Po publikacji w “Dużym Formacie” reportażu o ofiarach księdza Jankowskiego w Gdańsku trwa dyskusja na temat przyszłości jego pomnika i skweru nazwanego jego imieniem. Gdańscy radni biorą pod uwagę usunięcie pomnika i nazwy skweru im. księdza Jankowskiego z przestrzeni miejskiej. O tym, czy ksiądz Jankowski straci też honorowe obywatelstwo Gdańska - projekt takiej uchwały złożyli członkowie klubu Koalicji Obywatelskiej - radni zdecydują najprawdopodobniej na kolejnej, styczniowej sesji Rady Miasta.
Czytaj także:
Pomnik i skwer nie dla księdza Jankowskiego. Co z honorowym obywatelstwem Gdańska
Sprawa ks. Jankowskiego. Co zrobią radni?
Właścicielem pomnika jest Społeczny Komitet Budowy Pomnika księdza Jankowskiego, na którego czele stał Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarności", dlatego to do komitetu prezydent Adamowicz zwrócił się o usunięcie pomnika księdza Jankowskiego. W liście do przewodniczącego tłumaczył:
"Ksiądz Henryk Jankowski był ważną częścią najnowszej historii i wpisał się w gdańską pamięć. Decyzją Rady Miasta wszedł w poczet Honorowych Obywateli Miasta - osób, od których mamy prawo oczekiwać moralności i cnoty. Za sprawą Społecznego Komitetu doczekał się też pomnika oraz skweru nazwanego jego imieniem. Jest więc nie tylko obecny w naszej pamięci, ale także w przestrzeni publicznej. Stanowczo protestują przeciw temu gdańszczanie.(...)
Jestem prezydentem naszego miasta, które dumnie nazywamy miastem wolności i solidarności; jestem więc winien, by chronić dobre imię ofiar księdza Jankowskiego; jestem im winien zwyczajną ludzką solidarność i okazanie szacunku i współczucia, które przywrócą im godność, które pokażą, że jesteśmy w ich krzywdzie razem z nimi".
Krzysztof Dośla w swojej odpowiedzi do prezydenta podkreślił, że członkowie komitetu nie będą ferowali wyroków na podstawie artykułów w “Gazecie Wyborczej” wobec osoby nieżyjącej od lat. W liście czytamy:
"Nie mamy żadnej wiedzy na temat faktów poruszanych w artykułach prasowych, mimo że dla wielu członków NSZZ “S” Ksiądz Prałat był - szczególnie w okresie podziemia - niemal codziennym towarzyszem, a parafia była miejscem działalności niepodległościowej i charytatywnej. (...)
Oczekiwalibyśmy do czasu wyjaśnienia sprawy określonych działań w zakresie ochrony pomnika ks. Jankowskiego przed chamskim wandalizmem".
List prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza do Krzysztofa Dośli
List Krzysztofa Dośli do prezydenta Gdańska