Budzenie Żaka - kawiarnia jest już czynna, czas na kino, galerię i teatr
Czy można do księgarni? Można! Ale trzeba pamiętać o środkach ostrożności - w pomieszczeniach czekają przygotowane środki do dezynfekcji rąk i rękawiczki, a obsługa pilnuje, by klienci nosili maseczki. Niestety, jak zwracają uwagę sami księgarze, ci coraz częściej bagatelizują koronawirusa i nie zasłaniają nosa i ust nawet tam, gdzie taki nakaz nadal obowiązuje. I może dlatego większość miłośników książek jeszcze się boi odwiedzać księgarnie - to dotyczy zwłaszcza osób starszych, które są w grupie największego ryzyka, ale nie tylko ich.
- Jesteśmy otwarci od 6 maja. Funkcjonujemy w innych godzinach - od 10:00 do 16:00, bez weekendów - co jest związane z liczbą odwiedzających, znacznie mniejszą. Obserwujemy 50-procentowy, albo nawet większy, spadek odwiedzin. Chyba się ludzie jeszcze boją - mówi Małgorzata Cieślak, kierownik księgarni PWN Gdańsk przy ulicy Korzennej 33/35.
Boją się, więc nie kupują. Choć w przypadku niektórych placówek bardzo wzrosła sprzedaż książek przez internet, więc straty finansowe nie są aż tak mocno odczuwalne, to jeśli chodzi o gdańską księgarnię PWN, wirtualna działalność nie jest w stanie zastąpić tej w realnej rzeczywistości.
- Zauważyliśmy wzrost sprzedaży internetowej, ale to nie jest wzrost, który można by odnieść do sprzedaży stacjonarnej. To nie jest coś, co pozwala przeżyć - dodaje Małgorzata Cieślak.
Dlatego księgarnie starają się przyciągać klientów na różne sposoby. Nowa wrzeszczańska księgarnia Koliber, która otworzyła się w budynku po działającym w czasach PRL Państwowym Przedsiębiorstwie „Dom Książki”, przy ulicy Miszewskiego 16, klientów kusi rabatami. Znajdziemy tu 50-procentowe przeceny w strefie taniej książki, i 20-procentowe obniżki na pozostałe pozycje książkowe, a także na puzzle i gry planszowe.
- Takie okazje będą się zdarzać u nas często: tydzień z fantastyką, tydzień z kryminałem czy tydzień z literaturą piękną. Tak jak czytanie dzieciom czy spotkania autorskie - komentuje dla Agencji Fotograficznej Kosycarz Foto Press Mateusz Gajewski, specjalista ds. marketingu w księgarni Koliber. - W dłuższej perspektywie na pewno będziemy chcieli wspierać lokalnych twórców, także artystów. Profil działalności wciąż się klaruje. Okres pandemii trochę utrudnia nam organizację. Z myślą o naszych gościach przygotowujemy kawiarnię z superekspresem. Czekamy na moment, kiedy będziemy mogli państwa zaprosić na bardzo smaczną kawę. Z pewnością będziemy tutaj budować kolibrową społeczność.
Gdańsk 2020 - sztuka w kryzysie. Rozmowa z Aleksandrą Szymańską, dyrektorką IKM
Nową siedzibą kusi też księgarnia w Gdańsku dobrze znana - legendarny Firmin, który przez lata mieścił się w budynku Teatru Wybrzeże przy Targu Węglowym, aż do końca lutego tego roku. Od marca Księgarnię Artystyczną Firmin znajdziemy na ulicy Lawendowej 2/3 - już po remoncie nowej siedziby, gotową na przyjęcie miłośników książek.
- Działamy normalnie, od godziny 10:00 do 18:00, oczywiście przy zachowaniu środków ostrożności - mówi Viola Wojda, współwłaścicielka księgarni. - Wydaje mi się, że ci, którzy się boją - a jest się czego bać, co pokazuje ciągły wzrost liczby zachorowań - ograniczają wyjścia z domu w ogóle, dlatego też jeszcze nie odwiedzają księgarni. Ale w ogóle jest ruch - widzimy choćby w ostatnich dniach kolejki do lodziarni. Do nas przychodzą stali klienci, ci, którzy się stęsknili za nami. Chcą obejrzeć nowe miejsce. Przychodzą też nowi klienci.
Nie ukrywa, że nie jest to jeszcze ruch, którego księgarze by sobie życzyli, ale nie jest też tak, że nikt nie przychodzi. Pomocna w nowej rzeczywistości może okazać się lokalizacja - księgarnia znajduje się teraz na jednej z najmodniejszych gdańskich ulic, na których popołudniami i wieczorami tętni życie.
- Staramy się po prostu nie zamknąć interesu, zrobić wszystko, by księgarnia przetrwała. Jest nadzieja - przy ulicy Lawendowej jest spory ruch, co jest podyktowane bliską lokalizacją Hali Targowej, która częściowo działała też w trakcie zamrożenia gospodarczego w związku z pandemią - mówi Viola Wojda.
W innym modnym miejscu, na terenie Garnizonu Kultury w Gdańsku Wrzeszczu, do gry już w zasadzie w pełni wróciła Sztuka Wyboru - mieszcząca się przy ulicy Słowackiego 19 księgarnia połączona z kawiarnią, galerią sztuki oraz sklepem z polskim wzornictwem i sztuką użytkową.
- Tak naprawdę działaliśmy przez cały czas zamrożenia - dowoziłam książki na rowerze, prowadziliśmy sprzedaż wysyłkową, w ograniczonym czasie byliśmy też otwarci dla klientów, kiedy było to możliwe. Staraliśmy się działać - mówi Malwina Antczak z księgarni Sztuka Wyboru.
Regularną działalność, z gastronomią i możliwością przebywania w środku księgarnio-kawiarnia rozpoczęła 18 maja. Obecnie działa w godzinach 10:00-20:00, ale szybki powrót wiernych miłośników tego miejsca sprawił, że właściciele już myślą o wydłużeniu czasu otwarcia.
- Na tyle szybko to wszystko ruszyło, że wydłużamy te godziny cały czas. Na początku nieśmiało domawiałam książki, bo nie miałam pojęcia, jak to wszystko będzie wyglądało. W czasie shutdownu wszyscy kupowali książki, ale nie było pewności, jak będzie po odmrożeniu - przyznaje Malwina Antczak. - Ku mojemu zaskoczeniu, ludzie bardzo chętnie teraz przychodzą po nowe pozycje, kupują ich dużo, cieszą się, że jesteśmy otwarci. Prawie wróciliśmy do ruchu sprzed pandemii. Po tym całym okresie zastoju mam wrażenie, jakby znów było normalnie.
Jarmark św. Dominika 2020 odbędzie się. Znamy szczegóły zmian podyktowanych epidemią covid-19