W gmachu Domu Sąsiedzkiego przy ul. Gościnnej spotkali się w poniedziałek radni Oruni, Św. Wojciecha i Lipiec, dyrektorzy niektórych wydziałów w gdańskim magistracie, prezesi kilku miejskich spółek i prezydent Gdańska. Spotkanie było okazją do rozmowy o dzielnicy, o możliwościach jej rozwoju, ale też o problemach i bolączkach, z którymi na co dzień borykają się tutejsi mieszkańcy.
Prezydent Aleksandra Dulkiewicz zaznaczyła na wstępie, że ta dzielnica jest ważnym miejscem na mapie Gdańska, i wszyscy obecni na sali mają świadomość tutejszych potrzeb, ale na pewno nie wszystko uda się zrobić w tej kadencji.
Przejazdy kolejowe
Przewodnicząca Zarządu Dzielnicy, Agnieszka Bartków, rozpoczęła rozmowę od kwestii budowy bezkolizyjnych przejazdów kolejowych. Orunię przecina bowiem magistrala kolejowa E-65, na której ruch pociągów z roku na rok jest coraz większy. Temat nie jest nowy, a Miasto już dwa lata temu podjęło pierwsze działania w tej sprawie. Przewodnicząca Bartków dopytywała m.in. o to, na jakim etapie jest obecnie ten projekt.
Marcin Dawidowski, Dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych w gdańskim magistracie, podkreślał, że będzie to inwestycja wieloetapowa, rozłożona na kilka lat.
- Na Oruni mamy trzy przejazdy kolizyjne, a my przygotowujemy pakiet działań, dzięki którym staną się one bezkolizyjne. Jak Państwo wiecie, nastąpiła przerwa w projektowaniu tej inwestycji. Dokumentacja musi bowiem uwzględniać planowane przez PKP dołożenie dwóch torów na tej trasie. Rozmawiamy też z kolejarzami na temat partycypacji w kosztach tej inwestycji. I tu dobra wiadomość, bo są gotowi ją dofinansować - podkreślał dyrektor Dawidowski. - Ale niezbędne będą tutaj także środki UE. Myślimy już o kolejnej perspektywie unijnej. To co Miasto może zrobić, to już robi - przygotowywana jest wspomniana dokumentacja projektowa. Nie wiemy jednak, czy i kiedy uda nam się pozyskać finansowanie zewnętrzne już na realizację tej inwestycji - nie ukrywał.
Prezydent Dulkiewicz przyznała z kolei, że konieczność budowy bezkolizyjnych przejazdów i dofinansowania zewnętrznego na ten cel, była jednym z tematów, który poruszyła w trakcie spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim.
- Nam też zależy, żeby coraz więcej towarów wyjeżdżało z Gdańska, z naszego portu, ale by było to też jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców - zaznaczała Aleksandra Dulkiewicz.
Przewodnicząca Bartków dopytywała też o plany budowy takiego przejazdu na wysokości ul. Ukośnej. Dyrektor Dawidowski wyjaśniał, że jest on ujęty w przygotowywanym projekcie, ale realizowany będzie jako ostatni etap.
Rewitalizacja
Kolejną kwestią, o której dyskutowano, było objęcie projektami społecznymi, najlepiej w ramach rewitalizacji, części Oruni znajdującej się za torami kolejowymi. Chodzi o rejon ograniczony ulicami: Rejtana, Przy Torze, Sandomierską, Serbską, Ubocze, Głuchą, Kolonię Orka, Kolonię Zaranie, Kolonię Rola i Kolonię Mysia. To przede wszystkim przestrzeń przemysłowa. Wiele stojących tam budynków przeznaczonych jest do wyburzenia.
- Szukamy sposobu, by tchnąć tam nowe życie, bo deweloperzy wciąż nie są zainteresowani inwestycjami na Oruni - tłumaczył Przemysław Kluz związany z Gdańską Fundacją Innowacji Społecznej.
Prezydent Dulkiewicz odpowiedziała na to, że w jej przekonaniu takie dzielnice jak Orunia czy Nowy Port czeka nowe życie, bo są to bardzo atrakcyjne tereny.
- Myślę, że pewną blokadą dla inwestorów może być dostępność komunikacyjna, w tym wspominane wcześniej przejazdy kolejowe - oceniła. - Miasto jest natomiast otwarte na konkretne propozycje, jeśli chodzi o działania społeczne w tym terenie. Pracownicy Wydziału Rozwoju Społecznego regularnie sprawdzają i szukają grantów na różnego rodzaju miejskie przedsięwzięcia.
