• Start
  • Wiadomości
  • Przy ul. Gdańskiego Kolejarza powstał dzielnicowy park. W sobotę uroczyste otwarcie

Przy ul. Gdańskiego Kolejarza powstał dzielnicowy park. W sobotę uroczyste otwarcie

Przyjemnie zrobiło się na Rudnikach. Zarośnięty, mało dostępny dotychczas teren, zachęca obecnie do spacerów, ale i leniwego spędzania wolnego czasu. Dzięki inicjatywie obecnego przewodniczącego zarządu Rudnik, a także byłej radnej, w przemysłowej dzielnicy Gdańska powstała atrakcyjna zielona oaza.
27.05.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Rowerzyści, pociągi i… zielona przestrzeń

Rudniki kojarzą się dziś głównie z dużymi salonami samochodowymi, halami handlowymi, giełdą, ale też rozbudowaną siecią torów kolejowych. Dzielnicę zapewne dobrze kojarzą rowerzyści - to przez nią przebiega fragment międzynarodowej trasy rowerowej R10 prowadzącej ze Śródmieścia na Wyspę Sobieszewską. 

I to właśnie kilkaset metrów od tej trasy stworzono atrakcyjną zieloną przestrzeń parkową, głównie dla lokalnej społeczności, choć mile widziany będzie tam każdy. 

Gdańskie Dni Sąsiedzkie rozkręcają się

Gdzie powstał nowy, dzielnicowy park?

Wejście do niego znajduje się od strony ul. Gdańskiego Kolejarza. Wokół znajdują się domy jednorodzinne, jest też charakterystyczny wysoki budynek nazywany “hotelowcem”. Za ulicą znajdują się natomiast tory kolejowe, na których stacjonują głównie liczne wagony koncernu paliwowego. 

Kobieta i mężczyzna pozują do zdjęcia, stoją przy jasnej drewnianej kładce
Oto inicjatorzy powstania parku przy ul. Gdańskiego Kolejarza: Izabela Wal i Dawid Król
Fot. Grzegorz Mehring/ www.gdansk.pl

Ma być naturalnie

Do nowo powstałego parku prowadzi, od strony wspomnianej ulicy, główna alejka parkowa, o nawierzchni gliniasto-żwirowej. Przebiega ona pomiędzy dwoma szpalerami drzew, które rosną tu już od pewnego czasu. 

- Zależy nam bardzo, by tego terenu nie betonować i nie “kostkować” - podkreśla Dawid Król, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Rudniki, jeden z pomysłodawców powstania parku. - Ma być jak najbardziej naturalnie.

W ramach prac wybudowano też dwa drewniane mostki, które umieszczono nad znajdującym się tu rowem melioracyjnym. Wcześniej nie było nad nim oficjalnego przejścia. Któryś z mieszkańców ustawił wcześniej jedynie prowizoryczną, niewielką kładkę. Mało kto jednak wcześniej zaglądał w tę część działki, gdyż była niezagospodarowana.

na zdjęciu plac zabaw, wśród urządzeń widać jedno przypominające lokomotywę pociągu
Nieprzypadkowo na placu zabaw pojawiła się lokomotywa...
Fot. Grzegorz Mehring/ www.gdansk.pl

Ukłon w stronę kolejarskich tradycji

Na placu zabaw postanowiono natomiast nawiązać do nazwy pobliskiej ulicy, a więc Gdańskiego Kolejarza. Dlatego też najważniejszym elementem tego miejsca jest… ciuchcia, do której może wejść każdy maluch. Obok stoi inna, nie mniej ciekawa, zabawka wielofunkcyjna.

Przewijak z myślą o mamach

Ten dzielnicowy park został pomyślany tak, by służył wszystkim, a więc dzieciom, seniorom, ale i młodym rodzicom. Dlatego też obok ławek, alejek spacerowych i zabawek, pojawił się w tym miejscu… przewijak.

- Z własnego doświadczenia wiem, że rodzic potrzebuje czasem wyjść z domu, spotkać się z innymi, nawet jeśli ma przydomowy ogród. A jak ma małe dziecko to musi je gdzieś w pewnym momencie przewinąć, załatwić podstawowe potrzeby. Stąd takie rozwiązanie - wyjaśnia Izabela Wal, animatorka społeczna i współinicjatorka powstania parku, która była radną dzielnicy Rudniki w poprzedniej kadencji. - Do parku można wygodnie wjechać wózkiem dziecięcym - dodaje.

“Siejemy Ferment”. Nowa marka przetworów prosto z gdańskich Rudników ze społecznym przesłaniem

Porzeczki na wyciągnięcie ręki

Na miejscu znajduje się też mini ogródek, w którym rosną obecnie głównie porzeczki i kilka krzaczków z malinami. To pozostałość po dawnym ogródku działkowym mieszkańców. W trakcie prac uznano, że warto go zachować i pielęgnować - będzie to miejsce, którym mieszkańcy mają zajmować się społecznie. Nie ma w końcu nic lepszego, niż ekologiczne, naturalne owoce prosto z krzaczka. 

