Generał Władysław Anders od 4 sierpnia 1941 twórca i dowódca Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR. Po ewakuacji latem 1942 roku wojska i ponad 20 tys. cywilów (uratowanych z więzień i łagrów) do Iranu był dowódcą Armii Polskiej na Wschodzie (Irak, Palestyna) i 2 Korpusu Polskiego, którym dowodził w kampanii włoskiej (Bitwa o Monte Cassino; Bitwa o Ankonę). Generał dywizji Polskich Sił Zbrojnych, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych w latach 1944–1945 i 1946–1954, następca prezydenta RP na uchodźstwie w latach 1950-1954, w 1954 roku mianowany przez władze emigracyjne generałem broni. [za wikipedia.pl]
Imię gen. Władysława Andersa ćwierć wieku temu przyjęła Szkoła Podstawowa nr 57 w Gdańsku. Była jedną z pierwszych w Polsce, która za patrona wzięła sobie tego legendarnego polskiego dowódcę.
We wtorek, 5 czerwca, w szkole odbyły się jubileuszowe uroczystości nadania imienia gen. Andersa. Uczystniczyli w nich m.in. Anna Maria Anders - córka generała oraz Piotr Kowalczuk - zastępca prezydenta Gdańska ds. społecznych.
- Niewielu uczniów ma okazję gościć u siebie córkę patrona szkoły. Wykorzystajcie ten niezwykły dar spotkania by zobaczyć Człowiekiem waszego patrona, ze wszystkimi jego działaniami i marzeniami, z momentami trudnymi oraz wymagającymi poświęcenia. Wyrażamy dziś wdzięczność obecnemu tu dyrektorowi Czerwińskiemu, który doprowadził do tego, że ta gdańska szkoła jako jedna z pierwszych przyjęła imię generała Andersa - napisał na swoim profilu FB Piotr Kowalczuk. - Kiedy graliśmy tu ostatnio z uczniami i córką patrona w grę planszową o niedźwiadku - przepraszam żołnierzu - Wojtku, czuliśmy się uspokojeni, że można o sprawach, ludziach wielkich mówić ludzkim głosem, wykorzystując nowoczesne narzędzia edukacyjne. Dziś życzymy wam czerpania z wartości, którymi żył i za którymi szły tysiące ludzie z jego armii. Słowa pouczają, przykłady pociągają. Dziś nie musicie walczyć z bronią, zasady walki o godność każdego człowieka pozostają jednak takie same.
