• Start
  • Wiadomości
  • Stefan W. - morderca prezydenta Pawła Adamowicza - może stanąć przed sądem

Stefan W. - morderca prezydenta Pawła Adamowicza - może stanąć przed sądem

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zakończyła analizę trzeciej opinii biegłych, którzy badali Stefana W., zabójcę prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Podejrzany miał ograniczoną poczytalność – i jak wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku – może przeciwko niemu zostać skierowany do sądu aktu oskarżenia.
06.10.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
20 stycznia 2019. Gdańsk w żałobie po śmierci prezydenta. Zdjęcie z wizerunkiem Pawła Adamowicza w oknie zakładu fryzjerskiego
20 stycznia 2019. Gdańsk w żałobie po śmierci prezydenta. Zdjęcie z wizerunkiem Pawła Adamowicza w oknie zakładu fryzjerskiego
zdj. Marek Wałuszko/gdansk.pl



Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zamordowany w styczniu 2019 r. podczas finału WOŚP. Zamachowiec Stefan W. wtargnął na scenę znajdująca się przy Złotej Bramie i zadał prezydentowi na oczach tłumu kilka ciosów nożem.

Ponad rok trzeba było czekać na nową - trzecią już - opinię biegłych psychiatrów i psychologów na temat zdrowia psychicznego Stefana W., zabójcy Pawła Adamowicza. Wcześniej biegli uznali, że był on w chwili popełniania zbrodni niepoczytalne, a w kolejnej opinii napisano o jego ograniczonej poczytalności. Biegli w obecnej opinii potwierdzili ustalenia z opinii drugiej i uznali, że że w chwili popełniania czynu podejrzany Stefan W. miał ograniczoną poczytalność. Oznacza to, że nie był całkowicie niepoczytalny i może za zabójstwo odpowiadać przed sądem.

Grób Pawła Adamowicza w Kaplicy Rajców w Bazylice Mariackiej w Gdańsku
Grób Pawła Adamowicza w Kaplicy Rajców w Bazylice Mariackiej w Gdańsku
zdj. Dominik Paszliński/gdansk.pl


- Analiza trzeciej opinii jest skończona. Biegli stwierdzili, że w chwili popełniania czynu Stefan W. miał ograniczoną poczytalność - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Teoretycznie śledczy wciąż mogą poprosić o kolejną opinię, co oznacza, że postępowanie może się wydłużyć.

Oczekuję jedynie wyjawienia prawdy o okolicznościach morderstwa i sprawiedliwego wyroku sądu. Co do terminu skierowania aktu oskarżenia do sądu nauczony doświadczeniem sprzed roku jestem ostrożny. Już ponad roku temu opinia zespołu prof. Heitzmana wskazała, że morderca może stawać przed sądem. Następnie zamówiono kolejną opinię. Nie wiem co zrobi pełnomocnik Stefana W., nie wiem czy czegoś w Warszawie nie wymyślą ludzie panów Ziobry i Święczkowskiego

napisał na swoim profilu społecznościowym brat zamordowanego prezydenta Piotr Adamowicz, poseł na Sejm RP.

TV

Mieszkańcy włączają się w rewitalizację Biskupiej Górki