• Start
  • Wiadomości
  • Prof. Rzepliński: - Każdy obywatel ma prawo do wolności poszukiwania szczęścia

Prof. Rzepliński: - Każdy obywatel ma prawo do wolności poszukiwania szczęścia

W Hali Debat odbył się wykład “Prawo każdego do dobrego państwa”, które wygłosił prof. Andrzej Rzepliński. - Prawo do dobrej administracji oznacza, że nie boję się swojego państwa - powiedział. Gościem spotkania była również aktorka Joanna Szczepkowska.
04.06.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dobra administracja to nie znaczy taka właśnie, która dla celów egoistycznych nie motywuje ludzi do pracy. To taka, która nigdy nie opuści tych którzy, nie są wstanie zapewnić sobie wolności od nędzy
Dobra administracja to nie znaczy taka właśnie, która dla celów egoistycznych nie motywuje ludzi do pracy. To taka, która nigdy nie opuści tych którzy, nie są wstanie zapewnić sobie wolności od nędzy
fot. Jerzy Pinkas / www.gdansk.pl

 

Andrzej Rzepliński, polski prawnik, profesor nauk prawnych, nauczyciel akademicki, profesor zwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, w latach 2010–2016 prezes Trybunału Konstytucyjnego spotkał się ze słuchaczami 4 czerwca 2019 r w Hali Debat, gdzie wygłosił wykład “Prawo każdego do dobrego państwa” na zaproszenie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Profesor przypomniał, co to znaczy dobra administracja i jakie wymagania stawiane są osobom, które chcą służyć w służbie cywilnej.

- Czy dobra administracja to jest taka, która kupuje głosy wyborców? - rozpoczął pytaniem wykład prof. Andrzej Rzepliński. - Która rozpoczęła długi proces dzielenie ludzi jeszcze w inny sposób, niż do tej pory? Na tych, którzy nie zarabiają, na tych którzy dostają i na tych, którzy biorą? Najistotniejsza jest ta  trzecia grupa - tych ,którzy po wyborach biorą wszystko. Rozpędzają administrację złożoną z wykształconych na polskich i zagranicznych uniwersytetach ludzi?

I kontynuował: - Dobra administracja to nie znaczy taka właśnie, która dla celów egoistycznych nie motywuje ludzi do pracy. To taka, która nigdy nie opuści tych którzy, nie są wstanie zapewnić sobie wolności od nędzy. Nigdy nie napuści na nich policji, a pieniędzmi od podatników tak zarządzi, że państwo będzie miało zabezpieczoną przyszłość na gorsze czasy. Dobra administracja, to nie jest administracja bardzo sprawna, która potrafi wysłać patrol policyjny o 6 nad ranem, żeby pokazać siłę państwa. Dobra administracja to taka, która potrafi przeprowadzić sprawne wybory i nie rozpędzać potem całej poprzedniej służby cywilnej.

Czym jest służba publiczna?

Prof. Rzepliński: - Służba publiczna to samo serce państwa. Członkowie korpusu służby cywilnej to ci, którzy mówią językami, znają członków rządu innych państw. Dobra administracja może funkcjonować w państwie, w którym prawo jest stanowione zgodnie z konstytucją, a nie “bez żadnego trybu”, tym bardziej kiedy to prawo łamie konstytucję. Dobra to taka, w której ci, którzy mają biznes muszą myśleć “co ja będę wspierać organizację lewicową”, jeszcze się dowiedza i zamkną mi firmę. Prawo do dobrej administracji oznacza, że nie boję się swojego państwa.

Andrzej Rzepliński powołując się na mowę o stanie państwa Roosevelta przypomniał, że trzeba zapewnić cztery wolności, żeby był spokój społeczny i każda z nich jest równie ważna

  1. wolność słowa - ambasador Mosbacher nakazała przestać nękania TVN
  2. wolność religijną
  3. wolność od nędzy - i nie jest to 500+. Zadaniem państwa jest stworzenie takiej sytuacji ekonomicznej, że każdy kto znajdzie pracę mógł się utrzymać. Wg Deklaracji niepodległości Stanów Zjednoczonych - każdy obywatel ma wolność poszukiwania szczęścia
  4. wolność od strachu przed własnym państwem - to moje prawo do dobrej administracji. Można się kłócić, ale zawsze mamy prawo do uczciwego procesu w sądzie

 

Prof. Rzepliński: - Spółki skarbu państwa są obsadzane przez osoby niekompetentne. Pojawia się trzecia grupa obywateli, którzy nie zarabiają, ale dostają pieniądze “bo im się należy”.

Jak uniknąć parszywienia państwa? - zastanawiał się wykładowca. - Dziś nie ma nas w debacie europejskiej.

 

Po półgodzinnym wykładzie do prof. Rzeplińskiego dołączyła Joanna Szczepkowska - aktorka i felietonistka, prezeska Związku Artystów Scen Polskich, zaangażowana w działalność opozycyjną, która 30 lat temu ogłosiła w publicznej telewizji koniec komunizmu, budząc ogromną konsternację.

Wspólnie debatowali o tym czym jest sprzeciw obywatelski i kiedy wolno go zastosować.

