• Start
  • Wiadomości
  • Rewitalizacja budynku Dyrekcji Stoczni Gdańskiej: zobacz, jak odzyskuje świetność

Rewitalizacja budynku Dyrekcji Stoczni Gdańskiej: zobacz, jak zabytek odzyskuje świetność

Budynek dawnej Dyrekcji Stoczni Gdańskiej od roku przechodzi gruntowny remont, którego efekty na zewnątrz zobaczyć można już gołym okiem. Właściciel tego najstarszego zabytku Stoczni Cesarskiej i całego jej obszaru, 6 lutego 2020 r. zaprosił dziennikarzy na wizytację postępów prac we wnętrzach.
06.02.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Budynek Dyrekcji Stoczni Gdańskiej, luty 2020 r.
Budynek Dyrekcji Stoczni Gdańskiej, luty 2020 r.
Stocznia Cesarska Developement

 

- Remont budynku Dyrekcji to dla nas bardzo ważny projekt, także dlatego, że to pierwszy krok w rewitalizacji Młodego Miasta - podkreśla Gerard Schuurman, dyrektor projektu Stocznia Cesarska w firmie Stocznia Cesarska Developement. - W mikroskali chcemy osiągnąć tutaj taki efekt, jakiego życzylibyśmy sobie na terenie całej Stoczni Cesarskiej. Zaczynamy ziszczać ideę nowej społeczności (mieszkającej, pracującej i wypoczywającej tutaj), zastępującej dawną społeczność stoczniową, której prawie już nie ma. 

- Jako architekci jesteśmy zakochani w stoczni i czujemy dużą odpowiedzialność za to miejsce - zaznacza Jakub Bladowski prezes zarządu sopockiej pracowni architektonicznej Roark Studio, w której powstał projekt modernizacji budynku Dyrekcji. - Chodząc po stoczni czujemy się trochę jak w pustym domu, myśląc, jak ożywić tę trochę już martwą skorupę, która została po stoczniowym życiu. To pytanie czeka na odpowiedź już od 30 lat.

 

 Gerard Schuurman, dyrektor projektu Stocznia Cesarska już cieszy się na nowe życie pierwszego rewitalizowanego w Stoczni budynku
Gerard Schuurman, dyrektor projektu Stocznia Cesarska już cieszy się na nowe życie pierwszego rewitalizowanego w Stoczni budynku
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Jak podkreśla Anna Kriegseisen, która sprawuje opiekę konserwatorską nad projektem rewitalizacji, Dyrekcja od początku swojego istnienia (została oddana do użytku w 1871 roku) miała funkcje biurowe.

- Jest to pewne ułatwienie, ale wyzwaniem są przekształcenia, którym budynek nieustannie podlegał. Już po dziesięciu latach od oddania podniesiono go o jedną kondygnację, a na początku XX wieku dodano skrzydło północne i wschodnie. To ostatnie uległo największym zniszczeniom w trakcie wojny. Po 1945 r. również dobudowywano tu dodatkowe przestrzenie - wylicza konserwator. - Obecne działania to pierwszy tak kompleksowy remont połączony z pracami konserwatorskimi, a adaptacja na współczesne cele biurowe, mimo zachowania funkcji, wymaga dużo pracy: w  końcu XIX- wieczne biuro dyrekcji stoczni a koncepcja biura dziś to dwa różne światy.

Na elewacjach Dyrekcji zachowano lub odtworzono nieomal wszystkie historyczne elementy. 

- We wnętrzach tej oryginalności jest znacznie mniej, do najstarszych elementów należy stolarka drzwiowa - mówi Anna Kriegseisen. - Szkoda, ale w przypadku tej adaptacji to zaleta. Ponieważ podział pomieszczeń nie jest zachowany w pierwotnym układzie, można było wprowadzić nową koncepcję biura niestandardowego i otwarte, duże sale, zamiast podziału na małe pokoje i duży gabinet dyrektora, jak to było przed rozpoczęciem remontu.

