AKTUALIZACJA, 9 kwietnia, godz. 22.50
Udało się skompletować składy komisji we wszystkich trzech placówkach, w których egzamin był zagrożony. Wszystko wskazuje na to, że uczniowie ze Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7, Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 i Szkoły Podstawowej nr 72 będą mogli napisać 10 kwietnia egzamin dla gimnazjalistów.
AKTUALIZACJA, 9 kwietnia, godz. 16.00
Grzegorz Kryger, z-ca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. edukacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku zapewnia, że tylko w trzech placówkach los egzaminu gimnazjalnego nie jest pewny.
- W ciągu sterowaliśmy ręcznie organizacją komisji egzaminacyjnych wysyłając tam wolontariuszy i zgłaszających się pracowników emerytowanych oświaty i wiemy już, że jutro, czyli w środę, 10 kwietnia w większości szkół egzamin nie jest zagrożony - mówi Grzegorz Kryger i apeluje: - Apelujemy, by wszyscy uczniowe zgłosili się jutro na egzamin, ponieważ tylko to daje im możliwość zdawania go w innym terminie.
AKTUALIZACJA, 9 kwietnia, godz. 12.00
W zwyczajnych okolicznościach zorganizowanie komisji egzaminacyjnych spoczywa wyłącznie na barkach dyrektora szkoły, w której mają się odbyć. W przededniu tegorocznego egzaminu gimnazjalnego, a zarazem w drugim dniu strajku oświaty - sytuacja wygląda inaczej.
W pomoc dyrektorom szkół zaangażowało się Pomorskie Kuratorium Oświaty i Wydział Rozwoju Społecznego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Do kuratorium zgłaszają się osoby chętne do zasiadania w komisjach podczas egzaminu gimnazjalnego i egzaminu gimnazjalisty.
- Muszą to być osoby z kwalifikacjami pedagogicznymi, ale niekoniecznie pracujące w zawodzie nauczyciela. Zgłaszają się m.in. urzędnicy (także pracujący w kuratorium), pracownicy uczelni, czynni zawodowo nauczyciele i nauczyciele na emeryturze. Jestem im wszystkim wdzięczna za to, że chcą pomóc uczniom. Część osób zadeklarowała uczestnictwo w obu egzaminach, część w jednym z nich - mówi Monika Kończyk, pomorska kurator oświaty. - Przekazujemy listy chętnych z danego terenu do organów prowadzących. Wciąż liczę na odpowiedzialność nauczycieli, że mimo strajku uzupełnią składy komisji jeśli będzie taka potrzeba, dzieci nie mogą być ofiarami protestu.
Grzegorz Kryger, z-ca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. edukacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku: - Wczoraj wieczorem (8 kwietnia) otrzymałem z kuratorium listę czterdziestu kilku osób gotowych do pracy w komisjach, dziś rano doszło kilka kolejnych, tymczasem dyrektorzy gdańskich szkół zgłosili zapotrzebowanie na ponad 90 członków komisji - mówi dyrektor. - Zapotrzebowanie szkół jest na podobnym poziomie przy obu egzaminach, mamy w Gdańsku mniej więcej tyle samo uczniów klas VIII i III gimnazjum.
Pracownicy WRS od rana dzwonią do wszystkich szkół po kolei, weryfikując ich potrzeby i ewentualne zasoby nauczycieli, które można oddelegować do pracy w innych placówkach.
- Liczymy tu zwłaszcza na szkoły średnie, których kadra w mniejszej skali przystąpiły do protestu - tłumaczy Grzegorz Kryger. - Dziś po południu wszystko musi być już ustalone, żeby uczniowie mogli jutro rano przystąpić do egzaminu.
Tymczasem w Szkole Podstawowej nr 72 (w jej skład wchodzi wygaszane Gimnazjum nr 11, którego ostatnich 70 absolwentów czeka na jutrzejszy egzamin), w południe nie było jeszcze pewności, czy egzamin gimnazjalny będzie mógł się odbyć.
- Pozyskałem czterech członków komisji z zewnątrz, a potrzebuję sześciu na pierwsze dwa dni egzaminu (część humanistyczna i matematyczno- przyrodnicza - red.) Protest podjęło 100 proc. kadry, zwróciłem się dziś z pytaniem do komitetu strajkowego, czy wydelegują brakujące osoby - mówi Artur Jastrząb, dyrektor SP nr 72. - Jeśli chodzi o egzamin ósmoklasisty, mam tylko jedną klasę absolwentów, tu brakuje tylko jednej osoby.
Egzamin językowy (zarówno gimnazjalny jak i ósmoklasisty), najczęściej zdawany z języka angielskiego, jest największym wyzwaniem organizacyjnym dla dyrektorów szkół, ponieważ uczniowie piszą go w kilku małych grupach - ze względu na dysfunkcje otrzymują inny materiał audio. Tutaj potrzeba więc najwięcej nauczycieli w komisjach.
- Na dziś mogę powiedzieć, że jestem spokojna o pierwsze dwa dni obu egzaminów i potrzebną obsadę - 8 osób. Natomiast do pracy przy części językowej w piątek potrzebuję 18 nauczycieli, a na dziś mam siedmiu.
Inaczej wygląda sytuacja w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Gdańsku (w skład zespołu wchodzi IX LO i wygaszane Gimnazjum nr 1) - tutaj jedyna klasa pisząca egzamin gimnazjalny raczej może być spokojna.
- Udało mi się skompletować komisje ze swoich nauczycieli i o ile wszyscy stawią się jutro do pracy, egzamin odbędzie się - informuje Małgorzata Solowska, dyrektor ZSO nr 1. - Przez cały dzień odbieram telefony od dyrektorów z gdańskich szkół podstawowych z pytaniem, czy wesprzemy ich od poniedziałku. Na pewno tak będzie. Grono gdańskich dyrektorów jest w stałym kontakcie i ściśle ze sobą współpracuje. Ważne jest dla nas także zaangażowanie ze strony urzędu, który mocno nas wspiera i pośredniczy w kontaktach. Słyszałam od dyrektorów szkół z innych miast, że nie jest to wcale oczywiste.
PROFIL ZESPOŁÓW EGZAMINACYJNYCH Dodatkowym utrudnieniem w kompletowaniu zespołów jest przepis, że w komisjach egzaminacyjnych nie mogą zasiadać nauczyciele danego przedmiotu - np. poloniści nie mogą pracować w komisjach nadzorujących część humanistyczną egzaminu, a angliści czuwać przy egzaminie z tego przedmiotu. |
Czytaj także:
Strajkuje ponad 2/3 gdańskich placówek oświatowych - szkół i przedszkoli. ZAPIS KONFERENCJI