Poniżej prezentujemy pełny zapis przemówienia prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w Teatrze Roma:
- Siostry i bracia, bo w takim gronie dzisiaj tu jesteśmy, przypadł mi w udziale wątek szalenie ważny, bo dotyczący przyszłości. Przyszłości nie tylko nas tutaj - choć wielu z Was tak jak ja ma dzieci, czy wnuki - ale dotyczący szkoły, wolnej szkoły. Temat, który dotyczy każdego z nas, niezależnie od tego, czy jesteśmy prezydentem, burmistrzem, czy radnym. Ale dotyczy każdego z nas, bo każdy z nas ze szkołą się styka. My chcemy szkoły wolnej, a nie - tak jak dzisiaj proponuje minister Czarnek - szkoły bezwolnej, szkoły poddanej urzędnikowi, bez żadnej społecznej kontroli, bo takim urzędnikiem jest kurator oświaty. Chcemy szkoły, która uczy myślenia, krytycznego myślenia. Szkoły, która wie, jak nauczyć nasze dzieci, co jest prawdą, a co nie. Jak sprawdzać fakty, bo chyba dzisiaj wszyscy mamy z tym problem, o czym także świadczą często dane, pokazywane na stronach Ministerstwa Finansów. Chyba każdy z was wie, o czym mówię, kiedy widzimy kalkulatory dotyczące wsparcia samorządów.
Chcemy szkoły otwartej, szkoły, w której będzie miejsce na to, żeby organizacje pozarządowe - tak jak chociażby w Gdańsku - mogły uczyć kultury morskiej, bo my akurat jesteśmy nad morzem, ale jestem przekonana, że u kolegi Andrzeja Dziuby (prezydent Tychów - przyp. red.), wszystkiego tego, co związane z piękna kulturą Śląska, i tak dalej, i tak dalej. Chcemy szkoły, która będzie także otwarta na tych uczniów, którzy może nie są do końca przystosowani. A także na tych uczniów, dla których język polski wcale nie jest dzisiaj pierwszym językiem. Bo ja mam takich uczniów - i jestem przekonana, że każdy z was - coraz więcej.
Ale taka szkoła jest możliwa tylko wtedy, kiedy to my, samorządowcy, będący najbliżej właśnie tych spraw, codziennych spraw naszych mieszkańców, będziemy mogli mieć na to realny wpływ, a nie tak, jak dzisiaj proponują zmiany w prawie oświatowym. Bo wolna szkoła to nasza przyszłość.
I na koniec: mam dzisiaj zielony kolor, kolor nadziei, i ja tę nadzieję dzisiaj tutaj widzę. Nie [pamiętam, kiedy było nas tylu, w tak ważnej sprawie. Ale mam też ze sobą tęczę, tęczę, która łączy. Tęczę, która połączyła nas nie tylko wtedy, kiedy wielu z was było 4 czerwca 2019 roku w Gdańsku, na wezwanie Pawła Adamowicza. Ale dzisiaj nadal jest wiele rzeczy, które nas łączą i tylko razem jesteśmy w stanie o nie walczyć. Zatem bądźmy razem w dobrej sprawie, ku przyszłości naszej ojczyzny, silnej Polski w zjednoczonej Europie.
