• Start
  • Wiadomości
  • Rada Etyki Mediów: TVP manipulowała faktami, by przedstawić Pawła Adamowicza jako niegodnego zaufania

Rada Etyki Mediów: TVP manipulowała faktami, by przedstawić Pawła Adamowicza jako niegodnego zaufania

W publikacjach na temat Pawła Adamowicza dziennikarze TVP łamali większość zasad zapisanych w Karcie Etycznej Mediów - stwierdziła Rada Etyki Mediów odpowiadając na apel prezydentów miast o wyjaśnienie okoliczności mogących mieć wpływ na tragiczną śmierć Prezydenta Gdańska. Przedstawiamy pełną treść odpowiedzi REM.
11.02.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
zdj. Grzegorz Mehring/gdansk.pl



Przypomnijmy: 26 stycznia br. prezydenci pięciu miast: Warszawy - Rafał Trzaskowski, Poznania - Jacek Jaśkowiak, Sopotu - Jacek Karnowski, Gdańska - Piotr Grzelak (z-ca prezydenta) oraz Gliwic - Zygmunt Frankiewicz wystosowali “Apel o prawdę dla Pawła Adamowicza”. Domagali się “podjęcia wszelkich działań przewidzianych w przepisach prawa, środków, mających na celu niezwłoczne i dokładne wyjaśnienie wszystkich okoliczności i przyczyn, które doprowadziły do tej tragedii.”

Apel otrzymali: premier Mateusz Morawiecki, Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski, szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski i przewodniczący Rady Etyki Mediów Ryszard Bańkowicz.

Ten ostatni odniósł się dziś (11 lutego) do pytania z apelu: “czy działania podejmowane wobec Pawła Adamowicza przez TVP i inne jednostki publicznej radiofonii i telewizji, jak również zatrudnionych w nich dziennikarzy, w okresie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zamachu na jego życie, mieściły się w granicach uczciwości, rzetelności oraz staranności wymaganych i określonych w zasadach etyki zawodowej dziennikarza, przepisach prawa oraz zasadach współżycia społecznego”.

Oto pełna treść odpowiedzi REM:


Oświadczenie Rady Etyki Mediów

W piśmie Związku Miast Polskich z dn. 26 stycznia br., skierowanym - obok innych adresatów - do Rady Etyki Mediów, prezydenci pięciu miast prosili o wyjaśnienie wszystkich okoliczności mogących mieć związek ze śmiercią Prezydenta Pawła Adamowicza. Jedną z proponowanych w tym piśmie inicjatyw jest  "zbadanie, czy działania podejmowane wobec Pawła Adamowicza przez spółkę Telewizja Polska SA oraz inne jednostki publicznej radiofonii i telewizji, jak również zatrudnionych w nim dziennikarzy, od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zamachu na jego życie, mieściły się w granicach uczciwości, rzetelności oraz staranności, wymaganych i określonych w zasadach etyki zawodowej dziennikarza...".

Ten fragment wniosku Związku Miast Polskich dotyczy kompetencji Rady Etyki Mediów. Nie dysponując możliwościami organizacyjnymi i finansowymi, które pozwoliłyby na dokonanie przeglądu wszystkich dotyczących Pawła Adamowicza publikacji TVP i rozgłośni publicznego radia  w ciągu ponad trzech lat, Rada skupiła uwagę na kilkunastu publikacjach TVP, głównie z 2018 roku. Stwierdziła, że autorzy tych publikacji manipulują faktami, sugestiami i domniemaniami tak, by przedstawić Pawła Adamowicza jako osobę niegodną zaufania. W żadnej z analizowanych przez REM publikacji nie dano Pawłowi Adamowiczowi szansy odparcia zarzutów, przedstawienia argumentów zaprzeczających oskarżeniom formułowanym wprost, między wierszami, lub w tytułach zniekształcających rzeczywisty przebieg opisywanych wydarzeń lub naginających fakty tak, by przemawiały przeciwko prezydentowi Gdańska. Był obiektem oszczerstw, ale nie miał prawa do obrony.

Rada Etyki Mediów stwierdza więc, że w publikacjach TVP na temat Pawła Adamowicza ich autorzy złamali pięć z siedmiu zasad zapisanych w Karcie Etycznej Mediów:

- zasadę prawdy stanowiącą, że dziennikarze, wydawcy, producenci i nadawcy dokładają wszelkich starań, aby przekazywane informacje były zgodne z prawdą, sumiennie i bez zniekształceń relacjonują fakty w ich właściwym kontekście, a w razie rozpowszechnienia błędnej informacji niezwłocznie dokonują sprostowania,

- zasadę obiektywizmu, która zakłada, że dziennikarz przedstawia rzeczywistość niezależnie od swoich poglądów, rzetelnie relacjonuje różne punkty widzenia,

- zasadę oddzielania informacji od komentarza - co znaczy, że wypowiedź ma umożliwiać odbiorcy odróżnianie faktów od opinii i poglądów,

- zasadę szacunku i tolerancji - czyli poszanowania ludzkiej godności, praw dóbr osobistych, a szczególnie prywatności i dobrego imienia,

- a także zasadę pierwszeństwa dobra odbiorcy - co znaczy, że podstawowe prawa czytelników, widzów, słuchaczy są nadrzędne wobec interesów redakcji, dziennikarzy, wydawców, producentów i nadawców.  

Odbiorca - czytelnik, radiosłuchacz, telewidz - ma prawo do prawdy.  REM stwierdza, że w publikacjach TVP o prezydencie Gdańska odmówiono odbiorcy tego prawa.  

Zdaniem REM analiza publikacji TVP na temat Pawła Adamowicza w pełni potwierdza opinię dr Wiesława Baryły, psychologa społecznego z Uniwersytetu SWPS, iż "Telewizja Polska uprawia propagandę, która  służy do niszczenia przeciwników partii rządzącej" i "sięgając po najgorsze techniki komunikacji nie daje zaatakowanym najmniejszych szans na przedstawienie własnego stanowiska". "[Telewidzowie] mieli odnieść wrażenie, że Paweł Adamowicz jest osobą co najmniej podejrzaną" - stwierdził dr Baryła. Taka też jest konkluzja REM.

REM nie ma jednak wiedzy, doświadczenia, a przede wszystkim kompetencji, by dociekać - o co prosili autorzy pisma Związku Miast Polskich - czy złamanie wskazanych zasad etyki dziennikarskiej wobec Pawła Adamowicza można uznać za okoliczność związaną z zamachem na jego życie.


W imieniu Rady Etyki Mediów

Ryszard Bańkowicz                                                                                           

Przewodniczący REM

TV

Każdy może pomóc