Spotkanie rozpoczęło się przy ul. Jagiellońskiej, na wysokości przychodni medycznej. Tuż za tym budynkiem znajduje się jeden z nielicznych miejskich terenów w tej dzielnicy. Mieszkańcy od kilku lat chętnie zgłaszają projekty do Budżetu Obywatelskiego dla tej okolicy. Poza terenem otwartym i ogólnodostępnym, znajdują się tu także ogrodzone dawne ogrody działkowe - tymczasem mieszkańcy dzielnicy także chcieliby korzystać z tego terenu i w pewien sposób go zagospodarować. Warto zaznaczyć, że to ładny, zadbany teren. Radni dzielnicy dopytywali więc o stan prawny tej nieruchomości. Dawne ogrody znajdują się na miejskim terenie. Co ważne, w 2015 roku wszystkim najemcom wypowiedziano umowy najmu. Ci jednak nadal tu przychodzą i sadzą oraz pielęgnują swoje rośliny i warzywa. W świetle prawa te działki są więc na bezumownym użytkowaniu. Miasto nie zamierza jednak nikogo wyrzucać stamtąd "siłą".
- Prezydent Gdańska na Rudnikach - spacer i podziękowania dla wieloletniego przewodniczącego dzielnicy
- Osobiście uważam, że to super sprawa, że w mieście jest takie miejsce, gdzie można samemu uprawiać marchewkę, pomidory czy nawet kwiatki. Rozumiem też to, że więcej mieszkańców chciałoby mieć dostęp do takiego terenu, a nie zaledwie kilka osób - podkreślała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Przemysław Guzow, dyrektor Gdańskich Nieruchomości zadeklarował, że GN nawiąże kontakt z tymi działkowiczami. Radni dzielnicy podkreślili z kolei, że nie zależy im na tym, aby zniszczyć to miejsce czy "zabetonować je".
- Chodzi nam o to, by teren dawnych ogródków włączyć we wspólną przestrzeń, dostępną także dla innych - zaznaczali.
Strefa "tempo 30" i nowe rondo
Krzysztof Skrzypski, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Przymorze Wielkie, dopytywał też o możliwość wprowadzenia strefy "tempo 30" na ul. Jagiellońskiej. Jak zaznaczał, domaga się tego część okolicznych mieszkańców.
- Teoretycznie można wprowadzić taką strefę, ale czy jest to zasadne? W ostatnich latach ta ulica bardzo się zmieniła. Zamontowaliśmy azyle dla pieszych, sygnalizację świetlną i dodatkowe oświetlenie. Ruch kołowy jest tu przecież obecnie spokojny - tłumaczył Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Pytano też o planowane rondo, które powstać ma na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Kaczyńskiego. Rondo wybuduje prywatny inwestor, który w pobliżu realizuje dużą inwestycję mieszkaniową, w ramach tzw. "szesnastki", czyli ustępu 1.art. 16. Ustawy o drogach publicznych, który mówi: "budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia". Szczegóły dotyczące budowy lub przebudowy dróg określają umowy między zarządcą drogi - w naszym mieście jest to Gdański Zarząd Dróg i Zieleni - a inwestorami, dla których to zawsze dodatkowe wyzwanie i koszty, które trzeba przewidzieć w swoich planach budowlanych.
Zgodnie z umową, inwestor nie będzie mógł oddać do użytkowania realizowanej przez siebie inwestycji, dopóki nie wybuduje wspomnianego ronda. To powinno powstać do końca 2022 roku. Projekt ronda jest już uzgodniony, podpisano też umowę na jego realizację.
Niebezpieczne przejście dla pieszych
Chcąc wejść na teren Parku Reagana od strony ul. Jagiellońskiej mieszkańcy i turyści muszą przejść przez przejście znajdujące się na wysokości stacji paliw. Jest ono umiejscowione na łuku i zdaniem radnych ogranicza to widoczność kierowców. Przedstawiciele GZDiZ podkreślali, że w tym miejscu nie odnotowuje się żadnych poważnych wypadków, kolizji czy potrąceń pieszych. W ostatnim czasie GZDiZ wykonał też pomiary prędkości w tym miejscu. Okazało się, że ponad 80 proc. kierowców jedzie w tym miejscu ze średnią prędkością 37 km/h, a więc są w stanie bezpiecznie wyhamować w razie niebezpiecznej sytuacji. Zaproponowano jednak doświetlenie tego miejsca. Dyskutowano też nad przesunięciem przejścia o kilka metrów, ale w tej kwestii nie podjęto ostatecznej decyzji.
Na ul. Kaczyńskiego 20, na wysokości popularnego dyskontu spożywczego, mieszkańcy często, nielegalnie, przechodzą przez jezdnię na drugą stronę ulicy, do parku Reagana. Zjawisko to stało się tak powszechne w ostatnich latach, że radni dzielnicy zaproponowali, aby w tym miejscu powstało przejście dla pieszych. Teoretycznie jest to możliwe, ale Gdański Zarząd Dróg i Zieleni musi wcześniej przeanalizować sytuację w tym miejscu.
Problem ogromnych kałuż
Na ul. Kaczyńskiego, w pobliżu skrzyżowania z ul. Obrońców Wybrzeża, po każdym intensywniejszym opadzie deszczu, pojawia się gigantyczna kałuża. Po ostatnich większych opadach, w sierpniu br., Gdańskie Wody zrobiły przepusty, dzięki który woda z jezdni spływa na teren Parku Reagana. Wiadomo już jednak, że to niewystarczające rozwiązanie. Zaproponowano, by w tym miejscu stworzyć także nieckę retencyjną, która przypominać będzie niezbyt głęboki rów. Te prace wykonane zostaną jeszcze w tym roku.
Inne sprawy
W trakcie poniedziałkowego spaceru poruszono też problem mieszkańców z ulic sąsiadujących z Parkiem Reagana. W okresie wakacyjnym przyjeżdżają tu bowiem tłumy turystów, a także mieszkańców z innych dzielnic, udających się na plażę. Zastawiają swoimi samochodami miejsca postojowe tutejszych mieszkańców, co każdego roku wywołuje ich coraz większą irytację. Radni dzielnicy zwracali więc uwagę, by Miasto pochyliło się nad tym problemem. Pytali też o plany otwarcia w tej dzielnicy Zespołu Obsługi Mieszkańców, który służyłby mieszkańcom Przymorza i Żabianki. Obecnie najbliższy ZOM znajduje się we Wrzeszczu przy ul. Partyzantów. Prezydent Aleksandra Dulkiewicz przyznała, że temat ten wraca co jakiś czas. Miasto brało pod uwagę dwie lokalizacje w tej dzielnicy - w dawnym budynku szkoły przy ul. Jagiellońskiej 5 oraz jedno z centrów handlowych. Przed kilkoma tygodniami takie rozwiązanie (uruchomienie ZOM w centrum handlowym) wdrożyła Gdynia. Gdańsk przypatruje się obecnie, jak ten pomysł będzie się sprawdzał.
Przy okazji radni zaapelowali też o odmalowanie przejść dla pieszych w tej dzielnicy, zwłaszcza na drogach rowerowych. Zwracali też uwagę na potrzebę wymiany części infrastruktury w parku nadmorskim, w tym niektórych urządzeń na placach zabaw czy ławek.
