Dlaczego podjęto temat przyszłości ul. Do Studzienki?
Inicjatorką publicznej dyskusji o przyszłości terenów wzdłuż projektowanej linii tramwajowej GP-W na jej końcowym odcinku była Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny, która w ubiegłym roku podjęła uchwałę w tej sprawie. Władze Gdańska przychyliły się do wniosku radnych i przekazały sprawę do Biura Architekta Miasta (BAM), które zaprosiło mieszkańców na spotkanie inauguracyjne w czwartek, 29 września, do wyremontowanych wnętrz historycznego budynku Hydromechaniki na kampusie Politechniki Gdańskiej (uczelnia jest partnerem przedsięwzięcia).
Linia tramwajowa GP-W i dyskusja o ul. Do Studzienki
Spotkanie otworzył Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji:
- Na dzisiejszej sesji rady miasta przystąpiliśmy do dwóch planów zagospodarowania przestrzennego, które wynikły z warsztatów z mieszkańcami prowadzonych przez Biuro Architekta Miasta dotyczących Parku Południowego. Wypracowane wówczas wnioski nabiorą kształtu konkretnych zapisów w planach zagospodarowania - zaznaczył Piotr Grzelak. - Tak widzimy planowanie przestrzeni w Gdańsku w związku z powołaniem Biura Architekta. Są części miasta wymagające pogłębionej dyskusji nad ich przyszłością, tak jak właśnie ul. Do Studzienki. Dziękuję Radzie Dzielnicy Wrzeszcz Górny za inicjatywę, bo jest to temat ważny z punktu widzenia miasta i dzielnicy. Jesteśmy zdeterminowani, by zrealizować linię tramwajową Gdańsk Południe - Wrzeszcz, ale równolegle chcemy prowadzić dyskusję, jak to bezpośrednie otoczenie tramwaju będzie wyglądało w przyszłości.
Trzy godziny o al. Grunwaldzkiej. Sprawdź, jak widzą jej przyszłość mieszkający wokół gdańszczanie
Niech rezerwa przestanie istnieć
- Bardzo dziękuję, że Miasto podjęło ten temat, nie wszystkie nasze uchwały kończą się takim efektem - mówił na wstępie Krzysztof Koprowski przewodniczący Zarządu Dzielnicy Wrzeszcz Górny. - Nasza idea jest taka, by budowę trasy tramwajowej w granicach Górnego Wrzeszcza zrealizować w sposób kompleksowy, nie pozostawiając gruntów wokół na kolejne dekady bez docelowego zagospodarowania. Żeby nie zakończyło się to jak w Dolnym Wrzeszczu, z rezerwą tzw. Drogi Czerwonej przy ul. Białej, gdzie tereny od bodajże lat 50-tych czekają na realizację mitycznej drogi. U nas taką drogą jest czteropasmowa Nowa Politechniczna, na której realizację nie ma szans m.in. ze względów finansowych, oporu społecznego i warunków przyrodniczych.
Krzysztof Koprowski podkreślił, że celem rady jest doprowadzenie do zniknięcia rezerwy pod Nową Politechniczną z dokumentów planistycznych. - I żebyśmy już teraz myśleli o tym, jak wykorzystać pozostały po budowie linii tramwajowej pas niedoszłej drogi pod nowe inwestycje i zagospodarowanie - jakie: to już zależy od wyników naszych spotkań. Wspólnie z Biurem Architekta Miasta uznaliśmy, że forma warsztatów jest optymalna, by wypracować “wsad” do planu zagospodarowania przestrzennego, który zagwarantuje docelowy wygląd tej przestrzeni - tłumaczył radny.
"Młode Miasto – przyszłość dzielnicy" - otwieramy dyskusję na temat przyszłości Nowego Miasta
Kamienice zostają - co z resztą?
Prof. Piotr Lorens, Architekt Miasta Gdańska, powiedział, że niemal równolegle z inicjatywą rady dzielnicy, także w jego biurze zauważono potrzebę pracy z przestrzenią wzdłuż planowanych torów tramwajowych:
- W marcu ubiegłego roku pojawił się temat dwóch kamienic wzdłuż ul. Do Studzienki, które pierwotnie miały być rozebrane w związku z budową torowiska. Okazało się że tory wystarczy lekko przesunąć, by budynki zostały. Sprawa ta stała się punktem wyjścia do dyskusji, co zrobić z pozostałą po powstaniu linii tramwajowej przestrzenią ok. 20-30 metrów od krawędzi jezdni ul. Do Studzienki do torowiska.
