- Mamy taki, dobrze już zakorzeniony zwyczaj w Gdańsku, że tramwaje służą nam nie tylko do bezpiecznego przemieszczania się po mieście - powiedziała podczas uroczystości Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - W ten sposób chcemy także wspominać ważnych, zasłużonych obywateli. Jest to rodzaj hołdu, wspomnienia i ocalenia w naszej pamięci obywateli, którzy przysłużyli się Gdańskowi.
Bez niego nie byłoby Uniwersytetu Gdańskiego
Uczestnicy dzisiejszej uroczystości podkreślali zasługi Janusza Sokołowskiego dla rozwoju gdańskiej nauki. Wszyscy byli zgodni, że powstanie Uniwersytetu Gdańskiego jest zasługą profesora Sokołowskiego.
- Wiosna zawsze kojarzy nam się z tym, że mamy święto Uniwersytetu Gdańskiego. Jutro przypada ten dzień, w tym roku wyjątkowy, bo obchodzimy 50 rocznicę powstania tej zacnej uczelni - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Ani to nasze świętowanie, ani powstanie Uniwersytetu Gdańskiego nie byłoby możliwe, gdyby nie patron tego tramwaju pan profesor Janusz Sokołowski. Osoba, która zorganizowała Uniwersytet Gdański, ale także była jego rektorem przez 11 lat.
Postać profesora Janusza Sokołowskiego przypomniał wnioskodawca nadania jego imienia tramwajowi profesor Bernard Lammek. Oprócz najważniejszych faktów z życia patrona, nie zabrakło również bardziej osobistych wspomnień.
- Śmiało można nazwać Go człowiekiem renesansu, był bowiem miłośnikiem muzyki, historii i literatury. Był erudytą, pamiętam do dziś Jego wykład o teorii powstania wszechświata. Był też człowiekiem skromnym. Cechowała Go ogromna życzliwość dla osób, z którymi współpracował - podkreślał Bernard Lammek. - Jednak powodem, dla którego profesor Sokołowski pozostanie w pamięci naszej, ale też i przyszłych pokoleń jest fakt, że to głównie dzięki Jego staraniom powstał Uniwersytet Gdański, którego 50-lecie aktualnie obchodzimy. Nie było to łatwe, bowiem nawet na łączących się uczelniach była spora ilość przeciwników tej idei. Nie wspomnę nawet o konieczności przekonania władz partyjnych. Profesor Sokołowski dzięki swojej charyzmie umiał przekonać przeciwników, a dzięki tytanicznej pracy kierowanego przez Niego zespołu powstała nasza Alma Mater. Był pierwszym rektorem nowo utworzonego Uniwersytetu Gdańskiego i pełnił tę funkcję do 1981 roku.
Tramwaj im. Profesora Janusza Sokołowskiego
Janusz Sokołowski jest już kolejnym przedstawicielem świata nauki, który w ostatnim czasie został wyróżniony w taki sposób. Wcześniej na burtach gdańskich tramwajów zagościły nazwiska profesora Jerzego Doerffera i profesor Anny J. Podhajskiej.
- Jutro zakończymy obchody 50 lecie naszej uczelni. Nie ma chyba lepszej pieczęci na ten czas, jak patronat profesora Janusza Sokołowskiego tego cudownego pojazdu, którym będziemy jeździć i gdzie gdańszczanki i gdańszczanie będą mogli przeczytać kim ten Sokołowski był. A był osobistością absolutnie niezwykłą. Postać o klasie ponad klasy. Nie tylko człowiek nauki, ale przede wszystkim wybitny organizator życia akademickiego. Jesteśmy dumni, że to już trzecia postać współczesnej nauki i świata akademickiego w Gdańsku, która obejmuje patronatem tramwaje. Profesor Jerzy Doerffer z Politechniki Gdańskiej, profesor Anna J. Podhajska i czas na profesora Janusza Sokołowskiego – mówił prof. Piotr Stepnowski, rektor Uniwersytetu Gdańskiego.
W podobnym tonie wypowiadał się radny Andrzej Stelmasiewicz.
