- Filmy Chloé Zhao zadają pytanie o sens życia, o to, czy rzeczywiście żyjemy życiem, jakiego pragniemy, czy po prostu płyniemy z prądem - mówi Magdalena Sroka, kuratorka festiwalu Solidarity of Arts, który odbędzie się w Gdańsku w dniach 27-29 sierpnia. - Czy dostosowujemy się do warunków zewnętrznych, czy przeciwstawiamy się temu, co może nas ograniczać, niewolić. Czy walczymy o naszą tożsamość, o nasze wartości, czy o nich zapominamy w imię pozornego spokoju. Czym jest wolność, sprawiedliwość, godność? Dokąd podążamy - jako jednostki i jako społeczności? Jaki obraz przyszłości jawi się nam dokonując wnikliwego wglądu w teraźniejszość? O tym jest festiwal Solidarity of Arts, o tym są filmy Chloé Zhao - zaprasza kuratorka.
W piątek, 27 sierpnia, oraz w sobotę, 28 sierpnia, będzie okazja, by zobaczyć dwa filmy tej cenionej chińskiej reżyserki, scenarzystki i producentki: „Pieśni moich braci” i „Jeździec”. Pierwszy, to pełnometrażowy debiut Chloé Zhao z 2015 roku, który przyniósł jej m.in. nominację do przyznawanej najlepszym debiutom Złotej Kamery na Festiwalu Filmowym w Cannes i nominację do Wielkiej Nagrody Jury na Festiwalu Filmowym Sundance. Opowieść o młodym chłopaku, mieszkańcu jednego z największych rezerwatów Indian Pine Ridge w Dakocie Południowej, który chcąc utrzymać rodzinę, sprzedaje alkohol na terenie rezerwatu, co jest zakazane ze względu na problemy mieszkańców z chorobą alkoholową. Chloé Zhao zbudowała tę historię, czerpiąc z biografii grającego główną rolę Johna Reddy’ego. Podobnie jak w wielu swoich późniejszych dziełach, reżyserka obsadziła w filmie głównie aktorów nieprofesjonalnych.
Powstały dwa lata później „Jeździec” ugruntował pozycję Zhao jako jednej z ciekawszych reżyserek niezależnych, w Cannes zdobyła nagrodę Art Cinema Award przyznawaną filmom artystycznym. Chloé Zhao udowadnia nim, że western nie jest już wyłącznie męską domeną. Reżyserkę zafascynowała prawdziwa historia młodego kowboja z Dakoty Południowej - Brady’ego Jandreau, którego świetnie zapowiadającą się karierę przerwał poważny wypadek. W opowieści reżyserka miesza prawdę z fikcją i przygląda się ludziom zawieszonym w przeszłości, którzy ze stoickim spokojem akceptują życiowe rozczarowania. W roli głównej występuje Brady Jandreau, który podczas zdjęć do „Pieśni braci moich” uczył Zhao jazdy konnej. Na ekranie pojawiają się przyjaciel, ojciec i siostra Jandreau, każdy grający samego siebie.
Bezpłatne podwójne pokazy obu filmów odbędą się w mediatece Europejskiego Centrum Solidarności (1 piętro). „Jeździec” wyświetlony zostanie 27 sierpnia, o godz. 17:00, i 28 sierpnia, o godz. 19:00, a „Pieśni braci moich” 27 sierpnia, o godz. 19:00, i 28 sierpnia, o godz. 17:00.
Natomiast w niedzielę, 29 sierpnia, w audytorium ECS (parter) zobaczyć będzie można trzeci fabularny film reżyserki - głośny „Nomadland” (2020), który Zhao przyniósł najbardziej prestiżowe nagrody: Złote Globy (najlepszy dramat i najlepszy reżyser) i Oscary (w kategoriach najlepszy reżyser, najlepszy film i najlepsza aktora pierwszoplanowa). Tym samym chińska reżyserka jest pierwszą nie białą kobietą, która zdobyła tak wiele nagród filmowych, w tym za reżyserię.
Scenariusz został oparty na reportażowej książce Jessiki Bruder o Amerykanach w wieku emerytalnym, którzy kamperami podróżują po całym kraju w poszukiwaniu pracy. Tytułowy Nomadland to zbitek dwóch słów „nomada” i „land” (kraj, ziemia) - nomada to potocznie człowiek często zmieniający miejsce pobytu.
- Gdy świat zewnętrzny okazuje się wrogi i niegościnny, nomadzi wytwarzają wspólnotę. Na bezkresnej pustyni dzielą się tym, co mają, czego już nie potrzebują, ale też opowieścią, wiedzą, doświadczeniem. Żyjąc w drodze, uświadamiasz sobie, że natura to nie tylko piękne zachody słońca, ale także burze, które mogą zmieść cię z powierzchni ziemi. Gdy zbliżają się pioruny, patrzysz na osobę obok i myślisz sobie, że to, co was łączy, to bycie człowiekiem i że trzeba sobie nawzajem pomagać. Mniejsze znaczenie ma to, w co kto wierzy i na kogo głosował w wyborach prezydenckich - opisuje reżyserka Chloé Zhao.
W filmie występuje Frances McDormand - zdobywczyni czterech Oscarów, w tym za najlepszą główną rolę kobiecą w „Nomadland”. Wciela się ona w Fern, 60-letnią kobietę, która w wyniku recesji traci niemal cały swój dobytek. Obsadę uzupełniają prawdziwi bohaterowie książki, m.in. Bob Wells i Linda May, współcześni nomadowie, którzy stają się mentorami i towarzyszami Fern podczas jej podróży po rozległym amerykańskim Zachodzie.
Początek seansu o godz. 18:00. Wydarzenie biletowane - wstęp 10 zł. Bilety do kupienia w kasach ECS oraz online: bilety.ecs.gda.pl.