Począwszy od kwietnia 2017 r. projekt największego w Polsce systemu roweru publicznego dla 14 gmin metropolii Gdańsk-Gdynia-Sopot nabiera rozpędu. W kwietniu - Gdańsk, Gdynia, Sopot i kolejne 11 samorządów powierzyło realizację Systemu Roweru Metropolitalnego (SRM) Stowarzyszeniu Obszar Metropolitalny Gdańsk - Gdynia - Sopot. Na jej podstawie stowarzyszenie przygotowywało wniosek o dofinansowanie projektu ze środków unijnych.
W czerwcu rozpoczęto dialog techniczny. Rozmowy z sześcioma operatorami rowerów miejskich w Europie, przegląd oferowanych przez nich jednośladów i systemów obsługi, pomóc miały w przygotowaniu przetargu na wykonawcę i operatora roweru publicznego dla naszej metropolii.
W wakacje partnerzy projektu musieli przygotować propozycje lokalizacji stacji dla SRM na swoim terenie. We wrześniu Gdańsk, Gdynia, Sopot i Reda przeprowadziły konsultacje swoich propozycji z mieszkańcami (Tczew zrobił to już wcześniej).
Mniej więcej w tym samym czasie OMG-G-S złożyło wniosek o dofinansowanie projektu z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego, a w październiku Zarząd Województwa Pomorskiego zatwierdził przekazanie ponad 17 mln zł (85 proc. wartości projektu) na realizację SRM.
Metropolia rowerowa staje się faktem
14 listopada, podczas kongresu Smart Metropolia w Amber Expo nastąpiło uroczyste podpisanie umowy o dofinansowanie projektu “Budowa Systemu Roweru Metropolitalnego OMG-G-G-S” między Jackiem Karnowskim, wiceprezesem zarządu OMG-G-S a marszałkami Mieczysławem Strukiem i Wiesławem Byczkowskim, reprezentującymi Zarząd Województwa.
- Dziś podpisujemy umowę realizowaną w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Aż 14 gmin województwa pomorskiego chce realizować projekt budowy systemu roweru metropolitalnego. To historyczna chwila - powiedział Mieczysław Struk.
- Dziękuję wszystkim pracownikom OMG-G-S, a także urzędów miast i gmin oraz urzędu marszałkowskiego, którzy pracowali przy tym projekcie. Metropolia staje się faktem, choć brak nam rozwiązań prawnych - dodał Jacek Karnowski.- My chcemy tworzyć fakty, a nie czekać aż ktoś nam stworzy ustawę. Wobec tego tworzymy je i jednym z nich jest ta dzisiejsza umowa.
Co dalej?
Kolejnym krokiem na drodze do realizacji projektu będzie przetarg, który, jak zadeklarował Krzysztof Perycz-Szczepański koordynator projektu Systemu Roweru Metropolitalnego w OMG-G-S, zostanie ogłoszony w grudniu 2017 r. lub zaraz na początku 2018 r.
- Kończymy właśnie prace nad specyfikacją istotnych warunków zamówienia - tłumaczył Krzysztof Perycz-Szczepański. - Na polskim rynku funkcjonuje ograniczona liczba operatów systemu roweru publicznego, angażują się więc mocno w walkę o każdy kontrakt, liczymy jednak, że uda nam się rozstrzygnąć postępowanie w pierwszym podejściu, także dzięki wcześniejszym rozmowom z firmami w ramach dialogu technicznego.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, pod koniec 2018 r. działać będzie pilotażowa wersja SRM, a wiosną 2019 r. system ruszy w całości.
Rower miejski największy w Gdańsku
Przypomnijmy: SRM powstanie w Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Tczewie, Pucku, Redzie, Kartuzach, Sierakowicach, Somoninie, Stężycy, Władysławowie, Żukowie, Pruszczu Gdańskim i w Rumi. Na terenie tych gmin będzie można korzystać z blisko 3900 rowerów publicznych 4 generacji wyposażonych w moduły GPS i elektrozamki. Generacja ta oznacza, że pojazdy nie będą musiały być dokowane na specjalnych stacjach, wystarczą im zwykłe “U”stojaki (przewidziano ich w projekcie dwa razy więcej niż rowerów). Wyjątkiem będą tu rowery elektryczne, które stanowić będą 10 proc. “floty” w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Te będą musiały parkować na specjalnych stacjach umożliwiających ładowanie akumulatorów.
Rowery wypożyczane będą za pomocą aplikacji, a dzięki modułowi GPS będzie można m.in rezerować najbliższy lokalizacji użytkownika pojazd na 15 min. przed odjazdem.
Projekt to nie tylko rowery i stacje. Jego integralną częścią są nowoczesne systemy teleinformatyczne: wspomniane już moduły geolokalizacji, wypożyczeń i rezerwacji wraz aplikacją mobilną, a także moduł serwisowy, centralna baza danych SRM, moduł integrujący z miejską bądź regionalną bazą informacji pasażerskich. Zastosowanie tych rozwiązań pozwoli na integrację systemu rowerowego z biletem metropolitalnym.
Trudno w tej chwili powiedzieć, ile użytkownik będzie płacił za wypożyczenie (cena także jest elementem postępowania przetargowego). Na razie wystarczyć musi przykład roweru 4 generacji Wavelo z Krakowa: miesięczny abonament kosztuje 19 zł, w ramach tej opłaty użytkownik może korzystać z miejskiego jednośladu przez 60 min. dziennie; w wersji rocznej krakowianie płacą za abonament 179 zł.
Do dyspozycji użytkowników roweru miejskiego w Gdańsku będzie 2160 pojazdów.
System będzie się rozwijał, być może o całe kolejne miasto
To na początek, ponieważ zarówno Gdańsk, jak i inne miasta partnerskie SRM obiecują rozbudowę projektu o kolejne jednoślady, jeśli okaże się, że zapotrzebowanie użytkowników będzie większe niż się spodziewano.
- SRM traktujemy jako składową systemu komunikacji publicznej i oczywiście będzie on w przyszłości rozwijany w Gdańsku, jeśli zajdzie taka potrzeba - powiedział Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska. - Warto także zwrócić uwagę, że kiedy rower metropolitalny ruszy, będą mogły dołączyć do niego także podmioty prywatne, dokupując kolejne rowery. To idealne rozwiązanie np. dla oliwskich biurowców. Kierownictwo Olivia Business Centre już teraz zapowiada, że włączy się w ten projekt.
- W Sopocie z czasem będziemy chcieli rozwijać naszą pulę pojazdów, zwłaszcza o rowery elektryczne. Moim zdaniem potrzeby wśród mieszkańców w tym zakresie będą rosły - uważa Jacek Karnowski.
Krzysztof Perycz-Szczepański zdradził, że przyszły operator SRM, w przypadku zwiększonego popytu na rowery w danym mieście, będzie mógł udostępnić większą liczbę jednośladów z własnej puli.
Co ciekawe, w podpisaniu umowy, oprócz przedstawicieli gmin partycypujących w SRM, udział wzięła także Beata Rutkiewicz, zastępczyni prezydenta Wejherowa ds. rozwoju miasta (Wejherowo nie zdecydowało się przystąpić do wspólnego systemu rowerowego).
- Jesteśmy członkiem OMG-G-S i bardzo kibicujemy wszystkim samorządom, które weszły w ten projekt. Jak wiemy, ma on formułę otwartą i będzie się rozwijał, dlatego przyglądamy się z dużym zainteresowaniem i pewnie jest to nasza droga na przyszłość - zadeklarowała Beata Rutkiewicz.