W poniedziałkowym spotkaniu uczestniczył prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, miejscy urzędnicy, a także licznie przybyli radni dzielnicy Brzeźno. Spacer rozpoczął się w sąsiedztwie przystanku tramwajowego na wysokości ul. Gdańskiej. Radni chcieli pokazać prezydentowi tutejszy, będący w kiepskim stanie, chodnik. Prowadzi on do pawilonów handlowo-usługowych w kierunku ul. Dworskiej. Inwestycja ta była proponowana jako projekt do Budżetu Obywatelskiego, jednak nie zdobyła ona wystarczającej liczby głosów mieszkańców. Mimo to urzędnicy, a konkretnie pracownicy Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, zaproponowali, że położą nowy chodnik – w czynie społecznym. W tej sprawie porozumiano się też z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni. I tak: GZDiZ zapewni nową kostkę chodnikową, a GZNK niezbędny do tych prac piasek oraz... ludzi.
Modernizacja zostanie przeprowadzona, kiedy tylko zrobi się cieplej – by pracowników "nie zaskoczył" śnieg.
Kwestią, nad którą urzędnicy muszą się pochylić, jest dojazd do szkoły "Gedanensis" oraz budynków mieszkalnych przy ul. Dworskiej. Spory kłopot mają tu zwłaszcza rodzice, którzy dowożą swoje pociechy do wspomnianej placówki, bo miejsca na manewry, w tym zawracanie, jest niewiele, a zmotoryzowanych - wręcz odwrotnie. Radni Brzeźna przyznali, że to problem, z którym mieszkańcy borykają się od lat. W swoim czasie planowano nawet, by tak poprowadzić ruch, by z ul. Dworskiej samochody wyjeżdżały na ul. Chodkiewicza. Na drodze stoją jednak... dwa prywatne garaże. Wstępnie zastanawiano się m.in. nad tym, czy wspomniane garaże można przesunąć bądź przenieść w inne miejsce, tak by udrożnić przejazd. Konkretne propozycje, w tym nową organizację ruchu, mają opracować merytoryczni urzędnicy. Przy okazji zaapelowano też o remont drogi dojazdowej do szkoły.
Choć mieszkańcy Brzeźna mają blisko plażę i nadmorską promenadę, to i tak brakuje im na co dzień zadbanych zieleńców na terenie dzielnicy. Radni dzielnicy poprosili o taki m.in. przy ul. Dworskiej i PCK, w sąsiedztwie kompleksu handlowo-usługowego. Co ciekawe, Biuro Rozwoju Gdańska przygotowało w swoim czasie koncepcję zagospodarowania tego terenu, który spodobał się radnym. Problem jednak był ze sfinansowaniem tego pomysłu. Prezydent Adamowicz zaproponował, by radni zgłosili to jako projekt do Budżetu Obywatelskiego. Ci stwierdzili jednak, że nie będzie miał on szans na wygraną, bo w Brzeźnie są też inne potrzeby, których zaspokojenie prawdopodobnie zdobyłoby większe poparcie tutejszych gdańszczan. Zdecydowano więc, że Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska oszacuje koszt realizacji takiego zieleńca, w tym uporządkowanie terenu, budowę chodnika, postawienie ławek i nowe nasadzenia, po czym miasto zdecyduje, z jakiej puli prawdopodobnie udałoby się zrealizować ten projekt.
O zadbany zielony teren radni poprosili też na wysokości budynku przy ul. Chodkiewicza 20.
- Zanim zrealizowana zostanie tu większa inwestycja proszę zadbać o higienizację tego miejsca. Na wiosnę proszę przyciąć gałęzie drzew, skosić trawę i po prostu posprzątać ten teren – zarządził prezydent Adamowicz.
Co ważne, ul. Chodkiewicza znajduje się w tzw. miejskim programie chodnikowym. Nowych chodników (które będą realizowane etapami) można się tu spodziewać już w tym, a także w przyszłym roku.
Kierowcy, a nawet piesi, poruszający się ul. E. Plater, od dawna zastanawiają się, i pytają nieraz tutejszych radnych, dlaczego część tej ulicy to... nieutwardzony grunt. Okazuje się, że ten odcinek drogi jest zbyt wąski, by można było zbudować tu pełnowymiarową, zgodną z obowiązującymi przepisami jezdnię. Jej szerokość powinna wynosić minimum 4 metry, tym bardziej, że prowadziłaby ona do skrzyżowania z ul. Dworską. Terenu jest tam dość dużo, ale okazuje się, że jego część znajduje się w prywatnych rękach. Padła wstępna decyzja, by miasto wykupiło część brakującego terenu, a dzięki temu mogło zrealizować inwestycję.
W poniedziałek zajrzano też w okolice Domu Zdrojowego. W tym roku wyremontowana zostanie drewniana biała pergola, która "wita" spacerowiczów przechodzących w kierunku plaży. GZDiZ zlecił opracowanie dokumentacji dla tej inwestycji. Ta jest właśnie przygotowywana, i jeszcze w tym roku zaplanowano remont drewnianej konstrukcji.
Dłuższą chwilę dyskutowano na temat terenu dawnej Hali Plażowej. Blaszane ogrodzenie otaczające ten teren jest częściowo zdewastowane i niepełne. Miasto wysyłało już wielokrotnie pisma w tej sprawie do właściciela terenu, próbując wymusić jego uzupełnienie, ale póki co, bez efektów.
- Jeżeli do sezonu letniego nie naprawi on ogrodzenia, to estetyczniejsze, może drewniane, postawi miasto. To nie może tak wyglądać – zaznaczył prezydent Adamowicz, dopytując przy okazji radnych, czy przy głównych wejściach do Parku Haffnera znajdują się kamery miejskiego monitoringu. - Dużo osób mnie o to pytało. W końcu chodzi o bezpieczeństwo przebywających tu ludzi.
Zdaniem radnych kamer jest wystarczająco dużo w tej okolicy.
Spacery badawcze z udziałem prezydenta Gdańska poprzedzają cykliczne spotkania z mieszkańcami danej dzielnicy. To z mieszkańcami Brzeźna zaplanowano w najbliższy poniedziałek, 26 lutego, w gmachu Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 10, przy ul. Krasickiego 10 (wejście od strony sali gimanstycznej). Początek o godz. 17.