Oryginalny kasetonowy sufit w gabinecie dyrektora stoczni - najpierw Cesarskiej, a później Gdańskiej
Oryginalny kasetonowy sufit w gabinecie dyrektora stoczni - najpierw Cesarskiej, a później Gdańskiej
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Dobiegające końca prace przy odnowie elewacji miały na celu nie tylko jej oczyszczenie i uzupełnienie braków w cegle, ale także uwidocznienie wspomnianych zmian historycznych w bryle budynku bez zaburzania jednorodności jego architektury.

- Różne fazy budowy widać, gdy przyjrzymy się z bliska, dzięki zachowaniu różnorodności spoiny i zaniechaniu scalania kolorystycznego różnych cegieł i partii murów - wyjaśnia Anna Kriegseisen.

Mówiąc o historycznych akcentach, warto podkreślić, że ramy okien (z których większość została odtworzona) od strony elewacji mają historyczny ciemnozielony kolor i zwieńczone są rzeźbioną główką.

 

Charakterystyczny zielony akcent na oknach od strony elewacji
Charakterystyczny zielony akcent na oknach od strony elewacji
Stocznia Cesarska Developement

 

Na przeszło 4 tys mkw. elewacji budynku dyrekcji składa się 160 tys. cegieł z czterech okolicznych cegielni (m.in. Kokoszki i Kadyny).

- Każda z nich została ręcznie oczyszczona, zużyto przeszło 100 km fug, stosując różne narzędzia by uzyskać spoinę odpowiadającą danemu okresowi w historii budynku - podkreśla Przemysław Kobzda z firmy TPS Reapolis, która jest generalnym wykonawcą prac w Dyrekcji: - Najwięcej cegieł jest do wymiany na ścianie wschodniej, gdzie tuż obok dobudowano po wojnie stoczniowy radiowęzeł. Wszystkie cegły zostały wówczas częściowo skute, obłupano parapety i ozdobne sterczyny wieńczące fasadę przy dachu - opowiada Przemysław Kobzda. - Zamurowane okna i drzwi w tamtym miejscu, podobnie jak wszędzie, gdzie to zrobiono, zostały odtworzone. Na bazie zdjęcia lotniczego sprzed wojny odtworzymy także sterczynę.

Sam budynek radiowęzła został już rozebrany, został tylko jego parter, gdzie znajduje się lokalna kotłownia - póki co: w ciągu dwóch - trzech lat Stocznia Cesarska ma zostać podłączona do miejskiej sieci ciepłowniczej.

Z uwagi na wysoki poziom wód gruntowych, budynek Dyrekcji posadowiono na dębowych palach, przez co z czasem w jego przybudówkach pojawiły się spękania - wszystkie zostały wyprowadzone, a przybudówki wzmocniono palami wwierconymi na głębokość 16 m. Obiekt zyskał izolację poziomą i pionową. Jeśli chodzi o konstrukcję budynku, wymagała ona także wzmocnienia i częściowej wymiany belek stropowych. Drewniane belki z uwagi na współczesne przepisy przeciwpożarowe, musiały zostać zakryte. Warto podkreślić, że dzięki wyburzeniu części ścian działowych i zastosowaniu nowoczesnych technologii, zabytek stał się znacznie lżejszy.

 

Klatka schodowa w budynku Dyrekcji Stoczni Gdańskiej - balustrady czekają na odnowienie
Klatka schodowa w budynku Dyrekcji Stoczni Gdańskiej - balustrady czekają na odnowienie
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Drewniany dach (kryty papą z wykończeniem blacharką) został ocieplony, na poddaszu powstanie mały taras widokowy (poszerzony wcześniejszy taras techniczny), w budynku zaprojektowano windę - dotąd jej nie było. Piękne, historyczne metalowe balustrady zostaną wypiaskowane i uzupełnione, renowację przejdą także schody.