Wizualizacje propozycji zmian przy ul. Do Studzienki
Zespół BAM przy udziale architektów Stanisława Szablowskiego i Pawła Mrozka, przygotował wyjściowy materiał do dyskusji: mapy i wizualizacje zagospodarowania omawianego terenu w postaci plansz i animacji.
Trzy place miejskie przy ul. Do Studzienki
Zaproponowane główne kierunki zmian w przestrzeni publicznej wokół linii tramwajowej to zagospodarowanie obszaru pomiędzy ul. Do Studzienki a kampusem Politechniki Gdańskiej, między którymi poprowadzone zostaną tory oraz wykształcenie trzech nowych placów miejskich:
- placu Grunwaldzkiego w rejonie obecnego domu towarowego Jantar (który jako budynek od początku tymczasowy, najprawdopodobniej zostanie rozebrany)
- placu Fiszera na wysokości przystanku tramwajowego przed gmachem Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa (dawny WOiO), w rejonie skrzyżowania ul. Fiszera i Do Studzienki wraz z wykształceniem nowego wyjścia z kampusu PG
- placu Traugutta na wysokości przystanku, w rejonie skrzyżowania ul. Traugutta i Do Studzienki, również z wyjściem z kampusu PG
Terminy warsztatów cyklu "Do Studzienki - Nowe przestrzenie publiczne"
Które z tych pomysłów są słuszne? Które nie? Jak wykreować nowe przestrzenie, odpowiadając jednocześnie na pytanie, dla kogo one są, kogo chcemy do niej zaprosić? A może należy pójść w zupełnie innym kierunku? Między innymi te pytania padną z pewnością podczas warsztatów, których program wygląda następująco:
- 24 października – Warsztaty – Place, zabudowa i zieleń
- 7 listopada – Warsztaty – Kompozycja i powiązania przestrzenne
- 21 listopada – Prezentacja wyników
Wszystkie spotkania odbędą się na Politechnice Gdańskiej, w budynku Hydromechaniki (nr 11 na kampusie uczelni, na prawo, patrząc na fasadę gmachu głównego uczelni przy ul. Narutowicza) i rozpoczynać się będą o 17.30. Wstęp wolny, wcześniejsza rejestracja nie jest wymagana.
Cele konsultacji w punktach:
- wypracowanie koncepcji kształtowania nowych przyjaznych przestrzeni publicznych o miejskim charakterze, nawiązujących do historycznych wzorców - intencją rady dzielnicy jest częściowa zabudowa omawianych terenów
- określenie docelowego charakteru okolic ul. Do Studzienki, by spełniały oczekiwania mieszkańców i innych interesariuszy (głównie Politechniki Gdańskiej)
Politechnika Gdańska deklaruje otwarcie
Odnosząc się do Politechniki Gdańskiej jako interesariusza zmian, Mariusz Miler, kanclerz uczelni, powiedział:
- Dążymy do tego, by otworzyć się na mieszkańców Wrzeszcza. Kampus zamykamy tylko na noc ze względów bezpieczeństwa, a przy inwestycji, którą teraz prowadzimy przy ul. Traugutta - Centrum STOS, zagospodarowujemy równolegle przyległy teren, by otworzyć wejście na pobliską Górę Szubieniczną dla mieszkańców. Chcemy, by teren wzdłuż linii tramwajowej był przyjazny zarówno dla państwa i dla naszych studentów.
Trasa tramwaju poza dyskusją
Dyskusję po zakończeniu prezentacji zdominowały głosy mieszkańców ul. Bohaterów Getta, którą przebiegać ma linia tramwajowa na końcowym odcinku przed włączeniem w al. Grunwaldzką. Głównym wyrazicielem komentarzy i wniosków grupy sąsiadów był Michał Błaut, który jest również radnym dzielnicowym z Górnego Wrzeszcza.
- Chcecie państwo, żeby konsultacje były prowadzone tak, jak chcą mieszkańcy. Postulujemy więc, by w ramach warsztatów podjąć temat alternatywnego wariantu poprowadzenia tramwaju do al. Grunwaldzkiej prosto, ulicą Do Studzienki - mówił Michał Błaut. - Sprawa naszej walki w sądzie o przebieg tramwaju jeszcze się nie skończyła, będziemy ją kontynuować w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Proponuję zabezpieczyć się drugim wariantem.
