W 2020 roku do Gdańska przyjechało niespełna 2 mln gości, o 44% mniej niż rok wcześniej. Obostrzenia związane z pandemią wpłynęły nie tylko na zmniejszenie ruchu turystycznego, zmieniły także jego strukturę. Od kilku lat goście zagraniczni stanowili około jednej trzeciej całego ruchu. W ubiegłym roku przyjechało ich około 300 tys., czyli 15% wszystkich gości. Oznacza to, że liczba gości zagranicznych spadła rok do roku o 75%. Liczba gości krajowych wyniosła ponad 1,6 mln i była o 28% niższa niż w roku 2019.
Wśród gości z zagranicy prym wiedli Niemcy – ponad 40%. Za nimi uplasowali się Skandynawowie (13,1), a na trzecim miejscu Brytyjczycy (9,4%).
- Zebrane dane wskazują, iż branża turystyczna to sektor, który najmocniej ucierpiał ze względu na pandemię COVID-19. To poważny problem dla każdego miasta chętnie odwiedzanego przez turystów, nie tylko w Polsce. Stawia to przed podmiotami odpowiadającymi za prowadzenie działań promocyjnych wielkie wyzwania na przyszłość, w szczególności dotyczących określenia grup docelowych - mówi prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej Łukasz Wysocki.
Turyści (czyli osoby, które nocowały w Gdańsku) stanowili 65% ruchu, jednodniowi odwiedzający - 35%.
Obserwujemy też bardzo duży wzrost udziału gości krajowych - stanowili oni 85% całego ruchu (goście zagraniczni 15%), podczas gdy w 2019 roku te wartości wyniosły odpowiednio 66% i 34%.
Warto dodać, że Ci którzy przejechali do Gdańska ocenili swój pobyt aż na 8,9 (w skali 1-10). Największe zainteresowanie niezmiennie budził rejon Głównego Miasta ze swoimi zabytkami i atrakcjami.
Aby ułatwić porównanie rok do roku, przygotowano 2 grafiki. Jedną z danymi za rok 2020 i drugą – porównującą te dane z rokiem 2019.
(kliknij w grafikę, aby powiększyć)
(kliknij w grafikę, aby powiększyć)