Port Gdańsk podsumował swoją działalność za pierwsze półrocze. Wyniki potwierdzają, że firma konsekwentnie i buduje swoją pozycję lidera w regionie Bałtyku
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Czego przeładowano najwięcej?
Największy udział w strukturze przeładunków wciąż mają paliwa płynne, które stanowią 50 procent całkowitego wolumenu.
Obserwowany spadek krajowego zapotrzebowania na surowce energetyczne w wyniku łagodniejszej zimy oraz aktualna sytuacja geopolityczna w regionie sprawiły, że zmniejszyła się potrzeba gromadzenia rezerw strategicznych.
Pomimo tego w omawianym okresie przeładunki paliw płynnych w Porcie Gdańsk były niższe w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku jedynie o 4,7 proc. Realizowane są one głównie przez spółkę Naftoport i po sześciu miesiącach 2025 roku osiągnęły poziom 19,2 mln ton.
Na drugim miejscu uplasowała się drobnica, której przeładunki wzrosły o 12 proc., osiągając poziom 13 mln ton, w tym przeładunki drobnicy skonteneryzowanej wzrosły o 14 proc., co przekłada się na ok. 11,6 mln ton przeładowanych towarów.
mat. Port Gdańsk
Na wzrost wolumenu drobnicy skonteneryzowanej znacząco wpłynęło uruchomienie nowych połączeń żeglugowych przez Mediterranean Shipping Company (MSC) – jednego z największych armatorów kontenerowych na świecie.
W pierwszym półroczu 2025 roku Port Gdańsk stał się nowym miejscem na mapie azjatyckich serwisów MSC – Britannia i Albatros, obsługując regularne połączenia m.in. z portami w Chinach, Korei Południowej i Wietnamie.
Gdańsk kontenerową potęgą na Bałtyku
Włączenie Portu Gdańsk do globalnej sieci połączeń MSC nie tylko zwiększyło wolumen przeładowywanych kontenerów, ale także znacząco podniosło atrakcyjność portu w oczach międzynarodowych operatorów logistycznych. To również ważny krok w umacnianiu pozycji Portu Gdańsk jako strategicznego hubu kontenerowego na Morzu Bałtyckim i w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Port Gdańsk rozwija się dynamicznie, szczególnie w segmencie przeładunków drobnicy skonteneryzowanej, do czego przyczynia się rozbudowa Baltic Hub – największego terminalu kontenerowego na Bałtyku.
Zdjęcie z lotu ptaka na nabrzeże rudowe, węglowe i zbożowe w gdańskim porcie
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
Dzięki uruchomieniu nowego terminala T3, zdolności przeładunkowe BHCT zwiększyły się aż o 1,5 mln TEU (z ok. 3 do 4,5 mln TEU).
Wysoki, bo aż 25-procentowy wzrost zanotowano również w grupie tzw. innych ładunków masowych, które osiągnęły poziom 1,9 mln ton. Szczególnie wysoki był wzrost niskowolumenowych przeładunków rudy – o 206 proc. w stosunku do ubiegłego roku i był to największy procentowy skok spośród wszystkich grup ładunkowych.
– Port Gdańsk konsekwentnie i pragmatycznie buduje swoją pozycję lidera w regionie Morza Bałtyckiego. Dynamiczny rozwój segmentu kontenerowego, stabilna pozycja w przeładunkach paliw oraz wzrost w grupie ładunków masowych pokazują, że elastycznie reagujemy na zmiany w otoczeniu gospodarczym, społecznym i geopolitycznym – mówi Dorota Pyć, prezes Portu Gdańsk.
Zgodnie z prognozami mniejsze wolumeny przeładunkowe odnotowano w przypadku węgla, który osiągnął poziom ok. 2,9 mln ton. To mniej o 12,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ub.
Mniej w ciągu minionego półrocza przeładowano także zbóż – nieco ponad 1,1 mln ton, co oznacza spadek o 26 proc.