To reakcja na list, który prezydent Gdańska wysłała w ubiegłym tygodniu do premiera RP.
Przewodniczący Płażyński zaapelował więc do Aleksandry Dulkiewicz, by ta "niezwłocznie podjęła wszystkie możliwe działania", by nie doszło do sytuacji, w której tegoroczni maturzyści nie będą mogli przystąpić do egzaminu dojrzałości.
Radni Prawa i Sprawiedliwości niezmiennie apelują do strajkujących nauczycieli, by klasyfikowali uczniów z klas maturalnych i umożliwili im przystąpienie do egzaminów, dając w ten sposób swoim podopiecznym szansę na rozpoczęcie studiów w normalnym terminie. Oczekujemy, że Pani Prezydent, poza podjęciem działań wynikających z przewidzianych prawem obowiązków ciążących na samorządzie w zakresie organizacji edukacji, przyłączy się do tego wezwania [...] Działajmy solidarnie na rzecz wolności gdańskich maturzystów do realizacji ich marzeń. Pokażmy wspólnie, że można odłożyć na bok polityczne emocje i kalkulacje.
– napisał Kacper Płażyński.
Pełną treść apelu publikujemy na końcu tekstu.
W Wielki Piątek, 19 kwietnia, prezydent Dulkiewicz wysłała list do premiera RP Mateusza Morawieckiego, w którym zaapelowała o "natychmiastowe rozwiązanie największego we współczesnej historii Polski chaosu w polskiej oświacie". Przypomniała, że w każdej złotówce przeznaczanej na oświatę w naszym mieście aż 44 grosze to pieniądze, które pochodzą z budżetu Gdańska. Pozostała kwota to subwencja oświatowa (a więc z kasy państwowej – red.).
W Gdańsku sytuacja jest dramatyczna. Spośród 33 szkół, w których maturzyści czekają na klasyfikację, strajk kontynuuje 27 placówek. Oznacza to, że do matury może nie przystąpić 3,5 tys. uczniów.
ostrzegała w liście prezydent Dulkiewicz.
Poniżej apel przewodniczącego klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska: