Przypomnijmy:
Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to program bezzwrotnego wsparcia dla samorządów, które straciły finansowo z powodu pandemii COVID-19. W całej Polsce do rozdysponowania było aż 6 miliardów złotych. W ramach funduszu wszystkie samorządy mogły wnioskować o środki na konkretne zadanie. Nabór wniosków trwał do końca września 2020 roku, 8 grudnia wojewoda pomorski Dariusz Drelich ogłosił wyniki.
Wsparcie finansowe z tych środków otrzyma 140 miast, miasteczek i wsi z Pomorza jak m.in.: Wejherowo, Tczew, Ustka, Bytów, Starogard Gdański, Władysławowo, Malbork, Kosakowo. Pieniędzy nie dostanie Gdańsk, Gdynia, Sopot, czy Słupsk.
Gdańsk, Gdynia i Sopot pozbawione rządowego wsparcia przeciw skutkom epidemii. Dlaczego?
Samorządowcy z kilku powiatów pominiętych w podziale środków już 9 grudnia złożyli wniosek o dostęp do informacji publicznej. Wojewoda pomorski odpowiedział w liście datowanym na 15 grudnia.
W liście wojewoda pomorski pisze:
W odpowiedzi na wniosek z dnia 9 grudnia 2020r. o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych w województwie pomorskim uprzejmie informuję, że (...) w sprawie wsparcia na realizację zadań inwestycyjnych przez jednostki samorządu terytorialnego oceny warunków złożonych przez jst dokonuje komisja powołana przez Prezesa Rady Ministrów i przedkłada Prezesowi RM rekomendacje co do wysokości przekazywanych środków poszczególnym wnioskodawcom.
Wojewoda Pomorski (...) przekazał wszystkie złożone wnioski na elektroniczną skrzynkę podawczą Prezesa Rady Ministrów, a w dniu 8 grudnia 2020r. otrzymał informację o przyznanych środkach poszczególnym jednostkom samorządu terytorialnego województwa pomorskiego.
Mając na uwadze powyższe Wojewoda Pomorski nie posiada informacji objętych Państwa wnioskiem z dnia 9 grudnia 2020r.
Treść listu na swoim profilu na FB skomentował Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska:
Po nitce do kłębka. Wcześniej zwodzeni, gdzie faktycznie znajduje się ośrodek decyzyjny Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych przezornie złożyliśmy wniosek o dostęp informacji do pana wojewody oraz do pana premiera za pośrednictwem pana wojewody. Od wczoraj wiemy wbrew wcześniejszym informacjom z ministerstwa, ze wojewodowie nie brali udziału w podziale środków, a pieniądze były rozdzielane przy którejś ulicy w Warszawie. Przy której, w jakim składzie komisji i z jakim efektem dla każdego z projektów, na te informacje jeszcze czekamy. Termin odpowiedzi upływa w przyszłą środę
Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych był także tematem konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek, 14 grudnia, w Sopocie. Uczestniczyli w niej przedstawiciele partii opozycyjnych: Konfederacji, Lewicy i Koalicji Obywatelskiej.
Mówił m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski:
- Kwota przyznana dla Pomorza jest dwa razy niższa niż dla innych województw. Samorządy wojewódzkie, które są w opozycji otrzymały 11 procent środków finansowych z tego funduszu. Te, które są w koalicji rządzącej 89 procent. Dzieli się Polaków zależnie od tego, jakich dokonali wyborów. Nie ma jakiejkolwiek transparentności, wystąpiliśmy do NIK o kontrolę, o dostęp do informacji publicznej jak środki były dzielone. Uważamy, że powinno być jasne kryterium, transparentne, dlaczego ktoś dostał, a ktoś nie dostał.
Parlamentarzyści z Pomorza chcą skontrolować sposób dzielenia finansów oraz zadbać o ustawę metropolitalną