- Prezesie, meldujemy wykonanie zadania - od tych słów trener AP Lotos Gdańsk Tomasz Borkowski rozpoczął swoją wypowiedź na pomeczowej konferencji. - Myślę, że to jest historyczna chwila. Jesteśmy beniaminkiem, utrzymaliśmy się, wygraliśmy ten mecz. Bardzo się z tego cieszymy.
Mecz gdańszczanek z ROW Rybnik odbywał się w bardzo trudnych warunkach pogodowych. Ulewny deszcz spowodował, że gra toczyła się głównie w środku pola. Oba zespoły miały okazje do strzelenia bramek, ale jedyny gol padł dopiero w 80. minucie. Anna Kowalczyk wykorzystała podanie Kingi Bużan.
- Nasze założenia były proste: wygrać i przypieczętować nasze utrzymanie w ekstralidze. Z przebiegu meczu, z sytuacji które mieliśmy, zasłużyliśmy na tę bramkę. Jesteśmy szczęśliwi i spełnieni - mówił trener Borkowski - Myślę, że w kontekście kolejnych tygodni i miesięcy dalsza budowa tej drużyny będzie trwała i z sezonu na sezon AP Lotos będzie piął się w górę tabeli i będzie znaczącą siłą w polskiej piłce.
AP Lotos po 18. kolejkach z 17 punktami zajmuje dziewiąte miejsce. Ma trzynaście więcej niż przedostatni ROW Rybnik. Do końca sezonu zostały cztery kolejki.