalej. Niezależnie od przynależności związkowej, każdy pracownik ma prawo strajkować, a w Gdańsku strajkują także szkoły, w których nie ma naszych struktur.
AKTUALIZACJA, 8 kwietnia, godz. 14.50
Adam Perzyński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 27 w Gdańsku zapewnia, że w jego szkole egzamin ósmoklasisty odbędzie się.
- Choć nie mam jeszcze pewności co do tego, kto zasiądzie w komisjach. Potrzebuję przynajmniej ośmiu osób, optymalnie dziesięciu - przyznaje dyrektor.
Na 49 zatrudnionych w szkole nauczycieli pracuje dwóch: polonista i siostra katechetka. Dyżur w świetlicy pełni także wicedyrektor szkoły.
- W ciągu dnia z opieki skorzystało 13 uczniów. Z rozmów z innymi dyrektorami wynika, że to dość spora grupa, słyszałem, że w innych placówkach było po kilka osób. Będziemy zapewniać najmłodszym uczniom opiekę w świetlicy, do prezydent Gdańska wystąpiliśmy z formalnym wnioskiem o zgodę na zawieszenie zajęć dydaktycznych, nie opiekuńczych.
Dyrektor Dwudziestej Siódmej zapewnia, że kadra czuje duże wsparcie ze strony rodziców. Rada rodziców SP 27 opublikowała na Fb szkoły swoje stanowisko, w którym popiera protest nauczycieli, a rano do strajkujących nauczycieli dotarły m.in. domowe wypieki.
MEN poszukuje chętnych na członków zespołu egzaminacyjnego
AKTUALIZACJA, 8 kwietnia, godz. 13.55
W środę, 12 kwietnia, w szkołach rozpocznie się trzydniowy egzamin gimnazjalny. W Szkole Podstawowej nr 45 w Gdańsku, do którego włączono wygaszane Gimnazjum nr 26, zdawać będzie 117 uczniów. Dyrektor SP nr 45 Liliana Gdowska wciąż pracuje nad skompletowaniem składu zespołów egzaminacyjnych, w których zasiąść mogą czynni lub emerytowani nauczyciele.
- Potrzebujemy dziesięciu osób nadzorujących egzamin, na chwilę obecną mam pięć - mówi Liliana Gdowska. - Zwróciłam się o pomoc w obsadzeniu zespołów do dyrektorów gdańskich szkół ponadpodstawowych i podstawowych, napisałam do kuratorium oświaty, w korespondencji z rodzicami naszej szkoły także apeluję do osób, które są nauczycielami, żeby nas wsparli.
W poniedziałek, 15 kwietnia w tej samej szkole, jak i we wszystkich szkołach podstawowych w Gdańsku rozpocznie się trzydniowy pierwszy w historii egzamin ósmoklasisty.
- Tutaj mam dłuższy czas, by ustalić skład zespołów, poza tym potrzebuję mniej osób, ponieważ ten egzamin zdaje u nas 56 uczniów - mówi dyrektor SP nr 45.
W Czterdziestej Piątej na 76 nauczycieli - 45 strajkuje, 12 jest na zwolnieniu, dwoje nie strajkuje - wyjechali na wycieczkę szkolną z uczniami, opiekę nad najmłodszymi uczniami, z której dziś korzystała czwórka dzieci, sprawują dwie katechetki. Pracuje oczywiście dyrektor i wicedyrektor szkoły.
AKTUALIZACJA, 8 kwietnia, godz. 12.20
Fotoreporterzy KFP odwiedzili strajkujące gdańskie szkoły
AKTUALIZACJA, 8 kwietnia, godz. 11.30
Wg. danych zebranych przez Wydział Rozwoju Społecznego UMG, na godzinę 9.15, do strajku przystąpiło 98 szkół i 33 przedszkola, w tym 3958 nauczycieli (na ogólną liczbę 7645 nauczycieli), 646 pracowników administracji i obsługi (na 3500 pracowników).
