
Kto uczestniczył w spotkaniu w magistracie?
- Deklarujemy pełnie wsparcie ze strony miasta, ale oczekujemy skuteczności i konkretnego planu na polepszenie sytuacji. Umówiliśmy się na kolejne spotkania, będziemy stale monitorować sytuację. Polewanie hałd z węglem wodą i specjalnymi płynami, restrykcyjne kontrole przewoźników i składów węglowych na terenie Portu będą codziennością
Czytaj także: Pył węglowy z Portu Gdańsk. ZMPG zapowiada poprawę sytuacji mieszkańców
Co zadeklarowały władze portu?
„Ładunek sypki może być umieszczony tylko w szczelnej skrzyni ładunkowej, zabezpieczonej dodatkowo odpowiednimi zasłonami uniemożliwiającymi wysypywanie się ładunku na drogę.”

- Tylko w tym roku Zarząd Portu wraz z kontrahentami wydał 4 mln zł na zraszanie hałd, zamiatanie i polewanie dróg, kurtyny wodne, czy pokrywanie hałd roztworem z polimerów. Nasze służby jeszcze bardziej zintensyfikują kontrole na terenie Portu. Wzmożone działania zapewnią wyższą skuteczność tak, aby zrównoważyć istniejącą sytuację, mając na celu dobro mieszkańców i środowiska
Oświadczenie portu z ubiegłego tygodnia
W piątek, 5 lipca, Port Gdańsk wydał komunikat, w którym napisano, że spółka jest świadoma uciążliwości związanych z emisją pyłu węglowego i rozumie mieszkańców Nowego Portu.
Zapewniamy, że nie lekceważymy tego problemu i staramy się na wszelkie dostępne sposoby minimalizować negatywne skutki przeładunku, sortowania i transportu węgla. Pozostajemy w stałym kontakcie z operatorami portowymi. Spółki zajmujące się przeładunkiem węgla mają obowiązek zraszania hałd adekwatnie do warunków pogodowych.
Port Gdańsk wymienił też kilka działań, które mają zminimalizować zjawisko pylenia:
- czyszczone są ciągi komunikacyjne i place, a zebrane w ten sposób zanieczyszczenia są wywożone na składowiska odpadów
- operatorzy mają obowiązek polewania wodą placów składowych - w tym celu stosowany jest preparat celulozowy i polimerowy redukujący zapylenie; na terenach portowych pracuje kilkadziesiąt kurtyn wodnych oraz armaty wyrzucające mgłę wodną
- używana jest myjnia kół i podwozi samochodowych w pełni mobilna, pracująca w cyklu zamkniętym
- w przypadku silnego wiatru wstrzymywane są prace przeładunkowe, a operatorzy nie mogą załadowywać węgla z dużej wysokości np. do wagonów
- materiały, które leżą dłużej na placach są laminowane
Czytaj także: Nowy Port. Prezydent Gdańska pisze do premiera Morawieckiego, bo przez pył węglowy trudno oddychać
Spółka poinformowała też, że import węgla do Polski przez Port Gdańsk zmalał w tym roku trzykrotnie.
oprac. RP