• Start
  • Wiadomości
  • Przyszłość Młodego Miasta? Zieleń, dziedzictwo i demokratyczna przestrzeń

Przyszłość Młodego Miasta? Zieleń, dziedzictwo i demokratyczna przestrzeń

Utrzymanie i rozwój terenów zielonych, więcej “Solidarności” w terenie Stoczni Gdańskiej, zmierzenie się z wyzwaniem stworzenia przestrzeni i usług publicznych na terytorium w 90 proc. prywatnym - o tym m.in. rozmawiano podczas eksperckiej debaty w ramach trwających konsultacji społecznych “Młode Miasto. Przyszłość dzielnicy”. Finał z prezentacją wyników - 9 grudnia.
01.12.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dawna Stocznia Gdańska, w tle ul. Jana z Kolna
Dawna Stocznia Gdańska, w tle ul. Jana z Kolna
Fot. Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

 

Z końcem października rozpoczęły się konsultacje społeczne “Młode Miasto. Przyszłość dzielnicy” dotyczące dalszego rozwoju szeroko pojętych terenów postoczniowych. Proces, otwarty dla wszystkich interesariuszy i każdego mieszkańca zainteresowanego przyszłością tego obszaru, zainicjował prof. Piotr Lorens - architekt Miasta Gdańska. Po dwóch debatach i dwóch spotkaniach warsztatowych konsultacje (prowadzone przez stowarzyszenie Inicjatywa Miasto) zmierzają ku końcowi. 

 

 

Przedostatnie już spotkanie z cyklu odbyło się 25 listopada, tradycyjnie już w auli I Liceum Ogólnokształcącego. Był to warsztat ekspercki, podczas którego Piotr Czyż z Inicjatywy Miasto przedstawił wstępne wnioski płynące z pracy z uczestnikami warsztatów. 

-  Naszym celem nie jest podejmowanie decyzji, ani współdecydowanie z interesariuszami o dalszych losach Młodego Miasta, tylko stworzenie bazy informacji na temat różnych wizji i perspektyw, by później kolejne ciała: rada interesariuszy, Miasto, czy inwestorzy, podejmowali na ich podstawie decyzje i dalej pracowali nad tematem nowej dzielnicy - podkreślił Piotr Czyż.



Marzenia do spełnienia

Od początku zakładano, że w nową dyskusję włączone zostaną także wyniki wcześniejszych konsultacji i projektów wokół tematu Młodego Miasta. Magdalena Zakrzewska-Duda z Nadbałtyckiego Centrum Kultury oraz Roman Sebastyański (urb-artysta zaangażowany w procesy przekształceń dawnej Stoczni Gdańskiej od 1994 roku) przypomnieli jeden z najnowszych projektów realizowanych na postoczniowych terenach - “Memory of Water” (2018 - 2020 r.), który częściowo również składał się z konsultacji społecznych. Ich wyniki zebrano w publikacji pod hasłem Stocznia Od/Nowa marzenia do spełnienia.

Misja dla Młodego Miasta wypracowana wówczas to “stworzenie atrakcyjnej dzielnicy śródmiejskiej, która w sposób twórczy i zrównoważony wykorzystuje ponownie znaczenia i wartości wielowarstwowego dziedzictwa kulturowego dawnej stoczni gdańskiej, w tym przede wszystkim zaawansowanej technicznie produkcji oraz społecznej i dialogicznej solidarności, odpowiadając jednocześnie na kulturowe wyzwania przyszłości, w tym przede wszystkim w zakresie ekologii”.

 

Magdalena Zakrzewska-Duda z Nadbałtyckiego Centrum Kultury prezentuje projekt Memory of Water
Magdalena Zakrzewska-Duda z Nadbałtyckiego Centrum Kultury prezentuje projekt Memory of Water
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Twórcy “Marzeń do spełnienia” postulowali m.in.:

  • Stworzenie jednolitego systemu identyfikacji wizualnej dla terenu dawnej Stoczni, koordynowanego przez Miasto i odwołującego się do tradycji dawnego zakładu.
  • Kontynuację etosu produkcji, by Stocznia pozostała miejscem pracy, w którym tworzy się zarówno wartości materialne, jak i niematerialne. Postulat odnosi się też do produkcji żywności (takie działania prowadzi już na terenie Stoczni Cesarskiej Fundacja PLONY - red.).
  • Wprowadzenie transportu wodnego jako części zintegrowanej komunikacji miejskiej.
  • Wycofanie się z koncepcji ul. Nowej Wałowej

 

