Agnieszka Michajłow: Branża turystyczna to sektor, który najbardziej ucierpiał na pandemii. Sezon letni 2021 w Gdańsku uznajecie za wygrany czy przegrany?
Łukasz Wysocki: Zważywszy na okoliczności można powiedzieć, że nie było tak źle. Aczkolwiek biorąc pod uwagę całość, ciężko powiedzieć, że było w jakikolwiek sposób dobrze, bo w trzy miesiące branża nie jest w stanie nadrobić strat, które generowała od ponad 1,5 roku. Więc na ten okres czerwiec - sierpień patrzymy trochę z uśmiechem przez łzy. Porównując się do innych miast Polski Gdańsk był taką turystyczną "zieloną" wyspą.
Ale pękł nam milion latem czy nie?
Jeżeli chodzi o gości w okresie czerwiec - sierpień, to z naszych badań wynika, iż odwiedziło nas ponad milion czterdzieści tysięcy gości, co stanowi o 8 proc. więcej niż w roku 2020, w tym najgorszym. Natomiast jest to o 5 proc. mniej niż w roku 2019, gdzie rzeczywiście te rekordy padały. Pandemia sprawiła jednak, że nie patrzymy już na ruch turystyczny tylko przez pryzmat liczb. Liczby, oczywiście, są ważne, ale patrzymy na efektywność naszych działań promocyjnych i na to, kto do nas przyjeżdża.
Czy nastąpiła zmiana jakościowa turysty przyjeżdżającego do Gdańska?
Absolutnie nie możemy mówić czy turysta jest lepszy czy gorszy, bo cieszymy się i jesteśmy dla każdego. Ale rzeczywiście zmieniła się struktura gości. W 2021 roku przyjechało do nas o wiele więcej gości z naszego kraju. To był stosunek 80 do 20 proc. W 2019 r. było to 68 proc., jeżeli chodzi o gości krajowych i 32 proc. jeśli chodzi o gości zagranicznych, więc to jest dosyć duża różnica.
Dlaczego Polacy nie przyjeżdżają całymi rodzinami? Czy Gdańsk jest wciąż dla nich za drogi?
Nie, Polacy właśnie zaczynają przyjeżdżać całymi rodzinami. Tę zmianę też zauważamy, chociażby po sprzedaży Karty Turysty. Widzimy, że głównie schodzi nam "pakiet rodzinny", więc ewidentnie widać, że te pobyty weekendowe, citybreakowe, to są pobyty rodzinne. W tym okresie letnim obłożenie hotelowe wynosiło średnio 70 proc., więc jesteśmy najlepiej obłożonym miastem w Polsce. Kolejnym miastem jest Wrocław z 60 proc., potem Kraków, Poznań, Warszawa - z obłożeniem poniżej 50 proc. Więc tutaj patrzymy na to pozytywnie.
Agnieszka Michajłow to jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów radiowych na Pomorzu. Przez wiele lat prowadziła w Radiu Gdańsk poranne wywiady pod tytułem “Rozmowa kontrolowana”, które stały się jednym ze znaków rozpoznawczych rozgłośni.
Po dojściu do władzy ekipy PiS została zmuszona do odejścia z radia. Agnieszka Michajłow znalazła pracę w gdańskim Porcie Lotniczym, gdzie jest rzecznikiem prasowym. Teraz, nie zawieszając pracy rzecznika, wraca do działalności publicystycznej. Prowadzi ona gościnnie cotygodniowy podcast pod tytułem “Jestem z Gdańska. Rozmowy Agnieszki Michajłow”.
Program jest emitowany w każdą środę o godz. 12.00 na portalu gdansk.pl oraz na profilu Miasta Gdańska na Spotify. Każdy z odcinków po premierowej emisji jest dostępny zarówno na gdansk.pl jaki i Spotify.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ AGNIESZKI MICHAJŁOW Z PREZESEM GOT, ŁUKASZEM WYSOCKIM
