Blisko 3,5 tys. osób pobiegło w niedzielę (23 września) przez Gdańsk w 56. Biegu Westerplatte. Zawodników nie zraziła dość chłodna i deszczowa pogoda. Ta najstarsza impreza biegowa w kraju ma stale rosnącą rzeszę zwolenników, nie tylko ze względu na walory sportowe, ale i symboliczne.
Bieg Westerplatte odbył się w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, dlatego w tym roku był to także “Bieg dla Niepodległej”.
Trasa wiodła od Westerplatte przez Przeróbkę i Most Siennicki, a dalej na kładkę na Motławie. Później pozostało już tylko przebiec obok Muzeum II Wojny Światowej, ul. Wałową, Rybaki Górne i Popiełuszki - by znaleźć się na mecie przy ECS.
Dzięki takiemu zaplanowaniu trasy, impreza była w minimalnym stopniu uciążliwa dla mieszkańców i życia miasta. Po godz. 12 wszystko wróciło do normy.
Zawodnicy rozpoczęli bieg o godz. 10.10. Na mecie na każdego finiszera czekał wyjątkowy, odlewany medal z motywem barw narodowych. Ponadto uczestnicy zyskali dostęp do bezpłatnych zdjęć z biegu. Chętni mogli dodatkowo nabyć wysokiej klasy koszulkę z limitowanej edycji dedykowanej 56. odsłonie imprezy. Zarówno medal, jak i koszulka, poprzez stylistyczne akcenty nawiązują do wydarzeń z września 1939 r. W przypadku tego biegu aspekt historyczny, pamięci o Obrońcach Westerplatte był zawsze niezwykle ważny dla osób startujących w tej imprezie.
Dodatkowym celem 56. Biegu Westerplatte dla Niepodległej było wsparcie dla Fundacji Hospicyjnej oraz akcji "Pomorze Biega i Pomaga". Każdy z uczestników mógł dołożyć swoją cegiełkę i pomóc potrzebującym.