Joanna Szczepkowska: - Co to jest sprzeciw obywatelski? To taka forma kiedy obywatel wie, że decyduje się działać przeciw prawu i wie, że może ponieść tego konsekwencje. Kiedy możemy się sprzeciwić prawu? I nigdy, i zawsze. Kiedy był stan wojenny należałam do silnie działającej konspiracji, ale byłam też matką dwóch małych dziewczynek. U mnie był punkt zbiorczy bibuły, przychodzili ludzie... i dziś się zastanawiam: jak to jest możliwe, że godziłam się na sytuację, że mogli mnie aresztować, a moje córki zabrać do domu dziecka? Było to możliwe, bo był to stan wyższej konieczności. Moim zdaniem teraz jesteśmy w stanie wyższej konieczności. Potrzebne jest to, aby każdy z nas, na ile czuje w sobie siłę, znał granicę swojego kompromisu.

Szczepkowska: - Pytanie, które zadaje sobie wielu aktorów - czy grać w teatrze telewizji czy protestować? Należę do mniejszości, która uważa że nie należy brać udziały. Ale oczywiście kontrargumenty istnieją. W demokracji można wypowiadać posłuszeństwo obywatelskie, jeśli się czuje stan wyższej konieczności.

Prof. Rzepliński: - W Deklaracji niepodległości Stanów Zjednoczonych jest zapisane w ustępie 2, że każdy Amerykanin na prawo stanąć przeciw tyranom. Czy może być nieposłuszeństwo obywatelskie legalne? W demokratycznym państwie, dla różnych względów pozwalano na takie akty. Słowo nieposłuszeń jest tu ważne - bo nie chodzi o to, że jak się nie zgadzam to owijam się dynamitem i wysadzam na placu. Tu chodzi o metody.  

Jak wyczuć ten moment w historii? - pytał prowadzący.

Joanna Szczepkowska: - Sercem. Stan wyższej konieczności jest inny, gdy stają czołgi na ulicach, a inny gdy mamy taką codzienność, trzeba iść do sklepu, są wybory. Nie na wszystkich działają słowa: demokracja, konstytucja. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Myślę o tym, jak uczulić młodych ludzi. Temu młodemy pokoleniu dużo zaczął mówić ten strajk nauczycieli. Oni nagle stanęli wobec problemu. Dotąd myśleli tylko o komórkach czy nowych spodniach. Każdy, kto dopuszcza się takich aktów pobudza myślenie u innych.

Prof. Rzepliński: - Klasycznym przykładem nieposłuszeństwa był protest mam i niepełnosprawnych. Patrzyłem na to z ogromną sympatią. Czułem że nie wygrają, ale oni muszą dostać pomoc. W innych krajach już to zorganizowano. Powinien powstać plan, jak im pomóc. Miałem jakiś czas temu wykład w Rybniku, potem jechałem do Katowic - całą drogę widoczność była 100 metrów. Oni są na skraju wytrzymania psychicznego. Możemy się spodziewać, że niedługo dojdzie do protestów, bo jak długo można żyć w takich warunkach? Sejm nie jest dobrym miejscem do demonstrowania swoich potrzeb, ale oni byli zdeterminowani. Byli słabi, zależni od rodzin, ich potrzeby była zawsze na końcu u wszystkich rządów.  Ta teflonowa władza, ten który nami rządzi za nic nie odpowiada. To niszczy strukturę państwa

 

- Może nie podejmujemy tego nieposłuszeństwa, bo myślimy że politycy są od nas lepsi? - zapytał prowadzący.

Joanna Szczepkowska: - W każdym kraju jest to trudna decyzja, bo każdy ma swój próg bólu. Nie jesteśmy jakimś wyjątkowym krajem. reagujemy podobnie jak gdzie indziej. Problemy jakie teraz mamy rzutują na wszystkie społeczeństwa. Chciałam was namówić: nie wolno w sobie usypiać żadnych pytań, nawet najbardziej niewygodnych, niezgodnych z poprawnością polityczną czy reżimem. Nie usypiajmy tego.

 

Na koniec spotkania padło pytanie z sali, które wywołało oklaski, a brzmiało: - Powiedziała pani 30 lat temu w telewizji ‘“właśnie skończył się komunizm”. Jeśli, daj Boże, skończy się to, co się w tej chwili dzieje w Polsce, może ludzie się obudzą - to co pani powie?

Joanna Szczepkowska żartowała, że trzeba najpierw ustalić datę i w końcu zakończyła spotkanie zdaniem: - Proszę państwa w październiku 2019 roku skończyła się epoka PiSu, a co się zaczęło? Zależy od Was.

 

WIĘCEJ:

- Nie rezygnujmy - te słowa Tomka Lipińskiego zakończyły koncert Symfonia Szacunku w ECS

30 lat demokracji w Polsce: duma, pamięć i nowy powiew wolności z Gdańska

"Kultura obniża strach przed spotkaniem z innym'" - debata o związkach kultury z demokracją

Adam Michnik: “Żyjemy w kraju postępującej putinizacji”. DEBATA: Siła bezsilnych. Walka o prawa człowieka

MY WOLNI LUDZIE! Wałęsa, Kwaśniewski, Komorowski i inni: niezwykłe spotkanie na 30-lecie polskiej demokracji

Proklamacja Deklaracji Wolności i Solidarności oraz odśpiewanie hymnu narodowego. TREŚĆ DEKLARACJI

21 tez samorządowców dla Polski. Prezydent Aleksandra Dulkiewicz: “Dziś jest ten pierwszy krok do zmiany na lepsze”

4 czerwca 1989 roku. Początek nowej epoki. Politycy podsumowują 30 lat wolności

Ks. Adam Boniecki: “Każdy z nas niesie walizkę rozpaczy”. Spotkanie z duchownym zgromadziło tłum słuchaczy

 

TV

Trzeci mikrolas w Gdańsku. Wspólne sadzenie w Pieckach - Migowie