Skutki wichury. Kilkadziesiąt drzew ucierpiało w Gdańsku, 10 - w samym Parku Oliwskim

Dwa wyrwane z korzeniami drzewa w Parku Oliwskim, na wysokości budynku przy ul. Opata Jacka Rybińskiego 6

Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

- Na bieżąco udrażniamy ciągi komunikacyjne, usuwając z nich połamane gałęzie i powalone drzewa - mówi Magdalena Kiljan, rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Jesteśmy po wstępnym przeglądzie drzewostanu i zabezpieczeniu złomów i wywrotów. Zawieszone gałęzie ogradzamy taśmami.

Któż nie przechadzał się tą urokliwą alejką w Parku Oliwskim? Niestety w tym miejscu pozostanie wyraźny ślad po ostatniej wichurze

Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

W poniedziałek, 31 stycznia, wiatr się uspokoił po wielkiej wichurze, która nękała Pomorze od soboty wieczorem przez niemal całą niedzielę. Inspektorzy GZDiZ od rana rozpoczęli pracę w terenie, w celu zinwentaryzowania szkód w drzewostanie, zabezpieczenia i usunięcia groźnych pozostałości. Skutki widoczne są niemal wszędzie: w pasach drogowych, na terenie parków i cmentarzy.

Wichura nie przepuściła też oczywiście wspaniałej i zabytkowej Wielkiej Alei Lipowej, która łączy Śródmieście z Wrzeszczem

Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

Działania podjęto w kilkudziesięciu lokalizacjach, m.in.: 

• Parku Oliwskim
• Parku Oruńskim
• Cmentarzu Łostowickim
• Cmentarzu Srebrzysko
• Cmentarzu Oliwskim
• na ul. Smęgorzyńskiej
• Podchorążych
• Słupskiej
• Kołobrzeskiej
• 3-go Maja
• Żuławskiej
• Jelitkowskiej
• Startowej
• Piastowskiej 
• Pomorskiej

Połamane drzewa da się policzyć, ale samych pourywanych gałęzi i konarów w całym Gdańsku są tysiące. Na zdjęciu - wiatrołomy w Parku Oruńskim

Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

- Wciąż nie znamy ostatecznego bilansu, bo zgłoszenia jeszcze spływają - podkreśla Magdalena Kiljan. - Otrzymujemy je zarówno bezpośrednio od mieszkańców, za pośrednictwem Gdańskiego Centrum Kontaktu, jak i Straży Pożarnej.