Kulczyk Foundation we współpracy z Founders Pledge (międzynarodowa inicjatywa dobroczynna, skupiająca filantropów) opublikowała pierwszy na świecie raport poświęcony analizie sektora Zdrowia i Higieny Menstruacyjnej (ang. menstrual health and hygiene - MHH) oraz efektywności programów pomocowych mających przeciwdziałać ubóstwu menstruacyjnemu na świecie. Z raportu tego wynika, że spośród 1,9 mld osób menstruujących na świecie, ok. 500 mln nie może w pełni dbać o higienę podczas okresu. Problem ten dotyka także Polski. Co piątej Polce zdarza się nie mieć pieniędzy na zakup odpowiednich środków higienicznych.
- Nie da się powiedzieć, czy ten problem jest duży, czy mały - on po prostu jest i to jest dla nas kluczowe - wyjaśnia Adrianna Klimaszewska, współzałożycielka grupy “Różowa skrzyneczka”. - Badania wskazują, że problem ten dotyczy 4 proc. kobiet w Polsce. 21 proc. dziewczynek opuszcza zajęcia lekcyjne z powodu braku podpaski, a 10 proc. dziewczynek podczas miesiączki nie wychodzi z domu. Jest to ograniczenie prawa do edukacji, ograniczenie wolności dziewczynek, nie ma na to naszej zgody.
300 różowych skrzyneczek
By zwrócić uwagę polskiego społeczeństwa na problemy związane z dostępnością środków higieny menstruacyjnej, w grudniu 2019 roku, powstała w Polsce inicjatywa o nazwie “Różowa skrzyneczka”. Wtedy to, we wrocławskim oddziale Centrum Praw Kobiet zawisła pierwsza różowa skrzyneczka wypełniona darmowymi podpaskami i tamponami.
- Akcja polega na tym, że każdego dnia walczymy, aby środki higieny menstruacyjnej były powszechnie i bezpłatnie dostępne w instytucjach publicznych w całej Polsce - dodaje Adrianna Klimaszewska. - Nie mamy teraz wpływu na to, aby rząd ustanowił to odgórnie, więc robimy to oddolnie, zachęcając do współtworzenia akcji organizacje pozarządowe, a w ostatnim czasie także samorządy. Takim przykładem na współdziałanie w ramach akcji jest m.in. inicjatywa pani radnej Agnieszki Owczarczak. Chodzi o szeroki dostęp i walkę z ubóstwem menstruacyjnym, ponieważ widzimy, że to ubóstwo zostało w naszym państwie zapomniane, zaniedbane, a każdy zasługuje, żeby o niego zadbać i zaopiekować się nim. O to zabiegamy.
Różowych skrzynek, które mają ułatwić dostęp kobietom i dziewczynkom do darmowych środków higieny jest w Polsce już 300. W sieci znajdziemy mapę z ich dokładnymi lokalizacjami. Dominuje Wrocław, gdzie znajdziemy 50 zamontowanych skrzynek. W Gdańsku mamy aktualnie dwie takie skrzynki. Jedna z nich znalazła się w Nowym Ratuszu, siedzibie Rady Miasta Gdańska. Różową skrzynkę, z własnych środków sfinansowała przewodnicząca Agnieszka Owczarczak.
- Coraz częściej pojawia się takie sformułowanie jak “ubóstwo menstruacyjne” i szczerze mówiąc nie wiedziałam, że jest to dość duży problem dotykający też polskie kobiety, które decydując na co mają wydać pieniądze z domowego budżetu, rezygnują z zakupu środków higienicznych na rzecz innych, bardziej potrzebnych rzeczy - mówi Agnieszka Owczarczak. - Są takie domy, gdzie dziewczęta mają wydzielane pieniądze, na te artykuły wcale nie dostają funduszy, a wstydzą się o tym powiedzieć czy poprosić o pomoc. Gdy zapoznałam się ze statystykami i dotarłam do akcji “Różowa skrzyneczka”, pomyślałam, że warto się w nią zaangażować.
Druga skrzynka znajduje się w Centrum Pomocy Dzieciom przy ul. Jana Uphagena 18.
- Skierowałam interpelację do pani prezydent Dulkiewicz, by rozważyła inne miejsca publiczne, miejskie, w których można by takie skrzyneczki zamontować, np. Zespoły Obsługi Mieszkańców, a także w gdańskich szkołach, choć nie wiem, czy będzie to możliwe, aby zamontować je ze środków budżetowych - dodaje Agnieszka Owczarczak. - Liczę również na to, że uda mi się nagłośnić tę akcję na tyle, że znajdą się w gdańskich szkołach takie społeczności, które same będą chciały dbać o zawartość takich skrzyneczek. Wiem, że wiele szkół w Polsce włącza się w tę akcję i uczniowie, nauczyciele, rodzice dbają o to, by wewnątrz znalazły się potrzebne artykuły.
Jak otrzymać różową skrzyneczkę?
Koszt skrzynki to 65 zł brutto, są dwie drogi jej otrzymania. Szkoła czy placówka może sfinansować skrzynkę samodzielnie lub skontaktować się z "Grupą Różowa skrzyneczka" i poprosić o sfinansowanie zakupu.
- My jako grupa samofinansująca się z grantów i zrzutek, staramy się kierować jak najwięcej skrzyneczek w miejsca najbardziej potrzebujące - wyjaśnia Adrianna Klimaszewska. - Często są to szkoły w małych miejscowościach. Wychodzimy więc z pytaniem, czy szkoła byłaby w stanie sama sfinansować sobie skrzyneczkę i dzięki temu my docieramy do miejsc, gdzie są osoby najbardziej wykluczone. Jeśli szkoła nie ma możliwości przeznaczyć na ten cel środków z budżetu, wtedy my staramy się zakupić skrzynkę.
Możesz pomóc? Wpłać datek
W internecie dostępna jest zbiórka z której środki przeznaczone zostaną na zakup nowych skrzyneczek, podpasek i tamponów, które trafią bezpośrednio do osób potrzebujących. Wyznaczony cel to zebranie 10 tys. zł. Zbiórka kończy się w niedzielę 28 lutego.
- Dołożenie się do tej zrzutki pozwala nam też walczyć z tabu wokół menstruacji, które jest w Polsce bardzo silne. Ten problem dotyczy też osób doświadczających bezdomności, skrajnego ubóstwa, uchodźczyń, osób ze społeczności romskiej, osób LGBT, które z różnych powodów mają problem z dostępem do podpasek. Jednak najbardziej wyraźnym przykładem jest to, że uczennice nie mają dostępu do podpasek w szkołach i przez to opuszczają zajęcia. Nie chodzi wyłącznie o ubóstwo menstruacyjne, ale też o to, że każda z nas ma prawo zapomnieć o podpasce i nie może być przez to wykluczana z zajęć - dodaje Adrianna Klimaszewska.
CZYTAJ:
Młodzież bez nałogów. Miasto Gdańsk oferuje bezpłatne wsparcie specjalistów
Dobra zmiana w społeczeństwie. Kobiety odzyskują należne im miejsce w społeczeństwie