Jak zapewniają organizatorzy Runmageddon to: “morderczy wyścig na ekstremalnym torze przeszkód”.
Na trasie, na uczestników czekały błoto i woda, przeszkody linowe, pionowe i skośne ściany, zasieki i okopy. Biegano także nocą. Ale chętnych na takie atrakcje nie zabrakło. W zawodach, które odbyły się w Gdańsku po raz pierwszy wzięło udział prawie 6 tysięcy osób.
Dwudniowa rywalizacja toczyła się w kilku formułach. Dla osób dorosłych przewidziano trzy dystanse o zróżnicowanej skali trudności. Najkrótszy, trzy-kilometrowy Intro, naszpikowany był kilkunastoma przeszkodami, na sześcio-kilometrowym Rekrucie znalazło się ponad 30, a dwukrotnie dłuższy Classic to co najmniej 50 morderczych prób, które pamięta się latami.
Sił w gdańskich Rumageddonie mogli spróbować także najmłodsi. Z myślą o nich organizatorzy przygotowali jedno-kilometrową trasę z kilkoma przeszkodami.
Dla firm przewidziano Runmageddon Biznes Szlachetna Paczka (3 km, ponad 15 przeszkód). Formuła biznesowa została stworzona z myślą o integracji pracowników poprzez wspólne pokonywanie ekstremalnego wyzwania.
Dochód ze sprzedaży pakietów startowych dla przedsiębiorstw przekazywany jest na rzecz Szlachetnej Paczki, jednego z największych i najskuteczniejszych programów społecznych w Polsce.
WIĘCEJ: Bieganie, czołganie, wspinanie - bieg z przeszkodami dla dzieci i dorosłych