Sesja Rady Miasta. Absolutorium dla prezydenta Gdańska

To była ostatnia przed wakacjami sesja radnych. Zdominowały ją dwie uchwały. Jedna dotycząca udzielenia absolutorium prezydentowi Gdańska za 2015 rok, a druga - przyjęcia na terenie miasta Modelu Integracji Imigrantów. Ta sesja była też pierwszą transmitowaną na żywo przez portal gdansk.pl!
30.06.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

W czwartek, 30 czerwca, po raz pierwszy transmitowaliśmy na żywo obrady Rady Miasta Gdańska!

Było gorąco, i to nie tylko za sprawą wysokiej temperatury na zewnątrz. Radni klubów PiS i PO długo przerzucali się argumentami w sprawie wykonania przez prezydenta Gdańska budżetu za 2015 rok. Prezydent Paweł Adamowicz przypominał w czwartek, 30 czerwca 2016 r., radnym, że zeszłoroczny budżet został zamknięty z nadwyżką, a na koniec 2015 r. dług Gdańska wyniósł 994 mln.

Zobacz zapis transmisji

- Jesteśmy jednym z najmniej zadłużonych dużych miast Polski – podkreślił prezydent Gdańska. - Chciałbym też zdementować tezę, że obecny dług jest wynikiem organizacji mistrzostw Euro w 2012 r. To wynik realizacji inwestycji w mieście w ostatnich siedmiu latach, które długo będą służyć mieszkańcom.

Prezydent pochwalił się też sukcesami trasportu zbiorowego: w ubiegłym roku z usług komunikacji miejskiej skorzystało bowiem 174 mln osób. W porównaniu z 2014 r. nastąpił wzrost o 3, 6 mln pasażerów. - Sukcesywnie podnoszona jest też atrakcyjność przestrzeni publicznych, między innymi dzięki rewitalizacji oraz licznym remontom przeprowadzonym w 2015 roku. Odnotowaliśmy też wzrostową dynamikę rozwoju gospodarczego - mówił prezydent. 

Wystąpienie Adamowicza skrytykował nowo wybrany przewodniczący klubu PiS, Kazimierz Koralewski. - Połowę przemówienia prezydenta można podsumowac tak: "białe jest białe, a czarne jest czarne". Zdajemy sobie sprawę, że sukcesy Gdańska są związane z sukcesami rządu PO, kiedy to zabrał środki z OFE. Mówił pan o nadwyżce budżetowej, ale ona wynika z tego, że nie zrealizowano niektórych inwestycji. Pańskie wystąpienie należy potraktować z przymrużeniem oka - podsumował.

Radna PiS, Anna Kołakowska, wytknęła z kolei władzom miasta "dziury wstydu". - Ciągle słyszymy o pieniądzach wydawanych na jakieś indywidualne programy, a dwa tysiące osób czeka na mieszkania – zaznaczyła radna Kołakowska. - Nie znam miasta, gdzie jest tyle chaszczy i powykrzywianych chodników.

Radna PO, Żaneta Geryk, podkreślała natomiast, że duzo dobrego dzieje się w gdańskiej edukacji. - Coraz więcej gdańskich nauczycieli przystępuje do świetnego, innowacyjnego programu "Kreatywna Pedagogika". Mamy w planach budowę dziesięciu przedszkoli. Rozpoczęto modernizację pracowni komputerowych szkół – wyliczała radna Geryk.

Co ciekawe, radny PiS, Grzegorz Strzelczyk, przyznał w czwartek, że "nie jest to najgorsze wykonanie budżetu przez prezydenta Gdańska". - Zdarzały się gorsze. Nadwyżki wzięły się jednak z niewykonania inwestycji – podkreślił Strzelczyk. 
 

Gdańscy radni debatowali m.in. nad absolutorium dla prezydenta Gdańska

Radna PO, Magdalena Olek, oceniła z kolei, że Gdańsk osiągnął najniższe zadłużenie wśród 12 największych miast Polski dzięki bezpiecznej polityce finansowej miasta. Jej klubowy kolega, radny Wojciech Błaszkowski, stwierdził z kolei, że wystawianie negatywnej oceny miastu, które kwitnie gospodarczo i wciąż się rozwija, jest oceną stricte polityczną.