- Temat przebiegu linii tramwajowej nie jest przedmiotem naszej dyskusji. Punktem wyjścia jest projekt przebiegu linii z prawomocną decyzją środowiskową, który jest już prawie gotowy - podkreślił prof. Piotr Lorens Architekt Miasta Gdańska.
Jest decyzja RDOŚ w sprawie tzw. Nowej Politechnicznej, która połączy Piecki Migowo z Wrzeszczem
Bez analiz nie ma zmian w studium
Michał Błaut dopytywał też, czy Miasto będzie się kierować wynikami konsultacji:
- No, a jeśli Nowa Politechniczna nigdy nie powstanie, usuńmy ją już teraz z planu zagospodarowania i studium uwarunkowań rozwoju przestrzennego - zaproponował.
- Na początku spotkania powołałem się na przykład planów zagospodarowania dotyczących Parku Południowego. Tu będzie podobnie, choć studium uwarunkowań rzeczywiście też trzeba będzie zmienić - przyznał prezydent Piotr Grzelak. - Nie rozpoczynalibyśmy tych warsztatów, gdybyśmy nie brali pod uwagę wykreślenia Nowej Politechnicznej ze studium. Zresztą, w przypadku zmian w tym dokumencie, zawsze trzeba przedstawić analizy uzasadniające rezygnację z pierwotnego wariantu.
Piotr Grzelak przypomniał również, że aktualnie w sejmie procedowany jest projekt ustawy likwidującej studium uwarunkowań i kontynuował:
- Pytanie, które państwu zadajemy brzmi, jak wykorzystać potencjał dla tej części Wrzeszcza rodzący się z tej inwestycji. Proszę żebyśmy się na tym skoncentrowali. Przebieg linii jest rozstrzygnięty, jest prawomocna decyzja środowiskowa, oczywiście przysługuje państwu możliwość skarżenia do wszystkich przewidzianych instancji.
Politechnika ma koncepcję
“Czekam, kiedy zaczniemy rozmawiać na temat i odpowiadać na pytania” - padło kilkakrotnie z sali. Wśród nielicznych głosów, które przebiły się przez wiodący na spotkaniu wątek ul. Bohaterów Getta, wybrzmiał m. in. dotyczący konieczności przewidzenia rozwiązań zapewniających dodatkową retencję na omawianym obszarze, zadbania o resztki zabytkowej zabudowy przy ul. Traugutta i odsłonięcia Potoku Królewskiego na terenie Politechniki Gdańskiej.
Prof. Piotr Lorens przypomniał, że potok przepływa przez kampus skanalizowany w rurze, pod gmachem Wydziału ETI (od strony ul. Traugutta) i zmierza w stronę ul. Fiszera pomiędzy gmachem dawnego OiO a budynkiem dawnego Wydziału Mechanicznego (obecnie jeden wydział).
Mariusz Miler skomentował:
- Kilka lat temu przeprowadziliśmy na uczelni wewnętrzny konkurs na koncepcję zagospodarowania terenów pod którymi płynie Potok Królewski i gdzie planowany jest plac Fiszera, ale nie podjęto jeszcze decyzji w tej sprawie, koncepcja jednak jest gotowa i możemy ją pokazać na warsztatach.
Szansa na ponad pół kilometra dobrej przestrzeni
W końcówce spotkania Krzysztof Koprowski jeszcze raz przypomniał, po co zaproszono wrzeszczan na spotkanie:
- Naszym celem jest stworzenie z ul. Do Studzienki atrakcyjnej, zacisznej przestrzeni w pobliżu al. Grunwaldzkiej. Mamy tu trzy place zaproponowane przez architektów i urbanistów, ale mamy jeszcze jeden “diament” - zapomniany park w Królewskiej Dolinie, czwarty element tej struktury powiązań przestrzennych. Tramwaj będzie prowadzony tuż przy wejściu do parku, będziemy więc mieć bardzo wygodne dojście.
Mówiąc o jakości przestrzeni zwrócił uwagę m.in. na zaproponowany w wyjściowych materiałach chodnik prowadzący od placu Grunwaldzkiego w stronę kampusu PG, który został poprowadzony między kamienicami stojącymi przy ul. Politechnicznej i Fiszera, dzięki czemu piesi nie będą już zmuszeni korzystać z wąskiego chodnika wzdłuż ul. do Studzienki.
- Mamy szansę zyskać w tej części Wrzeszcza ponad pół kilometra wartościowej przestrzeni dla mieszkańców. Skorzystajmy z niej - podsumował radny.
ZOBACZ PREZENTACJĘ Z WARSZTATÓW