Prof. Magdalena Środa wraz z Katarzyną Łagowską, kierowniczką programu pomocowego w Fundacja Centrum Praw Kobiet w Warszawie, wzięła udział w debacie “Płeć. Nigdy bym ręki nie podniósł/a, ale…”.
Dyskusja została zorganizowana w Strefie Społecznej w ramach Święta Wolności i Praw Obywatelskich.
Dyskusja została zorganizowana w Strefie Społecznej w ramach Święta Wolności i Praw Obywatelskich.
Dziesiątki przysłów poniżających kobietę
Magdalena Środa uważa, że w Polsce przemoc jest naturalizowana.
- Uważa się, że np. bicie, karanie, klapsy nie są złe. Moi studenci znaleźli kiedyś kilkadziesiąt polskich przysłów, które właśnie naturalizowały przemoc, takie jak “Jak się kobiety nie bije, to jej wątroba gnije”, “Baba z wozu, koniom lżej”, “Jak bije, to kocha” - mówiła.
- Uważa się, że np. bicie, karanie, klapsy nie są złe. Moi studenci znaleźli kiedyś kilkadziesiąt polskich przysłów, które właśnie naturalizowały przemoc, takie jak “Jak się kobiety nie bije, to jej wątroba gnije”, “Baba z wozu, koniom lżej”, “Jak bije, to kocha” - mówiła.
"Nie podpalę nikomu włosów". Andrzej Grabowski w Gdańsku o przykrym wspomnieniu z czasów PRL
Zdaniem profesor, kobieta w polskiej rzeczywistości wciąż jest traktowana przedmiotowo.
Do której kategorii obywateli w Polsce należy kobieta?
- Kobieta w Polsce jest właściwie traktowana jako obywatelka nawet nie drugiej, ale trzeciej kategorii. Jaką drugą kategorię traktowani są bowiem opozycyjni mężczyźni. I kobieta ma być, po prostu, podległą - oceniła Magdalena Środa. Wyjaśniła też, dlaczego środowiska feministyczne w Polsce domagają się prawa do aborcji.
Czy prawo do aborcji jest prawem człowieka?
- Bo dla mnie prawo do aborcja jest takim papierkiem lakmusowym jak państwo traktuje kobiety. Jeśli traktuje je jako normalne, pełnoprawne obywatelki, to one mają autonomię, aby decydować o swej ciąży, ciele, przyszłości i życiu. Wszędzie w Unii Europejskiej prawo do aborcji jest prawem człowieka. W Belgii, Wielkiej Brytanii czy Francji prawo to zostało przywrócone w ramach rządów konserwatywnych. Nie dlatego, że ustąpili feministkom, ale dlatego, że uznali, że prawo autonomii i prawo wolnego wyboru są prawami człowieka - podkreśliła.
Ściga się przemoc na ulicy, ale nie w domu
Magdalena Środa zaznaczyła, że w Polsce “problem polega na tym, że nie ma woli politycznej, żeby chronić kobiety”.
- Wystarczający, tak naprawdę, jest kodeks karny, nigdy nie praktykowany w tym zakresie. On jest praktykowany w sferze publicznej, a nie prywatnej. Przecież są kary za pobicie, za agresję, ale to się nie stosuje do domu. Jeśli uderzymy kogoś na ulicy, to spotkają nas karne konsekwencje. Jeśli uderzymy kogoś w domu, to nie spotkają nas prawne konsekwencje - przekonywała etyczka i filozofka.
W jakich rodzinach dochodzi do przemocy?
Katarzyna Łagowska zwróciła natomiast uwagę, że przemoc domowa dotyka wszystkie grupy społeczne.
- Przemoc występuje w każdym środowisku, w każdej grupie zawodowej, bez względu na status społeczny. Może dotknąć każdego. Ona zawsze ma ten sam przebieg. Bo przemoc bierze się z potrzeby kontrolowania innej osoby, z chęci władania nią. I dlatego właśnie to kobiety częściej podlegają przemocy - wytłumaczyła.
Zobacz fotogalerię:
- Przemoc występuje w każdym środowisku, w każdej grupie zawodowej, bez względu na status społeczny. Może dotknąć każdego. Ona zawsze ma ten sam przebieg. Bo przemoc bierze się z potrzeby kontrolowania innej osoby, z chęci władania nią. I dlatego właśnie to kobiety częściej podlegają przemocy - wytłumaczyła.
Zobacz fotogalerię:
Dlaczego Święto Wolności?
Święto Wolności i Praw Obywatelskich w tym roku w Gdańsku odbywa się w sobotę i niedzielę, 4-5 czerwca. To czwarta edycja tej imprezy organizowana dla uczczenia wyborów do parlamentu w czerwcu 1989 r. Choć wolne były tylko częściowo, stały się gwoździem do trumny systemu komunistycznego.
Święto Wolności i Praw Obywatelskich organizuje miasto Gdańsk, Europejskie Centrum Solidarności oraz Fundacja Gdańska.
Zobacz całą debatę:
Zobacz całą debatę: