Spacer odbył się w środę, 12 października. Poza zastępcą prezydenta Gdańska Piotrem Grzelakiem wzięli w nim udział dyrektorzy i wicedyrektorzy m.in. Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych oraz Zarządu Dróg i Zieleni. Był również komendant Straży Miejskiej, a także przewodniczący i zastępcy Zarządu Dzielnicy oraz Rady Dzielnicy Matarnia. To oni pełnili rolę przewodników, wskazując urzędnikom problemy, które trzeba rozwiązać.
Spotkanie rozpoczęło się przy ul. Radarowej. To, na co wszyscy zwrócili od razu uwagę, to brak bezpiecznego przejścia w pobliżu skrzyżowania ulic Radarowej i Radiowej. Ustalono, że pasy wkrótce się tam pojawią.
Na ul. Radiowej jest obecnie dość wąsko. Radni tłumaczyli, że problem z mijaniem mają tu m.in. autobusy komunikacji miejskiej. Zaproponowali, by poszerzyć jezdnię i zbudować chodnik, którego obecnie w ogóle nie ma. - Dobrze byłoby też oczyścić rowy przy przejeździe kolejowym. Prosiliśmy już o to PKP, ale na razie nie było żadnego odzewu z ich strony – tłumaczyła Maria Czechowska, zastępca przewodniczącej Zarządu Dzielnicy Matarnia. - A przez te zanieczyszczone rowy po większych ulewach zalewa pobliskie domy.
Urzędnicy przyznali, że kwestię poszerzenia drogi musza przeanalizować, natomiast budowę chodnika w tym miejscu wpisano obecnie do tzw. Programu Chodnikowego na 2019 r. (tak długa jest kolejka ulic w Gdańsku "oczekujących" na budowę bądź remont chodnika). Przedstawiciele ZDiZ zaznaczyli jednak, że jeśli pojawią się dodatkowe środki, to niewykluczone, że chodnik na Radiowej powstanie wcześniej, nawet w przyszłym roku. Chodnik potrzebny jest też na sąsiedniej ul. Radarowej, zwłaszcza na odcinku pomiędzy ul. Astronautów i Słowackiego.
Swojej roli nie spełniają tzw. szykany wybudowane przed terenem Szkoły Podstawowej nr 82 przy ul. Radarowej. Jak tłumaczyli radni, samochody zamiast zwalniać – raczej w tym miejscu przyspieszają. Urzędnicy zaproponowali wstępnie likwidację szykan i budowę azylu drogowego przy szkole. Konkretne rozwiązanie powstanie jednak po analizie specjalistów z ZDiZ. Z kolei z terenu SP nr 82 wycięte mają zostać topole, które - zdaniem obecnych - łamią się stanowiąc zagrożenie dla uczniów, a także dla pobliskich domostw. W miejsce tych drzew pojawić miałyby się nowe nasadzenia.
Radni Matarni zabrali w środę urzędników także na parking przed dyskontem spożywczym "Biedronka". Mieści się on przy ruchliwej ul. Słowackiego. Problem w tym, że klienci sklepu nie mogą wyjechać, już po zakupach, bezpośrednio na ul. Słowackiego, a wjeżdżać muszą w ul. Podchorążych, która jest uliczką osiedlową. - Nie dość, że jeżdżą tędy osóbówki, to także samochody dostawcze i ciężarówki. A na tej uliczce jest bardzo wąsko. Poza tym dzieci, jak i dorośli mieszkańcy, nie mogą bezpiecznie dostać się na pobliską siłownię na świeżym powietrzu – tłumaczyli radni.
Zastępca prezydenta Gdańska dopytywał specjalistów z ZDiZ czy jest możliwe dopuszczenie choćby skrętu w prawo w ul. Słowackiego. - Na jednej fazie świateł, tej samej, na której samochody wjeżdżają tutaj z ul. Słowackiego - proponował.
W odpowiedzi obecni usłyszeli, że jest to możliwe. Sprawa wymaga jednak jeszcze dokładnej obserwacji natężania ruchu w tym miejscu.
W trakcie spaceru był też i miły gest ze strony gospodarzy. Maria Czechowska wręczyła wiceprezydentowi Grzelakowi... kosz ziemniaków. Jak tłumaczyła, chciała w ten sposób przypomnieć, że Matarnia to częściowo także rolnicza dzielnica, i prace przy wykopkach nikogo tu nie dziwią. - Chciałam też podkreślić, że mieszkają tu Kaszubi, którzy są otwarci i gościnni - mówiła.
Spacery gospodarskie w dzielnicach z udziałem prezydenta bądź jego zastępcy poprzedzają zawsze spotkania obywatelskie z mieszkańcami. To na Matarni zaplanowano na 3 listopada. Odbędzie się w Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 23, przy ul. Mjr M. Słabego. Początek o godz. 17. Już dziś zachęcamy do udziału w tym spotkaniu.