Było to już piąte w czasie tych wakacji spotkanie władz miasta z gdańszczanami i gdańszczankami. Przy okrągłym stole do rozmów z mieszkańcami Przymorza Wiekiego usiadła nie tylko prezydent Aleksandra Dulkiewicz, ale również Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska.
Do dyspozycji byli także:
- Alan Aleksandrowicz - zastępca prezydenta ds. inwestycji
- Piotr Borawski - zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu
- Piotr Grzelak - zastępca prezydenta ds. zrónoważonego rozwoju
- Piotr Kowalczuk - zastępca prezydenta ds. edukacji i usług społecznych
Na spotkaniu obecni byli ponadto dyrektorzy i pracownicy jednostek miejskich, którzy także służyli pomocą w rozwiązywaniu problemów, jakie zgłaszali gdańszczanie. Pojawiły się kwestie dotyczące m.in. ekologii, komunikacji miejskiej, zdrowia psychicznego, integracji mieszkańców.
ZOBACZ FILM Z PRZYMORZA WIELKIEGO
Pani Hanna - mieszkanka Przymorza Wielkiego do prezydenta Piotra Kowalczuka skierowała prośbę o utworzenie nowego przystanku autobusowego.
- Na ulicy Obrońców Wybrzeża, w stronę Oliwy, są dwa przystanki autobusowe i przyszłam poprosić, aby utworzono trzeci, bliżej ulicy Chłopskiej - powiedziała pani Hanna. - Żyje tu wielu mieszkańców, którzy jeżdżą do szpitala na Zaspie i do przychodni. Trzeba wysiadać pośrodku ulicy Obrońców Wybrzeża, ja na przykład przesiadam się do tramwaju. Taki przystanek bardzo ułatwiłby nam dojazd do szpitala i życie po prostu.
Prócz zagadnienia związanego z dodatkowym przystankiem, pani Hanna podzieliła się troską o losy Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego im. prof. Tadeusza Bilikiewicza w Gdańsku, zwanego potocznie szpitalem Srebrzysko. Po niedawnym skandalu dotyczącym gwałtu na pacjentce, do którego doszło między osobami hospitalizowanymi, dyrektor placówki podał się do dymisji. Nasza rozmówczyni zna ten szpital, ponieważ wielokrotnie przebywał w nim jej syn. Pani Hanna ma dobre zdanie o placówce i osobie dyrektora, który przez lata kierował szpitalem - dlatego pytała Piotra Kowalczuka o dalsze losy Srebrzyska.
- Pani Hanna zgłosiła bardzo ważne sprawy, pamiętajmy, że Przymorze to dzielnica, w której jest najwięcej osób w bardzo dojrzałym wieku - powiedział Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta ds. edukacji i usług społecznych. - Od razu poleciliśmy Zarządowi Transportu Miejskiego, żeby postarał się ten przystanek przybliżyć. Jesteśmy przy najdłuższym bloku w Polsce, mieszkają tutaj tysiące rodzin, także osoby dojrzałe. I drugi temat, który jest kluczowy dla nas, czyli zdrowie psychiczne. To właśnie Gdańsk był pierwszym miastem, które stworzyło program ochrony zdrowia psychicznego i potrzeby ludzi w tym temacie są ogromne. Szpital Srebrzysko jest szpitalem marszałkowskim, miasto nie ma wpływu na to, kto nim zarządza. To marszałek województwa pomorskiego musi zdecydować, czy przyjmuje dymisję. Nasz program dotyczy ochrony zdrowia psychicznego czyli profilakatyki, która jest tak bardzo ważna. Pamiętajmy, że bardzo wiele osób zmaga się z problemami psychicznymi i stąd wzrosty w tym programie. Półtora miliona złotych na to, aby wesprzeć młodych ludzi, ale także osoby dojrzałe, które tego wsparcia potrzebują.
Wśród zgłaszanych problemów pojawiły się też m.in.: brak przejścia dla pieszych przy ul. Czerwony Dwór (nieopodal Zielonego Rynku), problem upadających w Gdańsku małych firm czy zarzut, że pojazdy używane do koszenia miejskich trawników emitują zbyt dużo spalin. Ten ostatni temat skierowany był do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Dyrektor Mieczysław Kotłowski wyjaśnił, że sytuacja będzie się sukcesywnie poprawiać, bowiem na mocy nowej ustawy o elektromobilności, w 2021 roku 10 proc. floty pojazdów wykonujących taką usługę, będzie musiało mieć napęd elektryczny.
- Nie da się tego zrobić od razu (red. - wymienić wszystkich pojazdów), bo jeszcze nawet nie wyprodukowano dostatecznej liczby takiego sprzętu, ale istniejące prawodawstwo idzie w kierunku ekologii - zapewnił Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Wśród uczestników rozmów przy stole spotkaliśmy też radnych dzielnicowych. Grzegorz Ptaszyński rozmawiał z prezydentem Kowalczukiem o biurze obsługi mieszkańców i powiększeniu siedziby Rady Dzielnicy, której przeznaczeniem byłoby także stworzenie przestrzeni dla młodzieży czy seniorów. Andrzej Chmielecki natomiast, swoje kroki skierował do Alana Aleksandrowicza. Ich rozmowa dotyczyła budowy Drogi Zielonej i planowanej linii tramwajowej, która ma być częścią tego przedsięwzięcia. Radny zachęcał, by Miasto zorganizowało spotkanie informacyjne dla mieszkańców, których część jest przeciwna temu pomysłowi i nie chce linii tramwajowej na Drodze Zielonej.
- Radny Chmielecki pytał mnie o obecny status przygotowania dokumentacji dla Drogi Zielonej - wyjaśniał Alan Aleksandrowicz, zastępca prezydenta ds. inwestycji. - Aktualnie przygotowywany jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który umożliwiałby zrealizowanie przynajmniej pierwszego etapu tej inwestycji. Chcielibyśmy na Drodze Zielonej wprowadzić linię tramwajową, przynajmniej na odcinku od ulicy Hallera do Obrońców Wybrzeża i Chłopskiej, a być może również zastanowić się nad koncepcją wydłużenia tej linii tramwajowej do ulicy Marynarki Polskiej. Jest to jedyna możliwość, żeby odciążyć komunikacyjnie tę część Gdańska. Z uwagi na otwarcie tunelu i więcej nowych inwestycji, z roku na rok wzrasta obciążenie ulicy Uczniowskiej, Dąbrowszczaków, Czarnego Dworu czy alei Macieja Płażyńskiego. Muszą powstać nowe rozwiązania komunikacyjne, które zmienią tę sytuację.
Przedstawiciel Rady Dzielnicy zwracał uwagę, że nie wszyscy są entuzjastami tego rozwiązania i jak najszybciej należy zorganizować spotkanie z przedstawicielami władz dzielnicy i mieszkańcami, gdzie zostaną zaprezentowane szczegóły tego przedsięwzięcia.
- Rozwiązaniem przyświecającym nam wszystkim jest zmniejszenie uciążliwości, a nie jej zwiększenie - dodał Alan Aleksandrowicz. - Wiele osób odbiera tramwaj jako coś, co będzie uciążliwe. Spotkanie z mieszkańcami jest konieczne i odbędzie się na pewno. Teraz jest sezon urlopowy, czekamy aż kluczowe osoby po stronie Biura Rozwoju Gdańska wrócą do pracy i zorganizujemy takie spotkanie. Myślę, że będzie to nie później, niż za miesiąc.