
Zobacz inne artykuły na temat protestów, które miały miejsce w środę
Wieczorne protesty w Gdańsku. 5 tys. osób na Disco Strajk we Wrzeszczu WIDEO i ZDJĘCIA
Strajk Kobiet. Zobacz, jak do protestu dołączyli w środę studenci Politechniki Gdańskiej
Setki protestujących na wiecu Uniwersytetu Gdańskiego - p.o. rektora razem ze studentami
W środowe popołunie 28 października, w okolicy Opery Bałtyckiej, ponownie zaczęły zbierać się auta, których kierowcy przyłączyli się do strajku mobilnego. Już kilka minut po godzinie 16. Aleja Grunwaldzka rozbrzmiała dźwiękami setek klaksonów. Kierowcy, którzy w proteście nie brali udziału, lecz mijali strakujących, na znak solidarności, także używali swoich klaksonów. Trzeba przyznać, że kreatywność niektórych widoczna była z daleka. Mowa tu o nie tylko o oklejonych autach hasłami typu: "pis off", "mamy rząd do obalenia", "moje ciało, moja sprawa", "dość", ale też o wielkich banerach wystawianych przez pasażerów przez okna i szyberdachy czy o "grze" na... pokrywie od garnka.
Do mobilnego protestu dołączyli także rowerzyści. Niektórzy z nich czekali na trasie przejazdu, który tym razem zaplanowany był trasą: Al. Grunwaldzka w stronę Sopotu i nawrotka przy ul. Czyżewskiego.
Pogoda nie była dziś przychylna, lecz wyrok Trybunału Konstytucyjnego zaostrzający prawo antyaborcyjne jest dla wielu osób sprawą tak wielkiej wagi, że potrzeba wyjścia na ulicę i zaznaczenia swojego sprzeciwu, jest w ostatnich dniach priorytetem dla znaczanej części społeczeństwa.


- Warunki atmosferyczne nie mają dziś znaczenia - mówi Marta, rowerzystka. - Znaczenie ma to, że społeczeństwo nie godzi się na to, co dzieje się w kraju. Cieszę się, że silny głos Polaków płynie z tylu zakątków naszego kraju.
Protest samochodowy na odcinku Gdańsk - Sopot odbywał się w atmosferze radosnej życzliwości, która udzieła się nie tylko młodzieży, ale i starszym. Na Grunwaldzkiej w wielu miejscach przechodnie spontanicznie zatrzymywali się przy drodze, robili zdjęcia, pozdrawiali kierowców.
- Super, tak trzymać - wołał mężczyzna idący Grunwaldzką z wyciągniętym w górę kciukiem.
Około godziny 18.00 część zmotoryzowanych protestujących skierowała się w okolice skrzyżowania Jaśkowej Doliny i Alei Grunwaldzkiej, by dołączyć do kolejnej manifestacji, która odbyła się w Gdańsku, czyli "StrajkDisco".