Komarzyce nasadzone

Już planując park, ówcześni radni: Dawid Król i Izabela Wal, zwrócili uwagę też na to, że będzie się on znajdował tuż przy rowach melioracyjnych, co oznacza mniej więcej tyle, że latem będzie tu pewnie sporo komarów. Dlatego zaproponowali nasadzenie komarzyc - roślin, które odstraszają komary. I tak też się stało. Pojawiło się też kilka innych, nowych drzew.

- Wiemy, że mieszkańcy cieszą się, że powstał ten park. W naszej dzielnicy brakowało takiego miejsca do integracji, spokojnej rozmowy, gdzie można przysiąść, ale też aktywnie spędzić czas. To dobre miejsce dla dzieciaków, ale też i rodziców, bo jest to cicha, spokojna lokalizacja - podkreśla Izabela Wal.

zdjęcie z drona, widać gęsto zarośnięty drzewami zielony teren, jest też kilka wyznaczonych alejek spacerowych
Na Rudnikach powstał dzielnicowy park
Fot. Grzegorz Mehring/ www.gdansk.pl

Będzie tego więcej

Co ważne, park nie jest jeszcze w pełni gotowy. Zakończono pierwszy etap zagospodarowania tego terenu, ale w planach są kolejne prace i uatrakcyjnianie tego miejsca. Obecnie trwa procedura przetargowa dotycząca wykonania montażu huśtawek i bujaka na placu zabaw. Będzie też tyrolka. Do tego stworzona zostanie “ścieżka zdrowia”. Te elementy powinny pojawić się w najbliższych miesiącach.

W kolejnych latach zagospodarowany zostanie obszar znajdujący się bliżej granicy z giełdą. To m.in. teren dawnego boiska, na którym obecnie stoją dwie wysłużone bramki (te zostaną wkrótce zdemontowane). Ma tam powstać “strefa zakochanych” - bardziej intymna niż pozostała część parku, z ławkami, altanką, leżakami miejskimi. W tym przypadku rada dzielnicy liczy na wsparcie jednego z deweloperów, który planuje inwestycję mieszkaniową na Rudnikach, w ramach tzw. lex deweloper. 

Prezydent Gdańska na Rudnikach - spacer i podziękowania dla wieloletniego przewodniczącego dzielnicy

Miejsce znane lokalnej społeczności

Ten miejski teren służy lokalnej społeczności w zasadzie od kilku lat, gdyż organizowane były tu już festyny dzielnicowe. Mieszkańcy zaglądali w to miejsce jednak sporadycznie. Nie zachęcało bowiem do spędzania tu wolnego popołudnia czy weekendu.

- Koncepcja na ten park jest taka, by był on “postrefowany”. Od strony ulicy można wejść w tę przestrzeń główną aleją, przy której rosną klony w dwóch szpalerach. Nieprzypadkowo też w oddaleniu od ulicy powstał plac zabaw. Dzięki temu rozwiązaniu nie trzeba było tu stawiać dodatkowego ogrodzenia, by zapewnić bezpieczeństwo najmłodszym - zwraca uwagę Dawid Król.

Zwycięski projekt Budżetu Obywatelskiego

Powstały na Rudnikach park został sfinansowany ze środków gdańskiego Budżetu Obywatelskiego.

- Kiedy po raz pierwszy kandydowałem do rady dzielnicy, w mojej głowie narodził się pomysł, by stworzyć tu takie miejsce. Porozumiałem się w tej sprawie z Izą, i złożyliśmy w sumie dwa projekty do BO. Jeden dotyczył zagospodarowania terenów zielonych, drugi - stworzenia placu zabaw dla dzieci - opowiada przewodniczący Król. - Trochę czekaliśmy na realizację tego projektu, ale w końcu się udało. Początkowo nie było bowiem chętnych firm na wykonanie tych prac. Przetarg udało się rozstrzygnąć dopiero w ubiegłym roku. 

Uroczyste otwarcie parku w sobotę

Radni dzielnicy Rudniki zapraszają mieszkańców na uroczyste otwarcie dzielnicowego parku. Zaplanowano je w najbliższą sobotę, 31 maja, o godz. 15. Będą konkursy sportowe dla dzieci, m.in. w strzelaniu goli. Będzie też kiełbasa z grilla, i inne atrakcje.

Wydarzenie to odbędzie się w ramach Gdańskich Dni Sąsiedzkich. 

TV

Jesienne nasadzenia drzew. Mikrolas w Kokoszkach