Turniej w Gdańsku ma uczcić 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Mówi już o tym nazwa turnieju: EIHC o Puchar z Okazji 100-lecia Odzyskania Niepodległości. Udało się zaprosić do hali Olivia może nie topowe, ale czołowe reprezentacje świata, które grają w hokejowej Elicie. W tegorocznych mistrzostwach świata Dania została sklasyfikowana na 10. miejscu, Norwegia - 13, Austria - 14.
Na dzień dobry - w piątek, 9 listopada - Polacy zmierzyli się z najwyżej notowanymi w tym gronie Duńczykami. Faworytem byli oczywiście Duńczycy, tym bardziej, że najlepsi polscy hokeiści są skonfliktowani z Polskim Związkiem Hokeja na Lodzie i zrezygnowali z udziału w gdańskim turnieju, choć wcześniej otrzymali powołania od selekcjonera Tomasza Valtonena.
Na początku pierwszej tercji sporo pracy w polskiej bramce miał John Murray. Biało-czerwoni - także grając w czterech przeciwko pięciu - przetrwali napór rywali, a potem sami wykorzystali grę w przewadze, kiedy Dominik Paś strzelił na 1:0.
W drugiej tercji Duńczycy nadal przeważali, ale dobrze bronił Murray (raz pomógł mu słupek). Mimo to podopieczni trenera Valtonena próbowali podwyższyć rezultat.
W 43. minucie doszło do niecodziennej sytuacji: w lodzie zrobiła się dziura, przez którą wystawała jedna z naklejonych reklam. Sędzia zarządził przerwę, usterkę próbowano naprawić. Niestety bezskutecznie. Po niespełna godzinie zapadła decyzja o przerwaniu spotkania.
W piątek, 9 listopada, o godz. 14.30 mecz mieli rozegrać Austriacy i Norwegowie, ale na czas nie dotarł sprzęt Austriaków. Obie reprezentacje wyjechały na lód wieczorem - po Polakach i Duńczykach - rozegrali tylko jedną tercję (1:0 dla Austrii).
Oficjalny komunikat dyrektoriatu zawodów głosi:
Przerwane z powodu problemów z lodowiskiem piątkowe mecze turnieju EIHC w Gdańsku zostały decyzją Dyrektoriatu zawodów uznane za nierozegrane.
Wszystkie cztery zespoły do sobotnich spotkań przystąpią z zerowym dorobkiem punktowym i bramkowym. Wyniki niedokończonych pojedynków będą miały znaczenie dla ustalenia kolejności końcowej jedynie przy równej ilości punktów i różnicy bramek zespołów grających ze sobą w piątek. Harmonogram turnieju na sobotę i niedzielę został zachowany.
W sobotę, 10 listopada, grają:
- 14.00 Dania - Austria
- 17.30 Polska - Norwegia
W nidzielę, 11 listopada:
- 13.00 Norwegia - Dania
- 17.30 Polska - Austria
Polska - Dania 1:0 (1:0, 0:0, mecz przerwany w 43. minucie)
Bramki: 1:0 Dominik Paś (Bartłomiej Jeziorski, Mateusz Gościński - 13.)
Polska: Murray - Michałowski, Gimiński, Bepierszcz, Nalewajka, Paś - Jaśkiewicz, Ziółkowski, Nalewajka, Neupauer, Michalski - Bychawski, Kostek, Marzec, Krężołek, Przygodzki oraz Radzieńczak, Jeziorski, Jarosz, Gościński
Dania: Gailbraith - Bruggiser, Lyo, Spelling, Jakobsen, Korsgaard - Larsen, Lassen, From, Jensen, Meyer - Krogsgaard, Knudsen, Hojbjerg, Nielsen, Olesen - Rondbjerg, Begholt, Poulsen, Christensen, Jensen