Wielowątkowe dziedzictwo

Andrzej Trzeciak, który jest historykiem odpowiedzialnym w Europejskim Centrum Solidarności za dziedzictwo kulturowe, mówił z kolei o “skomplikowanej strukturze znaczeniowej dziedzictwa Stoczni Gdańskiej”, na które składają się jego zdaniem:

  • dziedzictwo wolnościowe: stocznia jako świadek najnowszej historii Europy, tu nastąpił początek odzyskiwania wolności przez Polskę i narodziła się Solidarność jako synteza doświadczeń i procesów historycznych; 
  • stocznia - uniwersalne miejsce pamięci i traum (m. in. wydarzenia Grudnia 70, praca przymusowa w okresie II wojny światowej), a równocześnie miejsce nadziei (Lech Wałęsa niesiony na ramionach robotników po podpisaniu Porozumienia Gdańskiego);
  • dziedzictwo kultury przemysłowej: przez wszystkie lata istnienia w SG pracowało ok. 150 tysięcy ludzi; jest to (prawdopodobnie) najmniej przetworzona stocznia na świecie - choć wiele niestety straciła ze swojej tkanki;
  • dziedzictwo artystyczne - stocznia zawsze była miejscem refleksji artystycznej;
  • dziedzictwo architektoniczne - także polskiej powojennej architektury, niezależnie od epoki, w której powstała zabudowa, jest to tkanka autentyczna (śródmieście nie ma tego waloru);
  • dziedzictwo nazewnicze;
  • dziedzictwo przyrodnicze.

 

Andrzej Trzeciak z Europejskiego Centrum Solidarności mówił o złożoności stoczniowego dziedzictwa
Andrzej Trzeciak z Europejskiego Centrum Solidarności mówił o złożoności stoczniowego dziedzictwa
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Od rozwiązania do wartości

Przedstawiając rezultaty spotkań warsztatowych, Piotr Czyż przybliżył najpierw metodę ich prowadzenia i metodologię pracy z zebranym materiałem.

Uczestnicy pracowali przy stołach, na których rozłożono przygotowaną specjalnie w tym celu mapę/podkład. Naniesiono na nią (oznaczoną odrębną kolorystyką) warstwę budynków istniejących, inwestycji powstających i tych, które otrzymały już pozwolenia na budowę. Na tę warstwę nałożono jeszcze mapę drogową rozwoju układu komunikacyjnego.

- Pytaliśmy mieszkańców i przedstawicieli interesariuszy, jakie wyobrażają sobie aktywność i potrzeby w poszczególnych obszarach - wyjaśniał Piotr Czyż. - Z zaproponowanych przez uczestników konkretnych rozwiązań, wyodrębniliśmy przyświecające im wartości. Na przykład pojawił się postulat utworzenia intermodalnego węzła komunikacyjnego łączącego Młode Miasto z Polskim Hakiem, umożliwiającego przesiadki na różne środki komunikacji. Za tą propozycją stoi wartość: wzmocnienie mobilności użytkowników i poprawa dostępności Polskiego Haka. 

 

Rozwiązania | wartości to jedna z warstw, za pomocą której autorzy metodologii interpretowali wyniki konsultacji (patrz slajd).

Mlode Miaso prezentacja 25 11 2021_Strona_09

 

Kolejna warstwa to obawy | postulaty (na każdą obawę odpowiada postulat działania)

 

Mlode Miaso prezentacja 25 11 2021_Strona_08

Ostatnia wyodrębniona przy pracy zebranymi wśród uczestników warsztatów warstwa to dziedzictwo | układ przyrodniczy | dostępność. Są to wątki, które najczęściej pojawiały się w konsultacjach.

Mlode Miaso prezentacja 25 11 2021_Strona_10
- Novum naszych konsultacji jest temat zieleni, dotąd zupełnie pomijany w tym procesie - zaznacza Piotr Czyż. - Mocno wybrzmiał postulat włączenia kwestii przyrodniczych do ogólnej strategii rozwoju obszaru. Podkreślano też potrzebę zaakcentowania dziedzictwa przemysłowego.

 

Brakuje Solidarności w stoczni

I w końcu przyszedł czas na głosy zaproszonych ekspertów. Jednym z nich był autor wcześniejszego wystąpienia Andrzej Trzeciak, który podkreślił m.in., że nie tylko dziedzictwo przemysłowe stoczni domaga się odwzorowania w przestrzeni przyszłej dzielnicy: - Narzekamy, że Berlin nas wyprzedził w narracji dotyczącej wielkich przemian 89 roku, że mur jest ich bardziej czytelnym symbolem, ale tam się nad obecnością tego symbolu pracuje. Zajmuje się tym kilka instytucji, przebieg muru jest odwzorowany w przestrzeni miasta, eksponowane są jego fragmenty, jest miejsce pamięci ofiar - wyliczał. - My Solidarności w przestrzeni stoczni właściwie nie opowiadamy, to był zresztą zarzut ICOMOS wobec wniosku o wpisanie jej na listę światowego dziedzictwa. 

