- Siedem pierwszych studenckich murali już powstaje - mówi Tomasz Konopacki, rzecznik PKM. - Część jest wstępnie rozrysowana, część ma tylko zaznaczone kontury. Ale dzisiaj studenci wchodzą też na ścianę.
Na murze wyłaniają się kolejne, przejmujące i bardzo malarskie obrazy. W łan złotych słoneczników wbijają się rakiety, nad wypalonymi od bomb budynkami (to autentyczne budynki z ukraińskich miast, m. in. z Charkowa) unosi się kobieca postać. Kolejny poświęcony jest jednej z najwybitniejszych ukraińskich malarek XX wieku Marii Prymaczenko (1909 -1997), której muzeum w Iwankowie (położone na północ od Kijowa) już na początku wojny spłonęło po rosyjskim ataku. Eksponowane tam obrazy artystki, której talent podziwiali Picasso i Chagall, uniknęły zniszczeniu tylko dzięki ofiarności ludzi z miasteczka. Autorką tego muralu jest studentka pochodząca z Ukrainy.
Opiekę nad artystycznym wymiarem projektu Samorządu Województwa Pomorskiego, spółki PKM SA i Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, sprawuje prof. Jacek Zdybel prowadzący na Wydziale Malarstwa ASP pracownię Malarstwa ściennego i witrażu. Patroni nie narzucali artystom żadnych ograniczeń, jedyne uwagi dotyczyły nie używania języka nienawiści i przygotowania projektów o wydźwięku społeczno-politycznym.
- Nie tworzyliśmy bardzo szczelnych ram, pozwoliliśmy im na swobodę wypowiedzi i przyniesie to dużo zaskakujących efektów - zapewniał prof. Zdybel już na początku działań.
Odzew wśród studentów był bardzo duży. Młodzi twórcy zgłosili około 30 prac, z których kilkanaście najlepszych pokryje 300 metrowy mur na Jasieniu. Szkicowanie rozpoczęło się dzisiejszej nocy.
Działania młodych artystów już budzą ogromne zainteresowanie. Jeśli ktoś chciały obserwować ich przy pracy, może to zrobić w ciągu najbliższych dni z okien kolejki PKM, ale również podczas weekendowego spaceru.
- Przez weekend oraz w poniedziałek studenci będą kończyć malowanie i na początku przyszłego tygodnia murale ukażą się w pełnej okazałości. I będą powstawać kolejne - zapewnia Tomasz Konopacki.
Organizatorzy zachęcali do współpracy również innych artystów. Pierwsze dwa murale, które tam powstały - Piotra Jaworskiego "Tuse" i Mateusza Rybki - dzięki mediom społecznościowym zdobyły już uznanie i popularność. Jeden z nich przedstawia Putina w towarzystwie Stalina i Hitlera. Oczy trzech mrocznych dyktatorów przesłania hasło: "No more time". Drugi to wizerunek braci Kliczko, Witalija i Władimira, którzy zdobyli sławę jako znakomici bokserzy, a dziś walczą o wolność swojej ojczyzny. Witalij Kliczko jest merem Kijowa i pokazał gdański mural na swoim Twitterze.