Podczas porannej konferencji prasowej, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przedstawiła dane dotyczące strajkujących placówek oświatowych w mieście.
- Całym sercem wspieramy nauczycieli, dziękuję rodzicom uczniów i przedszkolaków za ogromną wyrozumiałość i gesty solidarności z nauczycielami - mówiła prezydent Dulkiewicz. - Przypominam, że w każdej złotówce przeznaczonej na edukację w Gdańsku, aż 44 grosze dokłada samorząd – czyli my wszyscy, gdańscy podatnicy. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i to rząd powinien finansować edukację, apeluję do premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremier Beaty Szydło, by wszelkie zmiany w edukacji finansowane były z budżetu państwa, a nie bezpośrednio z kieszeni podatników Gdańska, Warszawy czy Pruszcza Gdańskiego. Jednocześnie dziękuję pracownikom Wydziału Rozwoju Społecznego i dyrektorom gdańskich placówek oświatowych za ich ogromna pracę, by zapewnić opiekę jak największej liczbie dzieci i młodzieży podczas strajku.
Prosimy, żeby minister edukacji czy kurator Monika Kończyk nie mówiły, że to samorząd ma zapewnić opiekę wszystkim dzieciom w czasie strajku - mówił z kolei zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych Piotr Kowalczuk. - Proszę, by wszelkie rozwiązania proponowane przez rząd nie były także kolejnymi kosztami przerzucanymi na samorząd. Samorząd nie był stroną w rozmowach, nie było też żadnych konsultacji. A ministerstwo od początku były głuche na nasze listy i protesty związane z deformą edukacji.
Najnowsze informacje nt. sytuacji w gdańskich szkołach znaleźć można tutaj.
AKTUALIZACJA, 8 kwietnia, godz. 9.50
W poniedziałek, 8 kwietnia, rano rozpoczął się strajk pracowników oświaty. O godz. 9.30 w Wydziale Rozwoju Społecznego UMG rozpoczął się briefing prasowy z udziałem prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz, Piotra Kowalczuka - zastępcy prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych, Grzegorz Szczuka - dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego w UMG.
Podczas spotkania przedstawiona została aktualna sytuacja w gdańskich placówkach oświatowych.
ZAPIS KONFERENCJI
W Gdańsku strajk zapowiedziało 127 szkół i przedszkoli, w Lublinie 118 szkół.
Jak wylicza RMF FM w W Warszawie ma być zamkniętych ponad 150 przedszkoli, 100 szkół podstawowych oraz 30 liceów.
W Łodzi na 350 placówek edukacyjnych i przedszkoli zastrajkuje 316.
W Krakowie gotowość do strajku zadeklarowała większość placówek.
ZOBACZ mapę Strajk nauczycieli 2019
W niedzielę, 7 kwietnia, wieczorem z rządem porozumiała się jedynie "Solidarność".
- Rząd nie zgodził się na propozycje ZNP i Forum ZZ . Zgodnie z uchwalą ZG ZNP od 8.04 zaczynamy strajk!! Brak porozumienia z ZNP i Forum ZZ - napisał na Tweeterze Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
To największy protest środowiska nauczycielskiego od 1993 r. Jak przypomina Onet.pl "w dniu 4 maja doszło do rozpoczęcia bezterminowego strajku w oświacie. W zależności od regionu protest miał różny przebieg: część szkół była zamknięta, część okupowana przez nauczycieli, jeszcze w innych odbywały się tylko zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Według związkowców strajkowało 70 proc. szkół w Polsce, MEN mówiło o 13 proc."
CZYTAJ, WAZNE W GDAŃSKU:
Strajk nauczycieli: Gdańsk szykuje zastępstwa za lekcje i nieobecnych pedagogów
Strajk oświaty – najważniejsze pytania i odpowiedzi
Podwyżki dla nauczycieli – od samorządu Gdańska