• Start
  • Wiadomości
  • Park Oruński. Hanna Śleszyńska podobała się publiczności, duże brawa od 600 osób

Park Oruński. Hanna Śleszyńska podobała się publiczności, duże brawa od 600 osób

Rośnie popularność wakacyjnych koncertów w Amfiteatrze Orana, na terenie zrewitalizowanego Parku Oruńskiego. W niedzielę, 7 lipca, na występ Hanny Śleszyńskiej z zespołem przyszedł tłum fanów. Miasto już planuje rozbudowę widowni z 300 do 500 miejsc.
07.07.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Letnie koncerty w Parku Oruńskim mają już swoją tradycję i zagorzałych fanów. Panie i Panowie - na scenie Hanna Śleszyńska z zespołem!
Letnie koncerty w Parku Oruńskim mają już swoją tradycję i zagorzałych fanów. Panie i Panowie - na scenie Hanna Śleszyńska z zespołem!
Dominik Paszliński/www,gdansk.pl

 

Występ rozpoczął się o godz. 18 i trwał nieco ponad 60 minut. Publiczność bawiła się świetnie, mimo dość chłodnej pogody i chmur, które chciały pokropić Park Oruński deszczem, ale w końcu tego nie zrobiły.

Hanna Śleszyńska - jak zwykle żywiołowa - śpiewała popularne piosenki krajowe i zagraniczne, za każdym razem w polskiej wersji językowej. Najwięcej było Wojciecha Młynarskiego, zarówno tekstów autorskich, jak i tłumaczeń. Pod koniec była też szalenie zabawna wiązanka przebojów Boney M. z tekstami Artura Andrusa, napisanymi na zasadzie “myśli nieuczesanych”.

 

Publiczności na koncertach jest tak dużo, że Miasto przygotowuje się już do rozbudowy widowni Amfiteatru Orana
Publiczności na koncertach jest tak dużo, że Miasto przygotowuje się już do rozbudowy widowni Amfiteatru Orana
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Oczywiście musiał być stary sceniczny rytuał: artystka już żegna się i schodzi ze sceny, żeby publiczność wołała o bis. Długo nie trzeba było przekonywać. Rytmiczne oklaski i skandowane imię: “Ha-nia! Ha-nia! Ha-nia!”.

- Ale fajnie! Tak jeszcze nie miałam! - odpowiedziała Śleszyńska i zaśpiewała na pożegnanie jeszcze jednego Młynarskiego.

Po koncercie, przy schodach za sceną ustawiła się grupa ok. 30 fanek i fanów w różnym wieku. Artystka nie kazała długo na siebie czekać. Było dużo wesołości, krótkie rozmowy, selfie i autografy. Fani w różnym wieku. Ktoś uwielbia Śleszyńską jako piosenkarkę, ktoś inny - jako aktorkę, za rolę gosposi Jadzi w serialu “Rodzina zastępcza”.

 

Na artystkę po koncercie czekała spora grupa fanów w różnym wieku. Były oczywiście wspólne selfie - na pamiątkę
Na artystkę po koncercie czekała spora grupa fanów w różnym wieku. Były oczywiście wspólne selfie - na pamiątkę
www.gdansk.pl

 

Spośród 600 osób, które przyszły na koncert artystki, miejsca siedzące miała zaledwie połowa. Tak jest już niemal na każdym koncercie w Amfiteatrze Orana - nikt nie spodziewał się takiego sukcesu frekwencyjnego. Miasto już przymierza się do rozbudowy widowni, ma być 500 miejsc siedzących.  

Kto przychodzi na te koncerty? Mieszkańcy Oruni i sąsiednich dzielnic, ale nie tylko. Wystarczy rozejrzeć się wokół parku, by zobaczyć czekające na właścicieli samochody na rejestracjach z pobliskich gmin. Ludzie przychodzą całymi rodzinami. Często zobaczyć można osoby starsze, które na taki koncert nie pozwoliłyby sobie nie tylko ze względów finansowych, ale i zdrowotnych.

Sytuacja zaobserwowana po koncercie: idzie starszy pan o kulach, w towarzystwie dwóch innych osób, mówi: - Taki koncert za darmo, grzech byłoby nie skorzystać.

 

Autograf? Ależ oczywiście, proszę bardzo, dla gdańskich fanów z prawdziwą przyjemnością
Autograf? Ależ oczywiście, proszę bardzo, dla gdańskich fanów z prawdziwą przyjemnością
www.gdansk.pl

 

Ktoś inny potrafi połączyć koncert na Oruni z dość dalekim rowerowym wypadem. Autor tej relacji zauważył dwie panie w wieku 60+, które zaraz po koncercie ruszyły w stronę stojaka, przy którym zostawiły swoje rowery. Były uśmiechnięte i bardzo zadowolone. Jedna przyjechała do amfiteatru z Oliwy, druga - z Przymorza.

- Hania jest super! - powiedziały. - Park Oruński jest super! Do zobaczenia na następnym koncercie.  

I pomknęły na rowerach w drogę powrotną.

Do końca sezonu pozostały cztery koncerty. Pierwszy z nich, pod koniec lipca, to występ Piotra Polka - bardzo popularnego m.in. dzięki roli policjanta Oresta Możejko w serialu "Ojciec Mateusz", tak więc w Parku Oruńskim pewnie znowu zabraknie miejsc siedących na widowni.

Na wszystkie obowiązuje wstęp wolny. 

 

Program kolejnych wakacyjnych koncertów w Amfitearze Orana:

  • 28 lipca, godz. 18:00 - Piotr Polk
  • 4 sierpnia, godz. 18:00 - Karolina Piechota
  • 18 sierpnia, godz. 18:00 - Katarzyna Rogalska „Polskie Drogi”
  • 31 sierpnia, godz. 18:00 - Dorota Stalińska

TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska