- Myślałem, że idę do kolejnej pracy, a tymczasem okazało się, że robię coś naprawdę pożytecznego i ważnego. Usłyszałem wiele dobrych słów od dzieciaków, rodziców, nauczycieli. To było budujące! – opowiada Maciej Salamon, autor muralu „Podwórko superbohaterów”.
Graffiti powstało z okazji Dnia Dziecka. Artysta poprosił uczniów o narysowanie bohatera, który walczy z hejtem. Otrzymał prawie 80 prac. Następnie z elementów rysunków dzieci, stworzył z dwoma kolegami jedną kompozycję, którą przeniesiono na ściany sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 69 im. gen. Sosabowskiego w Gdańsku. Do prac malarskich włączali się sami uczniowie, przychodzili pomagać.
- Byli tak chętni i zaangażowani, że ciężko było im odmówić – mówi artysta. – Zawsze bałem się Zielonego Trójkąta, a tam mieszkają bardzo fajni ludzie i jest bardzo bezpiecznie. Jak wielu z nas, myślałem stereotypowo.
W sumie pomalowano 3 ściany, czyli łącznie 220 metrów kwadratowych powierzchni. Mural powstał w ciągu 6 dni, na jego stworzenie zużyto 100 litrów farby, a do malowania dołączyli sami najmłodsi. W ten sposób powstała „uliczna” galeria prac uczniów, która jest symbolem tego, jak najmłodsi, zmagają się na co dzień z mową nienawiści.
- Jednego wieczoru, kiedy malowaliśmy mural, w pobliżu siedziały dzieci, które bardzo przeklinały. Była wśród nich 8-letnia dziewczynka. Powiedziałem do niej „za te wasze brzydkie słownictwo musicie mi za karę teraz pomóc posprzątać, pozbierać farby”. Zerwały się z miejsca, a po skończonej pracy usłyszałem: „To nie jest kara – to nagroda” – opowiada Maciej Salamon.
W materiale video Wirtualnej Polski (portal wsparł finansowo tę inicjatywę) po zakończeniu prac przy graffiti, uczniowie opowiadają o swoim doświadczeniu mowy nienawiści, a także swoich rówieśników. „Zawsze warto reagować na hejt, warto o tym rozmawiać, żeby inni mogli nam pomóc – mówią”
Uczniowie, nauczyciele, inicjatorzy i sam autor koncepcji, Maciej Salamon są zachwyceni rezultatem, jaki powstał w wyniku ich wspólnych działań. - Teraz szkoła jest wesoła i kolorowa. Nie jest taka ponura, jak była wcześniej. Myślę, że dzieci będą lepiej się czuły – mówi jedna z uczennic SP nr 69 w Gdańsku.
- Przestrzeń zmienia myślenie. Dzięki muralowi szkoła będzie na pewno bardziej przyjazna, bo bliska uczniom, bo grafika jest bliska ich postrzeganiu i sposobie rysowania. Oni mieli wpływ na ten projekt – dodaje Krystyna Baryś, dyrektorka SP nr 69 w Gdańsku.