• Start
  • Wiadomości
  • Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych. Wojewoda odpowiada: - Oceny wniosków dokonuje komisja Prezesa Rady Ministrów. LIST

Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych. Wojewoda odpowiada: - Oceny wniosków dokonuje komisja Prezesa Rady Ministrów. LIST

Gdańsk, Sopot, Gdynia to niektóre z powiatów, którym nie przyznano bezzwrotnego wsparcia dla samorządów, poszkodowanych finansowo w wyniku pandemii. Samorządowcy 9 grudnia złożyli wniosek o dostęp informacji m.in. do wojewody pomorskiego. 15 grudnia Dariusz Drelich odpowiedział.
17.12.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Wojewoda pomorski Dariusz Drelich i prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podczas otwarcie mobilnego centrum testowego do powszechnego pobierania wymazów do testów w kierunku Covid-19
Wojewoda pomorski Dariusz Drelich i prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podczas otwarcie mobilnego centrum testowego do powszechnego pobierania wymazów do testów w kierunku Covid-19
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Przypomnijmy:

Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to program bezzwrotnego wsparcia dla samorządów, które straciły finansowo z powodu pandemii  COVID-19. W całej Polsce do rozdysponowania było aż 6 miliardów złotych. W ramach funduszu wszystkie samorządy mogły wnioskować o środki na konkretne zadanie. Nabór wniosków trwał do końca września 2020 roku, 8 grudnia wojewoda pomorski Dariusz Drelich ogłosił wyniki. 

Wsparcie finansowe z tych środków otrzyma 140 miast, miasteczek i wsi z Pomorza jak m.in.: Wejherowo, Tczew, Ustka, Bytów, Starogard Gdański, Władysławowo, Malbork, Kosakowo. Pieniędzy nie dostanie Gdańsk, Gdynia, Sopot, czy Słupsk. 

Gdańsk, Gdynia i Sopot pozbawione rządowego wsparcia przeciw skutkom epidemii. Dlaczego?


Samorządowcy z kilku powiatów pominiętych w podziale środków już 9 grudnia złożyli wniosek o dostęp do informacji publicznej. Wojewoda pomorski odpowiedział w liście datowanym na 15 grudnia.  

W liście wojewoda pomorski pisze: 

W odpowiedzi na wniosek z dnia 9 grudnia 2020r. o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych w województwie pomorskim uprzejmie informuję, że (...) w sprawie wsparcia na realizację zadań inwestycyjnych przez jednostki samorządu terytorialnego oceny warunków złożonych przez jst dokonuje komisja powołana przez Prezesa Rady Ministrów i przedkłada Prezesowi RM rekomendacje co do wysokości przekazywanych środków poszczególnym wnioskodawcom.


Wojewoda Pomorski (...) przekazał wszystkie złożone wnioski na elektroniczną skrzynkę podawczą Prezesa Rady Ministrów, a w dniu 8 grudnia 2020r. otrzymał informację o przyznanych środkach poszczególnym jednostkom samorządu terytorialnego województwa pomorskiego. 


Mając na uwadze powyższe Wojewoda Pomorski nie posiada informacji objętych Państwa wnioskiem z dnia 9 grudnia 2020r. 

 

wojewoda

 

Treść listu na swoim profilu na FB skomentował Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska:

Po nitce do kłębka. Wcześniej zwodzeni, gdzie faktycznie znajduje się ośrodek decyzyjny Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych przezornie złożyliśmy wniosek o dostęp informacji do pana wojewody oraz do pana premiera za pośrednictwem pana wojewody. Od wczoraj wiemy wbrew wcześniejszym informacjom z ministerstwa, ze wojewodowie nie brali udziału w podziale środków, a pieniądze były rozdzielane przy którejś ulicy w Warszawie. Przy której, w jakim składzie komisji i z jakim efektem dla każdego z projektów, na te informacje jeszcze czekamy. Termin odpowiedzi upływa w przyszłą środę

 

Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych był także tematem konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek, 14 grudnia, w Sopocie. Uczestniczyli w niej przedstawiciele partii opozycyjnych: Konfederacji, Lewicy i Koalicji Obywatelskiej. 

Mówił m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski:

- Kwota przyznana dla Pomorza jest dwa razy niższa niż dla innych województw. Samorządy wojewódzkie, które są w opozycji otrzymały 11 procent środków finansowych z tego funduszu. Te, które są w koalicji rządzącej 89 procent. Dzieli się Polaków zależnie od tego, jakich dokonali wyborów. Nie ma jakiejkolwiek transparentności, wystąpiliśmy do NIK o kontrolę, o dostęp do informacji publicznej jak środki były dzielone. Uważamy, że powinno być jasne kryterium, transparentne, dlaczego ktoś dostał, a ktoś nie dostał. 

Parlamentarzyści z Pomorza chcą skontrolować sposób dzielenia finansów oraz zadbać o ustawę metropolitalną

 

 

TV

Mieszkańcy włączają się w rewitalizację Biskupiej Górki