Nowa murawa, niczym zielony dywan, już leży i cieszy oko. To 2800 metrów kwadratowych soczystej zieleni. Darnina z rolki, a nie wysiewany trawnik - na takie rozwiązanie postawiła Fundacja Gdańska.
- Możemy chyba powiedzieć, że zimową iluminację zastąpiła nowa, zielona - mówi o trawniku Paweł Buczyński z Fundacji Gdańskiej. - Myślę, że w takiej odsłonie Park Oliwski jeszcze się nie prezentował. To jak nowy ogród. Zapraszam do zwiedzania!
Przypomnijmy, że to Fundacja Gdańska zdecydowała się zimą oświetlić Park Oliwski pięknymi iluminacjami. Efekt robił wrażenie, ale miał skutek uboczny: odwiedzający park zadeptali trawniki. 100 tysięcy ludzi, bo tyle w sumie przyszło do Parku Oliwskiego w okresie świąteczno-noworocznym, chodziło nie tylko po ścieżkach i alejkach, ale też trawnikach.
Fundacja poczuła się wywołana do tablicy i zareagowała: skoro ich pomysłem były iluminacje, to teraz trzeba położyć nowy trawnik. Koszt: 77 tys. zł. Na tę kwotę złożyły się: wycięcie starej trawy, uporządkowanie terenu, prace ziemne, ułożenie siatki ochronnej przeciwko kretom, zakup i ułożenie rolek z nową trawą.
Kładzenie nowych trawników stało się okazją do założenia instalacji wodnej ze zraszaczami. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni (ZDiZ) przeznaczył na to dodatkowe 18,5 tys. zł. Takiej instalacji dotąd w Parku Oliwskim nie było. Teraz nie trzeba podlewać nowych trawników z węża, o odpowiednią wilgotność zadbają zraszacze. Pielęgnacją trawników zajmą się pracownicy Parku Oliwskiego.