Roman Sebastyański
Roman Sebastyański
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Kolejny wcześniejszy prelegent - Roman Sebastyański, podkreślił, że istotą dziedzictwa jest rozumienie tego, co odziedziczyliśmy z przeszłości i tworzenie nowych nośników znaczeń.

- Dziedzictwo to jest to, co my świadomie bierzemy z historii, z przeszłości i przenosimy w przyszłość. Ono żyje wtedy, gdy możemy je odebrać i zrozumieć - zaznaczył ekspert i odniósł się jeszcze m.in. do wątków przyrodniczych. - W funkcjonującej stoczni zieleń była świadomie nasadzana, dopiero po jej zamknięciu pojawiły się samosiejki. Szpalery topoli pełniły rolę barier akustycznych oddzielających od siebie poszczególne wydziały. Później w większości bezmyślnie zostały wycięte. Relaks i odpoczynek od pracy stoczniowcy znajdowali przede wszystkim w przyzakładowych ogródkach. Dziś ludzie też potrzebują takiej zieleni, to nas łączy, to nasz most ze stoczniową tradycją. Paradoksem byłoby dziś nie zadbać o zieleń, przynajmniej w takim stopniu, jak wtedy.

Krzysztof Sobolewski prezes zarządu firmy SCG (Projekt Stocznia Centrum Gdańsk): - Niewystarczający sposób zachowania tego, co zostało ze stoczni, wynika z tego, że w połowie lat 90-tych gdy zakład upadł i jego teren był sprzedawany przez syndyka, nikt po prostu tak nie myślał jak my dzisiaj. W co nie chce się wierzyć, na naszych oczach ten proces się powtarza. Skarb państwa chce sprzedać właśnie ostatnie 10 ha najlepiej obecnie zachowanego fragmentu dawnej Stoczni Gdańskiej, ten na którym stoi budynek traserni i sześć dźwigów. Rozmawiamy tu o szczytnych ideach, a ja chciałbym was uwrażliwić na ten wątek. Może Miasto odkupi ten teren?

 

Strefa publiczna w prywatnej przestrzeni

Uczestnicy konsultacji duży nacisk kładli na wprowadzenie na teren Młodego Miasta możliwie zróżnicowanych funkcji, które powinny równoważyć się nawzajem. Na ile realna jest możliwość realizacji zdrowej tkanki miejskiej w przestrzeni w 90 procentach prywatnej - starał się odpowiedzieć urbanista Łukasz Pancewicz (wykładowca Politechniki Gdańskiej i współtwórca pracowni A2P2, która współpracowała z biurem Henning Larsen przy tworzeniu masterplanu dla terenów ex Stoczni Cesarskiej): - Mam wrażenie, że patrzymy na kwestię dziedzictwa w stoczni przez pryzmat pokoleniowy. Punktem odniesienia wciąż jest prywatyzacja zakładu 30 lat temu. A jesteśmy w 2021 roku i od trzech lat tuż obok Młodego Miasta, na wyspie Ostrów, trwa restrukturyzacja wciąż żyjącej branży stoczniowej. Natomiast doświadczenie kulturowe lat 80-tych to wciąż powiększająca się biała luka, o czym wspomniał już wcześniej Andrzej Trzeciak, która stale się powiększa. Jeśli zapytamy o tamte lata ludzi, którzy imprezują na Elektryków, ci z młodszego pokolenia (którzy przejmą przecież wkrótce pałeczkę w sztafecie dziedzictwa), mogliby mieć kłopot z odpowiedzią. To realne wyzwanie w odniesieniu do zachowania dziedzictwa historycznego.

 

Eksperci, od l.: Łukasz Pancewicz, Andrzej Trzeciak, Roman Sebastyański, Krzysztof Sobolewski oraz moderator dyskusji Piotr Czyż
Eksperci, od l.: Łukasz Pancewicz, Andrzej Trzeciak, Roman Sebastyański, Krzysztof Sobolewski oraz moderator dyskusji Piotr Czyż
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Łukasz Pancewicz podkreślił, że stworzenie przestrzeni i usług publicznych na sprywatyzowanych w większości terenach Młodego Miasta będzie dużym wyzwaniem.

