- Nazwaliśmy mural „Wyspiański taniec” i namalowaliśmy go trochę w stylu pop art, inspirując się także szkołą polskiego plakatu z czasów PRL-u - opowiadają Edward Pytlos i Oliwia Niewidziała, którzy zostali zaproszeni do projektu przez Międzynarodowe Targi Gdańskie.
Mural ma przywoływać minione lata i wspomnienia: para w radosnym beztroskim tańcu, samotni tancerze i gapie, festynowe dekoracje, atmosfera przygody. Prace nad muralem trwały kilka dni.
- Zamalowaliśmy łącznie ponad 150 m2 powierzchni - zdradzają młodzi twórcy. - Czasami podchodzili do nas ludzie i wspominali dawne czasy, cieszyli się, że że tutaj znowu coś się dzieje. Nawet rozmawialiśmy z dwiema parami, które z rozrzewnieniem wspominały swoje wesela, zorganizowane w tym miejscu. Dziękujemy za możliwość wykonania tego muralu - cieszą się artyści.
Wielkogabarytowy obraz w miejskiej przestrzeni, zatytułowany „Wyspiański taniec” jest elementem projektu „Wyspa Drogowiec”, którego celem jest ponowne otwarcie go dla mieszkańców i turystów. W ostatnim czasie odbyła się tam Gdańska Noc Świętojańska, podczas której wystąpił zespół Enej. Artystycznych atrakcji w przyszłości będzie więcej - warto więc odwiedzać to miejsce regularnie. No i przede wszystkim, trzeba mural zaobaczyć z bliska.
- Wojciech Fangor w młodości współpracował także z targami (poznańskimi). Mamy nadzieję, że to nam dobrze wróży a nasz mural wkomponuje się w koloryt i magię Wyspy Sobieszewskiej - żartują autorzy i zapraszają do oglądania dzieła.
Zobacz materiał z powstawania dzieła i efekt końcowy: