- Gdańscy policjanci z wszystkich wydziałów codziennie od kilkunastu dni realizują dodatkowe zadania wynikające ze stanu epidemii koronawirusa. Jest to całkowicie nowa sytuacja, z którą gdańscy policjanci i inne służby muszą się zmierzyć. Jesteśmy na ulicach Gdańska 24 godziny na dobę, przeprowadzamy interwencje wobec różnych osób, w tym z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Ponad 170 policjantów wspólnie z żołnierzami, strażnikami miejskimi sprawdza parki, deptaki, skwery, plaże, targowiska miejskie, sklepy, ścieżki rowerowe - informuje st. asp. Karina Kamińska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Na trudno dostępnych terenach Wyspy Sobieszewskiej, funkcjonariuszy policji wspierali strażacy z OSP Świbno.
- W sobotę i niedzielę (4-5 kwietnia - red.) strażacy z naszej jednostki wspólnie z policją kontrolowali plaże od Świbna do Górek Wschodnich oraz przyległe do nich tereny leśne. Partole prowadzone były pojazdem terenowym Polaris 6, który jest na wyposażeniu OSP Świbno - informuje Jerzy Petryczko prezes OSP Świbno.
Pojazd Polaris 6, na co dzień przeznaczony jest do wspomagania działań związanych z usuwaniem zagrożeń chemiczno-ekologicznych. Umożliwia też dotarcie do osób poszkodowanych w trudno dostępnych miejscach. Sprzęt został zakupiony ze środków budżetu Gminy Miasta Gdańska.
Koronawirus. Jak bezpiecznie robić zakupy w czasach epidemii? PORADNIK
Większość mieszkańców Gdańska stosuje się do wydanych obostrzeń, mimo to policjanci mają pełne ręce pracy.
Oto kilka przykładów interwencji podanych przez st. asp. Kamińską:
1. W sobotę, 4 kwietnia, pociągu SKM mężczyzna wulgarnie zwracał się do jednej z pasażerek, na co zareagowali kontrolerzy. Wywiązała się awantura, agresywny mężczyzna zaczął krzyczeć, pluć na pasażerów, naruszać ich nietykalność cielesną mówiąc, że jest zarażony koronawirusem. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zachowując wszelkie środki ostrożności, zatrzymali 31-latka, który został przewieziony do szpitala na badania. Okazało się, że nie jest zarażony koronawirusem. Trafił do policyjnej celi, odpowie za stworzenie sytuacji, która wywołała przekonanie o istnieniu zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób oraz spowodowania reakcji służb dbających o bezpieczeństwo, kierowania gróźb karalnych, naruszenia nietykalności cielesnej. Wszystkich tych przestępstw dopuścił się z pobudek chuligańskich, za które grozi 8 lat pozbawienia wolności.
2. Mieszkaniec Gdańska we wpisie na jednym z portali społecznościowych zagroził, że umyślnie kaszle na produkty spożywcze w związku z panującą pandemią koronawirusa. Dzięki informacji przekazanej od policjantów z wydziału do walki z cyberprzestępczością komendy wojewódzkiej, policjanci z Oruni bardzo szybko dotarli do autora wpisu. Mężczyzna był zaskoczony, powiedział interweniującym wobec niego policjantom, że jego wpis był bezmyślnym żartem. Policjanci sprawdzą, czy w tej sytuacji doszło do przestępstwa.
Śmigłowiec Black Hawk, dron i mundurowi - policja patrolowała Gdańsk
3. W niedzielę, 5 kwietnia, o godz. 2.30 policjanci podjęli interwencję po tym, gdy otrzymali zgłoszenie o awanturze przy ul. Chłopskiej. Policjanci z referatu interwencyjnego zastali tam czterech pijanych mężczyzn, którzy kłócili się i głośno zachowywali. Trzech z nich trafiło do pomieszczenia socjalnego dla osób nietrzeźwych, a po wytrzeźwieniu zostaną ukarani mandatami karnymi bądź skierowane zostaną przeciwko nim wnioski o ukaranie do sądu. Czwarty mężczyzna za złamanie zakazu na miejscu interwencji został ukarany mandatem karnym.
4. Tego samego dnia o godz. 5.40 podczas patrolowania ul. Podwale Grodzkie policjanci zauważyli mężczyznę. Na pytanie dokąd idzie, powiedział, że idzie się napić alkoholu do kolegi. Mężczyzna zlekceważył słowa policjantów, którzy informowali go o istniejących zakazach. Funkcjonariusze ukarali mężczyznę mandatem.
5. W rejonie Przymorza, policjanci w jednym z pustostanów zastali trzech mężczyzn, którzy zorganizowali sobie spotkanie towarzyskie przy głośnej muzyce. Oni również ponieśli konsekwencje swojego zachowania. Interwencja mundurowych zakończyła spotkanie, a mężczyźni zostali ukarani mandatami karnymi.
Bezpłatna aplikacja "Kwarantanna domowa". Ściągnij i zainstaluj - instrukcja obsługi
- Policjanci codziennie też sprawują opiekę nad osobami objętymi kwarantanną. To nie tylko sama kontrola, policjanci pytają o stan zdrowia oraz czy nie jest potrzebna pomoc. W związku z rozprzestrzenianiem koronawirusa policjanci codziennie informują społeczeństwa o konieczności stosowania się do zaleceń i wytycznych w tym zakresie. Gdy zaobserwujemy przypadki łamania tych zaleceń, interweniujemy. Zajmujemy się również zgłoszeniami obywateli dotyczącymi na przykład podejrzeń z ich strony, że pewne osoby łamią przepisy kwarantanny - mówi st. asp. Kamińska.
Tak było dwukrotnie w sobotę, 4 kwietnia.
W mieszkaniu w rejonie gdańskiej Moreny nie było jednej z dwóch osób objętych izolacją. W drugim przypadku mężczyzna z Nowego portu opuścił swoje miejsce zamieszkania i pojechał do siostry. Policjanci w obu sprawach przekażą informacje do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, który może nałożyć grzywnę do 30 tys. zł.