Radny Koralewski nie ukrywał, że klub PiS zagłosuje przeciw udzieleniu absolutorium prezydentowi Gdańska. -Stoimy na stanowisku, że obowiązuje nas nie tylko mechaniczne głosowanie, ale musimy podjąć ocenę polityczną. To będzie ocena samorządowa – nie ukrywał radny.

Tak też się stało. Za udzieleniem absolutorium zagłosowało 21 radnych PO. Dziesięciu radnych PiS było przeciw.

Długą i gorącą dyskusję wywołał projekt uchwały dotyczący przyjęcia Modelu Integracji Imigrantów. Prezydent Gdańska podkreślił na wstępie, że imigrant to nie problem, ale wyzwanie i szansa dla gospodarki. - My w Gdańsku reagujemy na fakt, na tych imigrantów, którzy już tu są. Patrzymy na to zdroworozsądkowo, pragmatycznie, ale i politycznie. Bo polityka powinna być też ideowa – mówił prezydent Adamowicz. 

Radny PiS, Piotr Walentynowicz, przypominał o dobru obecnych mieszkańców. - Myślimy o imigrantach, a czy zabezpieczyliśmy wystarczająco interesy gdańszczan, by procedować tę uchwałę? Czy mamy dosyć mieszkań, miejsc w przedszkolach dla naszych mieszkańców? - dopytywał radny Walentynowicz.

Radny Koralewski stwierdził natomiast, że program Integracji Imigrantów nie powinien mieć rangi uchwały, za to powinien być wewnętrznym dokumentem Urzędu Miasta Gdańska. - Nie chcemy, by z falą imigrantów i uchodźców przyszedł chaos i terroryzm – mówił Koralewski. - W Polsce nie ma takich programów. Gdańsk chce być liderem, tworzy precedens.

Radny PO, Mariusz Andrzejczak, podkreślał natomiast, że przygotowany dokument nie jest zaproszeniem dla imigrantów, bo to rola rządu. - My musimy uświadamiać mieszkańców, że imigranci już są wśród nas - zaznaczał Andrzejczak.

Radna PO, Teresa Wasilewska, przypomniała z kolei, że "migracja jest tak stara jak cywilizacja". - Ludzie zawsze migrowali. Dzisiaj napływają do nas Ukraińcy. Czy wiecie, co czuje człowiek, który wraca do swojego domu, a tego domu nie ma?!? My nie narażamy dzisiaj życia. Mamy się tylko podzielić tym, co mamy. Jeśli nie uchwalimy tej uchwały, nie będziemy się jutro dobrze czuli – stwierdziła. 
 

W czwartkowej sesji uczestniczył także prezydent Gdańska oraz jego zastępcy

Na koniec dyskusji prezydent Gdańska zaapelował do radnych PiS. - Nie puszczajcie oka do nacjonalistycznych, ksenofobicznych środowisk! - prosił Adamowicz. - Gdańsk nie wychodzi przed szereg, Gdańsk wytycza szlaki. Tu powstały związki zawodowe, to tutaj podpisano najważniejsze Porozumienia Sierpniowe. Przygotowany dziś Model Integracji to stosowanie solidarności, ale przez małe "s". To sprawa człowieczeństwa!

Apel na niewiele się zdał. Za przyjęciem Modelu zagłosowało 21 radnych PO. Radni PiS zagłosowali przeciw. 

W trakcie czwartkowego posiedzenia doszło też do incydentu. Przed rozpoczęciem dyskusji w sprawie przyjęcia Modelu Integracji Imigrantów na balkonie sali obrad, przeznaczonym dla publiczności, wywieszono transparent z hasłem "Budyń exit. Budyń śmierdzi islamistami". Na to hasło ostro zareagował przewodniczący gdańskich radnych, Bogdan Oleszek, domagając się usunięcia transparentu. Osoby, które go wywiesiły nie reagowały na te słowa, w związku z tym Oleszek zarządził przerwę w posiedzeniu, a o interwencję poprosił pracujących w Ratuszu strażników. - Te hasła mają podłoże rasistowskie! Nie ma na to zgody w tym miejscu – podkreślał Oleszek.

Po kilkunastu minutach transparent zniknął, a radni kontynuowali pracę.

TV

Każdy może pomóc