- Balustrady i okna w czasach Stoczni Lenina masowo malowano tu brązową farbą stosowaną na statkach do zabezpieczeń przed porostami, bo była po prostu powszechnie dostępna - opowiada Przemysław Kobzda.

 

Zaaranżowany `show room` w rewitalizowanym budynku Dyrekcji Stoczni Gdańskiej - tak może wyglądać tutejsze biuro
Zaaranżowany `show room` w rewitalizowanym budynku Dyrekcji Stoczni Gdańskiej - tak może wyglądać tutejsze biuro
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Wchodząc do wnętrza budynku, w holu zobaczyć można dwie oryginalne żeliwne kolumny, które powielone zostały także na pierwszym, najbardziej reprezentacyjnym piętrze zabytku, gdzie mieścił się gabinet dyrektora stoczni. W holu na tej kondygnacji (wyposażonym w dwa kunsztowne żyrandole) zachował się drewniany kasetonowy sufit, który niedługo przejdzie restaurację. Podobnie w gabinecie i przyległej do niego sali, gdzie zobaczyć można także oryginalne zabudowane szafy (w jednej z nich ukryta jest umywalka!).

 - W budynku zastaliśmy wiele elementów historycznych, które konserwator wskazał do restauracji i wyeksponowania, ale rewitalizacja tego obiektu to praca na żywym organizmie. Ekipa budowlana regularnie odkrywa jakieś ciekawe elementy i dyskutujemy, czy je zachować, odrestaurować, czy może przenieść w inne miejsce - mówi projektantka Paulina Lehmann z Roark Studio i podkreśla, że z powodu wspomnianych już licznych transformacji Dyrekcji na przestrzeni lat, jest mocno zróżnicowane. Elegancki parter, pierwsze i drugie piętro, różnią się mocno od kolejnych czysto użytkowych kondygnacji. 

- Narrację łączącą te przestrzenie prowadzić będzie jednolita kolorystyka ścian (białe) i drzwi (szare) oraz materiałów posadzkowych w holu. Kolorystyka jest delikatna, tak by sprawdziła się w każdej aranżacji biura - tłumaczy projektantka. - Kontekst historyczny miejsca zaznaczamy w postaci passe partout na ścianach, renowacji i odtworzeniu dawnych parkietów oraz drzwi: restaurowanych i odtwarzanych na bazie egzemplarzy historycznych.

Trzecie i czwarte piętro budynku Dyrekcji będzie strefą coworkingową. Układ funkcjonalny sprzyjać ma socjalizacji pracujących tu osób. Zaprojektowano współdzielone sale konferencyjne oraz “serce” tej przestrzeni: strefę wypoczynkową z jadalnią

 

Koniec prac zaplanowano na przełom lipca i sierpnia 2020 roku. Już trzech najemców podpisało umowę na wynajem biura w Dyrekcji, pierwszy z nich to firma Seatech Engineering z branży stoczniowej.

 

 

Gerard Schuurman informuje, że na wiosnę rozpocznie się rewitalizacja położonej po drugiej stronie placu Dyrekcyjnego Remizy. Partnerem modernizacji będzie operator lokalu gastronomicznego, który powstanie w jej wnętrzach. Trwają rozmowy z kilkoma zainteresowanymi współpracą najemcami. 

Na terenie Stoczni Cesarskiej dzięki rewitalizacji i budowie nowych obiektów, powstać ma ok 400 tys. mkw. zabudowy. Obecnie toczą się prace koncepcyjne dotyczące rewitalizacji 20 tys. mkw powierzchni w warsztatach położonych wzdłuż ulicy Narzędziowców.

- Tworzymy koncepcję łączącą hub biurowy, gastronomię i rozrywkę - zdradza Gerard Schuurman. - Pracujemy także nad rozwiązaniami dla kilku nowych budynków mieszkalnych w najbliższym sąsiedztwie Dyrekcji i Remizy.

 

TV

Wieczór dla tramwaju widmo