Ewa Pielak, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Gdańska, które ma pieczę m.in. nad realizacją projektów rewitalizacyjnych, tłumaczyła, że w kolejnej perspektywie finansowania projektów rewitalizacyjnych, można będzie nimi objąć wspominaną część Oruni.
Lokale komunalne
Długo dyskutowano też na temat kiepskiego stanu mieszkań komunalnych. W przyszłym roku jednostka miejska Gdańskie Nieruchomości planuje przeprowadzic ponowną weryfikację zasobu mieszkaniowego, m.in. w tej dzielnicy. Dyrektor GN, Przemysław Guzow, wyjaśniał w poniedziałek na czym polegały problemy, które wstrzymywały m.in. remont części wspólnych w budynkach. A zdarzało się, że blokowali je właściciele prywatnych mieszkań w budynkach, w których większość stanowiły lokale miejskie. Rozwiązania tego typu problemów, i nie tylko, miały uregulować uchwały, które w ostatnich miesiącach przyjęła Rada Miasta Gdańska.
Remonty ulic
Radni zgłaszali też potrzebę remontu m.in. ul. Sandomierskiej. Trudno jednak określić, kiedy przeprowadzona zostałaby generalna modernizacja tej ulicy, ponieważ jest to powiązane z przygotowywaną dokumentacją dla przejazdów kolejowych. W przyszłym roku mają zostać załatane tam wszystkie dziury.
Zwrócono też uwagę, że remontu potrzebuje ul. Nowiny. W tym przypadku nie zapadły, póki co, żadne decyzje.
Sygnalizacja w Lipcach
Długo trwała też dyskusja nad pomysłem montażu sygnalizacji świetlnej przy przejściu dla pieszych na wysokości skrzyżowania Traktu Św. Wojciecha z ul. Niegowską. To przede wszystkim radni i aktywiści z Lipiec postulowali o taką sygnalizację.
Przedstawicielka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni tłumaczyła, że nie jest to dobry pomysł. Z badań prowadzonych przez GZDiZ wynika bowiem, że ludzie nie czekają na zielone światło, jeżeli stoją przy niedługim przejściu. Przechodzą na czerwonym, co jest dużo bardziej niebezpieczne, bo kierowca nie spodziewa się pieszego na jezdni, kiedy ma zielone światło.
Zaproponowano, by pomyśleć w tym miejscu o budowie fizycznej przeszkody, która uspokoi ruch w tym miejscu, a także o poszerzeniu chodnika. Radni ripostowali, że w tym miejscu jest bardzo duże natężenie ruchu i jedynym skutecznym rozwiązaniem będą światła. Argumenty padały różne, z obu stron. Ostatecznie urzędnicy i radni zdecydowali o organizacji dodatkowego spotkania poświęconego wyłącznie tej kwestii.
Parkowanie przy parku
Gorącym tematem okazał się też problem z parkowaniem w pobliżu, bądź na terenie Parku Oruńskiego. Park, okazuje się, cieszyć bardzo dużą popularnością mieszkańców, którzy niestety, często podjeżdżają tu samochodem. A miejsc postojowych nie ma tam obecnie zbyt dużo. Radni, współnie z urzędnikami, przez dłuższy czas zastanawiali się nad skutecznym rozwiązaniem tej kwestii. Zaproponowano m.in. utwardzenie pobliskiej działki budowlanej, bądź też utwardzenie części pobocza. Podawano różne lokalizacje w tej okolicy, gdzie można by zorganizować miejsca postojowe. Sprawa zostanie przeanalizowana przez urzędników. Trudno jednak na razie powiedzieć, kiedy takie miejsca byłyby gotowe.
Kolegium Przewodniczących Zarządów Dzielnic. W magistracie powstał referat wspierający radnych
Spotkanie trwało blisko dwie godziny. W ostatnich tygodniach Prezydent Dulkiewicz odwiedziła radnych najmłodszej dzielnicy Oruni Górnej - Gdańska Południe, gdzie także poruszano różne kwestie związane z codziennym funkcjonowaniem dzielnicy. Spotkanie z kolejną Radą Dzielnicy planowane jest już w przyszłym roku.