- Jeśli chcemy zachować tu żywe miasto, musimy się zastanowić, w jaki sposób uniknąć sytuacji, gdy Młode Miasto będzie tylko miejscem zakupu drogiego posiłku, a większość, która chciałaby się poczuć częścią tej przestrzeni, np. ludzie mieszkający w jego najbliższym otoczeniu będą bez szans, gdy trafią na barierę finansową albo brak przestrzeni publicznej. Musi się tu pojawić symbioza profitu i dobrej funkcji kulturalnej, bo inaczej pójdziemy klasyczną ścieżką gentryfikacyjną.

Urbanista zaznaczył także, że kolejne etapy inicjatyw społecznych, których dziś na dawnych terenach stoczniowych nie brakuje (np.Inicjatywa CUMY i działająca wokół niej społeczność)  to wynik zawieszenia sytuacji Stoczni. 

- Gdyby nie było konfliktu inwestorzy - Miasto - wojewódzki konserwator zabytków i prawnej ochrony (wpis do rejestru zabytków - red.) to byśmy tego nie mieli i zastanawiali byśmy się się już teraz tylko nad tym, czy będzie nas stać na kolację w którejś z tutejszych restauracji - podkreślił Pancewicz.

Krzysztof Sobolewski: - Obszar dawnej stoczni należący do SCG jest obecnie bardzo demokratyczny. Przychodzą tu ludzie o różnym statusie społecznym, w różnym wieku, nie tylko by się bawić, ale i uczestniczyć w życiu kulturalnym tych 31 podmiotów, które robią na naszym terenie rzeczy “parakomercyjne”. To dla nas priorytet, by zachować to, co się udało z tymi partnerami zrobić, by zachować ten demokratyczny dostęp tak dalece, jak będzie to możliwe. Nie ma się co oszukiwać, z punkt widzenia biznesu, koniec końców projekty muszą się komercyjnie zamykać. Utrzymanie tej demokratyzacji powinno być stosunkowo łatwe przede wszystkim pod względem tworzenia przestrzeni publicznej, żeby nie stawiać tu żadnych barier, stworzyć dużo placów, promenad. Tak, żeby każdy czuł się tu tak dobrze, jak dziś (myślę), się czuje.

 

Prof. Piotr Lorens Architekt Miasta Gdańska
Prof. Piotr Lorens Architekt Miasta Gdańska
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Zacznijcie wreszcie działać

- Zaszłości w zaangażowaniu Miasta Gdańska w rozwój terenów postoczniowych są ogromne. Lokalnym władzom wydawało się, że prywatni inwestorzy sami zbudują tu nową dzielnicę, a tak się miasta nie buduje. To wymaga zaangażowania obu sektorów. Proces wchodzenia w ten temat Miasta, który wreszcie się rozpoczął, powinien być dużo bardziej dynamiczny - podkreślił Roman Sebastyański. - Albo Miasto po raz pierwszy poważnie potraktuje ten teren i uczciwie podzieli się robotą z sektorem prywatnym, albo będzie za późno. Czas już kończyć rozmowy i zacząć wreszcie działać.

- Zanim przystąpi się do działania, trzeba sformułować myśli i przełożyć je na język urbanistyki. Pół roku temu powstało Biuro Architekta Miasta, powołaliśmy radę interesariuszy Młodego Miasta, teraz przeprowadzamy konsultacje - odpowiedział prof. Piotr Lorens podsumowując debatę. - Po to się tu spotykamy, by Miasto silnie weszło w zagadnienie rozwoju terenów postoczniowych, ale nie z pozycji dominującej. Strategia działania musi być ustalona przez wszystkich interesariuszy.

Odnosząc się do postulatu włączenia kwestii przyrodniczych do strategii, architekt miasta przypomniał, że planowane jest przeprowadzenie studium terenów zielonych na obszarze całego Śródmieścia (by poznać możliwości i ograniczenia dalszego działania w tym zakresie).

 

Finał konsultacji, podczas którego Inicjatywa Miasto zaprezentuje usystematyzowany katalog opinii i pomysłów dotyczących Młodego Miasta (także tych z wcześniejszych procesów konsultacyjnych i opracowań) jak i możliwości współpracy interesariuszy na rzecz jej rozwoju. Prezentacja odbędzie się 9 grudnia (czwartek) o godz. 17 w auli I LO. Spotkanie otwarte, wstęp wolny.




TV

Święty Mikołaj przyjechał do Świbna