• Start
  • Wiadomości
  • Rozmowy Agnieszki Michajłow. Czy w Gdańsku zabraknie miejsc w szkołach średnich?

Rozmowy Agnieszki Michajłow. Czy w Gdańsku zabraknie miejsc w szkołach średnich?

Lipiec to nerwowy czas dla absolwentów szkół podstawowych i ich rodziców. W tym roku egzamin ósmoklasisty zdawało półtora rocznika, który teraz aplikuje do liceów i techników. Czy dla wszystkich znajdą się miejsca w szkołach? Bogumiłę Bieniasz, kierowniczkę Referatu Szkół w Wydziale Rozwoju Społecznego Urzędu Miejskiego w Gdańsku pyta o to w swoim programie Agnieszka Michajłow. 
20.07.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwie kobiety elegancko ubrane siedzą przy stole w studio, w tle widoki Gdańska
O kumulacji uczniów zdających w tym roku do szkół ponadpodstawowych i wynikających z tego problemach gdańskich szkół mówiła Bogumiła Bieniasz (z prawej), kierowniczka Referatu Szkół Wydziału Rozwoju Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Gdańsku
fot. gdansk.pl

Rekrutacja do szkół ponadpodstawowych w 2022 roku jest szczególna. Na skutek reformy z 2014 roku, gdy do szkoły poszły siedmiolatki urodzone w 2007 roku i sześciolatki z pierwszej połowy 2008 roku, w tym roku przystąpiło do niej półtora rocznika.

Kumulacja roczników, walka o miejsca w szkołach średnich 

- Co w tym roku szkolnym było najtrudniejsze? - zapytała swojego gościa redaktor Michajłow. 

- Najtrudniejsza była odpowiednia reakcja na wprowadzenie zmian wynikających z nowych przepisów - tłumaczyła Bogumiła Bieniasz.  - Spotykaliśmy się z nauczycielami, dyrektorami szkół, żeby ugruntować wiedzę, ale częste zmiany sprawiały, że czasem trudno było odnaleźć się w konkretnym dniu.

Agnieszka Michajłow przypomniała, że 21 lipca 2022 roku zostaną ogłoszone listy uczniów zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych do szkół średnich. Czy w Gdańsku zabraknie miejsc w szkołach średnich? 

Ranking liceów i techników miesięcznika “Perspektywy” 2022. Wśród najlepszych szkoły z Gdańska

- Przygotowujemy się do takich okoliczności i rozmawiamy z dyrektorami szkół o tych problemach - tłumaczyła Bogumiła Bieniasz. - Jesteśmy już zaprawieni w bojach, bo musieliśmy poradzić sobie, kiedy uczniowie po szkołach podstawowych i po gimnazjum jednocześnie składali dokumenty do szkół średnich. To także była kumulacja. 

Miejsca w liceach ogólnokształcących, technikach i szkołach zawodowych

Kierowniczka podkreśliła też, że choć nie każdy uczeń dostanie się tam, gdzie chce, Gdańsk jako jeden z niewielu samorządów dba o rekrutację równowagi. 

- Oferta jest zrównoważona, z naciskiem na szykowanie oferty w liceach ogólnokształcących, ale też i w szkołach zawodowych czyli  technikach i szkołach branżowych pierwszego stopnia - dodaje urzędniczka. - Gdańsk dba o tę równowagę już od lat. Przyszykowaliśmy łącznie o tysiąc miejsc więcej niż mamy uczniów, którzy ukończyli szkoły podstawowe. Musieliśmy się lepiej zorganizować, zwiększyła się liczebność klas. Teoretycznie powinno być około trzydziestu uczniów w klasie, ale często jest ich więcej - 32, 33, 34 osób. To jest uzależnione od możliwości budynku, a dyrektor szkoły musi też panować przede wszystkim nad bezpieczeństwem uczniów i jakością kształcenia. Rozmawiamy o wszystkich możliwych przestrzeniach, które można zaadoptować na sale szkolne. 

Programy 300+ i 500+. Gdzie składać wnioski?

Na pytanie redaktor Michajłow, kiedy zakończą się problemy z podwójnym rocznikiem, czy kumulacją uczniów, kiedy ten etap reformy się zakończy, Bogumiła Bieniasz stwierdziła, że już przyszły rok będzie w oświacie spokojniejszy. 

W jakich dzielnicach Gdańska brakuje szkół średnich?

- Tej stabilizacji bardzo nam potrzeba - stwierdziła gościni programu. - Teraz idą dzieci, które w 2014 roku szły do pierwszej klasy, to były siedmiolatki i część sześciolatków. - Ale mamy też zmianę organizacji szkół średnich, wydłuża się okres kształcenia w liceach z trzech do czterech lat, w technikach z czterech do pięciu, ci uczniowie “zostają” dłużej w szkołach.

- Czy jest za mało szkół średnich w Gdańsku? - pytała Agnieszka Michajłow. 

Zdaniem kierownik Bieniasz w południowych dzielnicach Gdańska na pewno ten brak jest odczuwalny. Urzędniczka podkreśliła, że Miasto stara się tę ofertę uzupełnić w oparciu o współpracę z innymi organami, niesamorządowymi, które prowadzą także szkoły podstawowe i przedszkola. 

Piecki-Migowo. Przebudowa basenu i sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej nr 2

- Pracujemy wspólnie, analizujemy jak zapobiec trudnym dla dziecka i rodzica sytuacjom, kiedy uczeń nie dostaje się do wybranej szkoły - dodała. 

W rozmowie z redaktor Michajłow przypomniała też o braku nauczycieli w szkołach. Brakuje nauczycieli przedmiotów ścisłych, języka angielskiego, języka polskiego, nauczycieli przedmiotów zawodowych. Część wakatów uzupełniają nauczyciele w ramach nadgodzin, zatrudniani są emeryci i nauczyciele, którzy nie mają dokładnie wymaganych na określonym stanowisku kwalifikacji, wtedy zatrudniani są za zgodą organu nadzorującego. 

Jej zdaniem na brak nauczycieli wpływ mają nie tylko kwestie finansowe, ale też praca w permanentnej sytuacji stresowej i kryzysowej, konieczności organizowania się od podstaw i zmian w przepisach, które trzeba wdrażać natychmiast. 



TV

Trzy dni ślubowań nowo wybranych radnych gdańskich dzielnic