Prezydent Dulkiewicz, w oficjalnym piśmie, przyznaje, że "co do meritum", zgadza się z prezydium klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, jednak różni się z nimi oceną sytuacji i sposobem rozwiązania kryzysu, który stoi za ogólnopolskim strajkiem nauczycieli.
- Nie w mocy samorządu jest jednak rozwiązanie go, decyzje muszą zapaść na poziomie rządowym - podkreśla w piśmie prezydent Dulkiewicz. - Tymczasem, bez wątpienia, polscy samorządowcy bardziej troszczą się o dobro młodzieży szkolnej niż władza centralna. Teraz macie Panowie realną okazję przełożenia obietnic z czasów kampanii wyborczej na język konkretnych działań. Liczę, że wykorzystacie Panowie wpływ na decyzje ministerstwa, co deklarowaliście jako potencjalną możliwość.
Kończąc Prezydent Gdańska wyraża gotowość do współpracy: "jeśli zdecydujecie się Panowie na działania, które służyć będą rozwojowi, a nie blokowaniu perspektyw rozwoju polskiego systemu edukacji."
Przewodniczący Płażyński zaapelował, we wtorek 23 kwietnia, do Aleksandry Dulkiewicz, by ta "niezwłocznie podjęła wszystkie możliwe działania", by nie doszło do sytuacji, w której tegoroczni maturzyści nie będą mogli przystąpić do egzaminu dojrzałości.
- Radni Prawa i Sprawiedliwości niezmiennie apelują do strajkujących nauczycieli, by klasyfikowali uczniów z klas maturalnych i umożliwili im przystąpienie do egzaminów, dając w ten sposób swoim podopiecznym szansę na rozpoczęcie studiów w normalnym terminie. Oczekujemy, że Pani Prezydent, poza podjęciem działań wynikających z przewidzianych prawem obowiązków ciążących na samorządzie w zakresie organizacji edukacji, przyłączy się do tego wezwania - zaapelował Kacper Płażyński.
Odpowiedź prezydent Aleksandry Dulkiewicz na wtorkowy apel przewodniczącego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości RMG:
Przeczytaj także:
Apel Prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz do premiera RP ws. sytuacji w oświacie