- Żyjemy w świecie targanym emocjami. Tym ważniejsze jest podkreślanie rangi rozumu ludzi, którzy kierowali się wiedzą, a nie emocjami. Bardzo się cieszę, że profesor Doerffer, profesor Podhajska, a teraz też profesor Sokołowski zostali patronami tramwajów. Symbolicznie Gdańsk mówi: dla nas wiedza jest najważniejsza, co nie znaczy, że sprawy sercowe, emocjonalne są nie istotne – podkreślał Andrzej Stelmasiewicz, przewodniczący Komisji Kultury i Promocji Rady Miasta Gdańska.
Tatulku, do roboty!
W dzisiejszych uroczystościach wzięli udział, licznie zgromadzeni członkowie rodziny Janusza Sokołowskiego. Wśród nich, największą grupę stanowili przedstawiciele młodego pokolenia. Młodzi potomkowie profesora Sokołowskiego bacznie przysłuchiwali się wszystkim przemówieniom i w razie potrzeby szybko przypominali o swojej obecności. W imieniu całej rodziny głos zabrała córka patrona, profesor Joanna Szczucka.
- Wszystko co dobre, zostało o moim ojcu już tu z grubsza powiedziane. Mogę tylko potwierdzić, że był to człowiek krystalicznej uczciwości, potężnego ducha i umysłu. A poza tym był kochanym tatusiem - mówiła wzruszona córka Janusza Sokołowskiego, Joanna Szczucka. - I dziadkiem! - chóralnie dopowiedzieli młodzi przedstawiciele rodziny patrona.
- Mogę tylko wyrazić naszą radość - całej naszej licznie zgromadzonej gromadki, że doszło do tych chrzcin i że mój ojciec, a wasz dziadek i pradziadek, dzięki swojemu dziełu, którym niewątpliwie jest powstanie Uniwersytetu Gdańskiego i swojemu umysłowi i duchowi dołącza do zacnej gromady patronów gdańskich tramwajów. Tatulku, do roboty - nowa służba, trzeba wozić gdańszczan. Życzymy szczęśliwych powrotów do domu, czyli do zajezdni - mówiła, tuż przed odsłonięciem napisu z imieniem i nazwiskiem profesora Sokołowskiego, jego córka Joanna Szczucka.
Janusz Sokołowski (1921–1997)
Profesor nauk chemicznych, wybitny uczony i dydaktyk, organizator Uniwersytetu Gdańskiego i pierwszy rektor tej uczelni. Specjalista w dziedzinie chemii organicznej. Twórca gdańskiej szkoły chemii cukrów. Opublikował ponad 200 prac. Wypromował około 160 magistrów i 9 doktorów.
Przyszedł na świat w Karniszewicach (dzielnica Pabianic). Przybył do Gdańska po II wojnie światowej i rozpoczął studia na Wydziale Chemii Politechniki Gdańskiej. Na macierzystej uczelni pracował jako asystent i adiunkt. Jednocześnie był zatrudniony w Wyższej Szkole Pedagogicznej jako kierownik zakładu i katedry, potem dziekan, prorektor i rektor.
W lipcu 1969 roku został powołany na organizatora Uniwersytetu Gdańskiego. Wykazał się wielkim talentem organizacyjnym i darem łączenia ludzi z różnych środowisk. Udało mu się pozyskać dla nowej uczelni nauczycieli akademickich z całej Polski. Przez cztery kadencje był rektorem (1970–1981).
W uznaniu zasług otrzymał od Uniwersytetu Gdańskiego tytuły – rektora honorowego (z inicjatywy samorządu studentów) oraz doktora honoris causa. Wielokrotnie honorowano go nagrodami i najwyższymi odznaczeniami państwowymi.
Spoczywa na cmentarzu Srebrzysko.
Uniwersytet Gdański od 2015 roku nadaje honorowy Medal Janusza Sokołowskiego – De Chimia Gedanensi Bene Meritus.
(opr. AK)
ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z UROCZYSTOŚCI: