“Sołdek” nie mógł popłynąć sam, ponieważ nie posiada czynnego własnego napędu, jego silniki główne i układy napędowe są wyłączone od czterech dekad.
W sobotę rano, około godz. 10. podpłynęły do niego dwa holowniki: pchacze „Nosorożec G-01” i „Nosorożec G-02”. “Sołdek” został odcumowany od nabrzeża i ruszył w podróż do Gdańskiej Stoczni Remontowej. Cała operacja trwała około 2 godzin.
Statek jest w dobrej kondycji, ale co 10 lat rutynowo jest poddawany przeglądowi kadłuba i pracom remontowym. Tym razem przewidziano większy zakres robót niż dotąd, co związane jest z przygotowanym przez muzealników międzynarodowym projektem “2 statki - wspólne morze. Sołdek i Witiaź: dziedzictwo morskie Polski i Rosji”, który uzyskał dofinansowanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chodzi o przedstawienie powojennych dokonań polskiego przemysłu stoczniowego. Rudowęglowiec “Sołdek” został wybudowany i zwodowany w Stoczni Gdańskiej w 1948 roku. “Witiaź” - specjalistyczny statek badawczy, zamówiony przez Instytut Oceanografii Akademii Nauk ZSRR - powstał w 1949 r. w Stoczni Adolfa Warskiego w Szczecinie. Obie jednostki są obecnie placówkami muzealnymi, w Gdańsku i w Kaliningradzie.
Koszt remontu “Sołdka” przewidziany jest na kwotę 3 mln zł. Zaplanowano m.in. wymianę fragmentów blach poszycia, konstrukcji oraz nitów. Wykonane też będą prace konserwacyjno-malarskie nadwodnej części kadłuba. Dodatkowo położona będzie nowa instalacja elektryczna wewnątrz statku. Ładownie - które na co dzień pełnią funkcję sal wystawowych - zostaną gruntowne pomalowanie i odświeżone.
“Sołdek” ma wrócić za miesiąc, nie tylko w lepszym stanie, ale bogatszy o nowe przestrzenie wystawiennicze.
Nie oznacza to jednak, że od razu przywrócony będzie do zwiedzania. Na to trzeba będzie poczekać do września 2021 r., bowiem muzealnicy zainstalują na statku najpierw nową wystawę stałą pt. „Sołdek i jego czasy”. Ekspozycja poświęcona jest historii polskiej techniki okrętowej, w szczególności realiom politycznym, społecznym i gospodarczym, w jakich powstawał statek i w jakich był eksploatowany. Jak podkreśla Robert Domżał, dyrektor NMM, będzie to opowieść o ludziach związanych ze statkiem: konstruktorach, traserach, niterach, spawaczach, kapitanach, oficerach. - Wprowadzimy naszych gości w świat historycznego statku o napędzie parowym, z którym związane są życiorysy i emocje wielu ludzi morza - zapowiada dyr. Robert Domżał.
W ramach nowej ekspozycji uwydatnione zostaną elementy wewnętrznej konstrukcji statku, poprzez odpowiednie ich podświetlenie. Zwiedzający będą mieli możliwość bezpośredniego kontaktu z wybranymi eksponatami, a pobyt na “Sołdku” będzie uatrakcyjniony dzięki zastosowaniu nowoczesnych środków multimedialnych.
Transmisję na żywo z mostka kapitańskiego przeprowadziła strona facebookowa Narodowego Muzeum Morskiego: